Sygnały dla pieszych spowalniają ruch
Toronto staje się coraz bardziej zakorkowanym miastem, ponieważ coraz bardziej sprzyja ruchowi pieszych – twierdzi “The Toronto Star” we właśnie opublikowanym raporcie.
Gazeta poinformowała, że począwszy od stycznia 2012 roku monterzy zmodyfikowali już setki sygnalizatorów na przejściach ulicznych, wydłużając sygnał zielonego światła dla pieszych. Generalnie – przechodnie uzyskują w ten sposób 30 sekund zamiast dotychczasowych 25 sekund.
Do tej pory zmiany poczyniono na prawie 70% skrzyżowań w Toronto, a na wszystkich będzie to możliwe do końca przyszłego roku.
The Traffic Management Centre informuje, że innowację przeprowadzono pod wpływem skarg ze strony emerytów. Podobną akcję przeprowadza wiele miast w Stanach Zjednoczonych.
A wyjście z sytuacji jest proste. Cieżko zrobić przejścia podziemne? W wielu Polskich miastach tam gdzie są bardzo duże skrzyżowania – są podziemne tunele dla pieszych, no ale głową to trzeba myśleć a nie utrudniać życie jednym na koszt drugich… I emeryci mogliby sobie spacerować nie tylko po schodach – dla zdrowia ale też mogłyby być pochylne chodniki żeby wózki inwalidzkie mogły z tych przejść podziemnych skorzystać. “Modernizacja” to tak bardzo obce słowo dla Radnych Toronto jak widzę…Ehhhhhhh, narzekajmy dalej…