Znów katastrofa małego samolotu, są ofiary
Znów katastrofa małego samolotu, są ofiary
Co najmniej trzy osoby zginęły w katastrofie małego samolotu na wyspie Gabriola, niedaleko Vancouver.
Katastrofa lotnicza rozegrała się na oczach przerażonych mieszkańców. Widząc spadającą za horyzontem maszynę, zauważyli, że pilot wykonywał niebezpieczny manewr. Do zdarzenia doszło wczoraj na północnym skraju wyspy, położonej na południowo-zachodnim wybrzeżu Kanady.
Miejscowi świadkowie donieśli, że widzieli blask i słyszeli eksplozję. Maszyna spadła na mały parku w okolicach plaży około godz. 18:00.
– To było przerażające. Usłyszałam ryk silnika, znacznie głośniejszy niż silnik samochodu, a potem głośny trzask – powiedziała reporterowi “Vancouver Sun” Bette Lou Hagen, mieszkająca na wyspie ok. 100 metrów od katastrofy. Zdaniem innego mieszkańca, pilot wykonał dramatyczny manewr aby uniknąć zderzenia z pobliskimi domami.
Służby ratownicze przekazały informacje o „wielu ofiarach śmiertelnych”. W toku działań i dochodzenia nie podano liczby ofiar. Ambulanse dotarły na wyspę promami ale nikt nie przeżył katastrofy. Według ustaleń lokalnych mediów wiadomo, że rozbił się samolot mogący zabierać 6-osobową załogę ale na pokładzie były tylko trzy.
Więcej – TUTAJ.