Trzy ofiary strzelaniny w okolicach Jane i Finch
Dzielnica Jane i Finch znowu potwierdziła swoją złą sławę w mieście.
W uchodzącej za jedną z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Toronto znów nie było spokojnie. We wtorek około 5 po południu doszło do strzelaniny w pobliżu skrzyżowania Yatescastle Drive i Sheppard Avenue West. Jest to mieszkalna część dzielnicy.
- Mieliśmy informację, że słychać było kilka strzałów, a w okolicy bawiły się dzieci – powiedział const. David Hopskinson z torontońskiej policji.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze nie od razu zorientowali się co się stało. Dopiero po kilkunastu minutach poszukiwań znaleźli dwie ofiary strzelaniny – mężczyznę i kobietę. Po jakimś czasie odnaleziono trzecią osobę z ranami postrzałowymi. Była to młoda kobieta.
Z doniesień policji wynika, że wszystkie osoby są w stanie ciężkim i przebywają na szpitalnym oddziale intensywnej terapii. Ich wiek ani dane personalne nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Nie ma też informacji o podejrzanych. Z doniesień świadków wynika, że tuż po strzelaninie odjechali czarnym samochodem typu SUV.
Torontonska policja ma za zadanie mieszkancow Toronto uwazac za idiotow. Zawsze jak jest strzelanina, to zielonoludki.Niedlugo przyjdzie czas, ze bedziemy sie gorzej czuc niz mieszkancy zachodniej Europy. Strach bedzie wyjsc z domu po zakupy w bialy dzien. To sa efekty multikulti.
I jeszcze jedno, czy mamy uwazac kazdego stojacego obok nas czlowieka za potencjalnego kilera ? Zastraszony obywatel, to obywatel gabka. Godny, potencjalny i spolegliwy na kazde kiwniencie wladzy.
Nie przesadzajcie Jane to znana ulica z kolorowej masci bandziorow.
@Polka ,kolorowej masci to to moze jestes ty “kobyla kasztanka”
Nie ma takich okreslen dla ludzi!
Milego niedzielnego poboznego wieczoru z rodzina.