Hokeiści powtórzyli koszmar z Igrzysk
Szwecja pokonała USA (6:0), a Szwajcaria Kanadę (3:2) w półfinałowych pojedynkach mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Kanada przegrała również bój o brąz z Amerykanami (1:4). Mistrzem została Szwecja.
Reprezentacja Kanady na lodowiskach Danii miała zmazać plamę z Igrzysk Olimpijskich. Na turnieju w Pjongczang hokeiści z Kanady odpadli w półfinale ulegając Niemcom 3:4, co było jedną z największych sensacji w historii olimpijskich turniejów w hokeju na lodzie. Kilka miesięcy po tamtym meczu Kanada dostała szansę rewanżu, której nie wykorzystała, mimo że w 1/4 finału ograła niezwykle mocną reprezentację Rosji.
Później los sprawił, że również i tym razem 26-krotni mistrzowie świata podejmowali kopciuszka tej fazy turnieju – reprezentację Szwajcarii. Helweci sprawili sensację pokonując w ćwierćfinale triumfatora grupy B – Finlandię 3:2 i marzyli o powtórce z 2013 roku.
Dokładnie pięć lat temu Szwajcarzy rozegrali na lodowiskach w Szwecji i Finlandii jeden z najlepszych turniejów w historii, awansując aż do finału, w którym lepsi okazali się Szwedzi.
W przypadku Kanady na żadnym z zawodników nie ciążyła porażka w turnieju olimpijskim. Kadrę stanowili bowiem zawodnicy z ligi NHL, podczas gdy w Pjongczang Kanadę reprezentowali głównie zawodnicy występujący w najsilniejszych europejskich ligach.
W półfinałach nie brakowało emocji. Broniący tytułu Szwedzi nie zamierzali kończyć serii na fazie 1/2 tych rozgrywek i nokautując USA wynikiem 6:0 mieli już na koncie 16 zwycięstw z rzędu.
Seria zwycięskich meczów Szwedów na MŚ rozpoczęła się po porażce w fazie grupowej ubiegłorocznych rozgrywek z reprezentacją USA 3:4. Tamto spotkanie decydowało wówczas tylko o podziale miejsce w grupie. Waga sobotniego była znacznie większa.
Szwedzi powtórzyli w Danii wyczyn z lat 1991-1992, gdy jedyny raz w historii obronili mistrzostwo. Amerykanie zaś, jak co roku zresztą, marzyli o złocie prestiżowego turnieju elity. Ostatni tytuł dla hokeistów ojczyzny najlepszej ligi świata NHL przypadł bowiem na rok 1960! Warto jednak przypomnieć, że Amerykanie w turnieju tym wygrali już mecz z Kanadą na otwarcie mistrzostw, a ponadto mieli po swojej stronie najlepiej punktującego gracza turnieju – Patricka Kane’a, który zgromadził już 8 goli i 11 asyst. Nie pomogło.
Mocno faworyzowani Kanadyjczycy ustąpili Szwajcarom, których bramkarz Leonardo Genoni zatrzymał 43 z 45 strzałów na bramkę.
W meczu o brąz Kanadyjczycy ulegli Amerykanom 1:4 i zakończyli sny o hokejowej potędze.
Finalistów tegorocznego turnieju wyłonił pojedynek Szwajcaria-Szwecja. Zwyciężyli Szwedzi.
Bo jak w narodzie nie ma radosci, satysfakcji z rzadow to i brak jest w sporcie wynikow. Odkad jestesmy pelni nadziei, ze nasz rzad w Polsce robi wszystko dla nas i naszych bohaterow to i wyniki w sporcie sa coraz lepsze.