Jej marzeniem jest wyglądać jak dmuchana lalka
Jej marzeniem jest wyglądać jak dmuchana lalka
Striptizerką została w wieku 17 lat. Twierdzi, że kiedy jest naga, czuje się bardziej pewna siebie. 24-letnia Mary Magdalene z Toronto miała już kilkadziesiąt operacji plastycznych. Podobno operacja waginy ją zainspirowała i rozwinęła artystycznie. Tyle że przez nią niemal umarła.
Zaczęło się zwyczajnie, jak u wielu innych nastolatek na świecie. Miała problemy z samoakceptacją i niską samooceną. Czuła się zbyt „zwyczajna” i przeciętna. To na pewno udało jej się zmienić, tylko za jaką cenę?
– Przed operacją były dni, kiedy czułam się niepewnie i zupełnie nie sobą. Teraz jest inaczej. Dziś spoglądając na stare zdjęcia myślę, że wtedy byłam taką „zwykłą Jane”. Nie uważam, że byłam brzydka, ale jakaś taka „nijaka”. Zdecydowanie wolę tę wersję siebie, która świetnie pasuje do mojej profesji. Wydaje mi się, że gdybym miała inny zawód być może nie zmieniłabym się tak bardzo – mówi.
Na swój wizerunek wydała fortunę. Kiedy miała 21 lat, zrobiła pierwszą operację – powiększanie piersi. Minęły 3 lata, a dziewczyna już w niczym nie przypomina samej siebie. Chociaż już teraz ma problemy z oddychaniem, planuje kolejne zoperowanie biustu.

Kiedy patrzy się na zdjęcia Mary Magdalene sprzed operacji plastycznych, ciężko uwierzyć w to, co ta ładna dziewczyna z sobą zrobiła
Mary Magdalene obecnie ma ponad 145 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Jak sama twierdzi, ma powodzenie u mężczyzn. Jeden z nich chciał nawet porzucić dla niej żonę. Ostatecznie tego nie zrobił, bo Mary Magdalene go nie chciała. Według niej był brzydki.
Gwiazda Instagrama chciała wyglądać jak dmuchana lalka, a niemal przypłaciła to życiem. Czy żałuje? Nie. Uważa to raczej za powód do dumy. I planuje kolejne zabiegi i kolejne tatuaże. Otwarcie mówi o tym, że lubi być… pełna plastiku.
24-letnia Kanadyjka miała już 3 operacje biustu, 3 operacje nosa, operowała również pośladki, podnosiła brwi, wypełniała usta i robiła i wiele innych zabiegów. Postanowiła też zmienić swoje wargi sromowe w najgrubsze na świecie. Dla operacji genitaliów ryzykowała nawet życiem. Potrzebowała po niej dwóch transfuzji krwi! Dlaczego? Na portalu news1.news czytamy, że Mary Magdalene chce mieć narządy płciowe największe i najgrubsze na świecie. Postanowiła to osiągnąć nawet za cenę życia. Jak twierdzi, po tych wszystkich zabiegach podnieca ją jej własny wygląd. Dzięki operacji jest też bardziej kreatywna w sposobach… czerpania przyjemności z seksu.
Na walkę o marzenie o upodobnieniu się do dmuchanej lalki, Mary wydała już ponad 100,000 dolarów. Twierdzi, że nic jej nie powstrzyma, dopóki nie osiągnie wymarzonego wyglądu. Tylko czy to kiedykolwiek nastąpi?
Więcej – TUTAJ.