Powstała tkanina, która produkuje tlen
Powstała tkanina, która produkuje tlen
Kanadyjska projektantka pochodzenia irańskiego Roya Aghighi opracowała tkaninę, która niczym rośliny, jest zdolna do przeprowadzania fotosyntezy. To pierwszy krok w stronę zdrowszego i mniej szkodliwego przemysłu odzieżowego, który podobno może spowolnić zmiany klimatyczne.
Projektantka wspólnie z zespołem naukowców z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej oraz Emily Carr University w Vancouver stworzyła przełomową tkaninę. Materiał jest dosyć wyjątkowy, bo cały czas żyje. Tak zwana “biotkanina” została stworzona z glonów, cały czas oddycha, jednocześnie przeprowadzając proces fotosyntezy. Zamienia więc dwutlenek węgla w tlen. Powstała przez połączenie jednokomórkowych glonów chlamydomonas reinhardtii z nanpolimerami. W dotyku tkanina sprawia wrażenie lnianej.
Gdyby udało się globalnie wprowadzić ten materiał do użytku, mogłaby znacznie wypłynąć na problem emisji dwutlenku węgla. Przemysł odzieżowy sam w sobie tworzy ogromne szkody, działające na rzecz zmian klimatycznych. Jest zaliczany do jednego z największych trucicieli Ziemi, tuż obok paliwowych i mięsnych. Problemem jest proces pozyskiwania surowców (bawełny, skóry), ich obróbka, a na końcu sposób składowania i przetwarzania odpadów. Bo tym właśnie bardzo szybko stają się ubrania – odpadami zalegającymi na wysypiskach.
Na początku ub. wieku zwykli konsumenci wydawali ponad połowę swoich dochodów na wyżywienie i ubrania, podczas gdy obecnie wydatki te stanowią zaledwie 1/5. To z kolei doprowadziło do tego, że masowy konsument kupuje o 400% więcej odzieży niż 20 lat temu. Pogoń za zyskiem i za modą odbija się piętnem na środowisku naturalnym i na pracownikach zatrudnionych w szwalniach krajów trzeciego świata. Produkcja ubrań prawie całkowicie przeniosła się do krajów rozwijających się, czyli po prostu krajów biednych, w których płace są niskie, wymogi BHP żadne, a prawa pracownika nie istnieją.
Więcej – TUTAJ.