Toronto – wzrost podatku od nieruchomości
Toronto – wzrost podatku od nieruchomości
Tylko godzinę zajęło Radzie Miasta Toronto zatwierdzenie decyzji o podwyżce podatków od nieruchomości. Podwyżka – w intencjach Rady ma przynieść miliardy dolarów na rozbudowę komunikacji publicznej i budowę tanich mieszkań.
We wtorek po południu Rada większością głosów stosunkiem 21:3 opowiedziała się za planem burmistrza Johna Tory’ego na zwiększenie i rozszerzenie istniejącej opłaty od nieruchomości zwanej funduszem na budowę miasta. Radni Anthony Peruzza, Stephen Holyday i Michael Ford głosowali przeciw temu stanowisku.
Opłata, która została wprowadzona po raz pierwszy w 2017 roku miała nie przekroczyć łącznie 2,5 procent do 2021 roku. Okazało się jednak, że zostanie ona podniesiona o dodatkowy 1 procent w 2020 i 2021 roku i o 1,5 procent w kolejnych latach 2022, 2023, 2024 i 2025. W sumie skumulowany wzrost podatku wyniesie 10,5 w 2025 roku.
We wtorek jeszcze przed głosowaniem Tory powiedział dziennikarzom, że ma nadzieję, że radni okażą „odwagę” we wspieraniu podwyżki podatków, która według niego ma zasadnicze znaczenie dla przyszłości miasta.
– To najlepszy sposób, biorąc pod uwagę obecny klimat polityczny i prawdziwy brak realistycznych narzędzi do generowania dochodów, które pozwolą nam zebrać miliardy dolarów na tranzyt i mieszkania – powiedział Tory – Nie było innego wyboru biorąc pod uwagę narzuconych ograniczeń możliwości zwiększenia przychodów. Nie możemy siedzieć z założonymi rękami w kwestii niezwykle ważnych planów rozbudowy komunikacji publicznej i tanich mieszkań. Rezygnacja z tych planów nigdy nie było opcją.
Podwyżka opłaty o 1,5% w 2020 roku będzie kosztować przeciętnego właściciela domu dodatkowe 43 dolary. Suma ta wzrośnie do 326 dolarów w 2025 roku.
Dzięki tym podwyżkom wzrośnie wiarygodność kredytowa miasta, dzięki czemu Toronto będzie mogło zaciągnąć pożyczkę w wysokości 6,6 miliarda dolarów.
Pieniądze te zostaną przeznaczone wyłącznie na pokrycie kosztów transportu publicznego i budowę niedrogich mieszkań. Spora ich część powinna zostać przeznaczona na udziały miasta w nowym 10-letnim planie mieszkaniowym, który zostanie również rozważony przez Radę.
Rozmawiając z reporterami przed wtorkowym spotkaniem, Tory zaznaczył, że miastu udało się znaleźć 891 milionów dolarów oszczędności w swoim budżecie w ciągu ostatnich pięciu lat. Dodał, że Toronto potrzebuje „miliardów”, aby właściwie zainwestować w transport i mieszkania.
Burmistrz oświadczył, że pozyskane pieniądze pozwolą mu szukać odpowiednich funduszy od rządów prowincyjnego i federalnego. Zapowiedział, że będzie w dążeniu do tego celu „nieustępliwy”.
– Jestem świadomy faktu, że w mieście występują problemy z przystępnością cenową, z którymi boryka się wiele osób, ale myślę, że jeśli nie rozbudujemy komunikacji publiczne i nie zbudujemy tanich mieszkań problemy te będą się tylko powiększać – powiedział – Nie możemy sobie pozwolić na nieinwestowanie.