Przez dziury w ziemi wartość domów w Sechelt spadła z miliona do…. dolara
Przez dziury w ziemi wartość domów w Sechelt spadła z miliona do…. dolara
W jednej z dzielnic malowniczego miasteczka Sechelt (B.C.), położonej pięknie nad oceanem, średnia wartość domów sięgała ponad milion dolarów. Od tej wartości naliczano podatek od nieruchomości. Dziś kilkanaście domów w dzielnicy Seawatch oraz działek budowlanych ma wartość… 2 dolarów (w tym dolar za grunt i dolar za dom).
Tegoroczne wyceny nieruchomości wykazują tendencję spadkową w Kolumbii Brytyjskiej, jednakże nie aż do tego stopnia. Przyczyna jest bolesna dla właścicieli kilkunastu domostw – są oni zmuszeni do ich opuszczenia w związku z tworzącymi się w ziemi zapadliskami.
14 nieruchomości w Seawatch w dzielnicy Sechelt jeszcze w 2018 roku były wartych ponad 1 milion, a wiele z nich blisko 1,2 miliona. Ale kiedy wykryto powstawanie lejów krasowych (sinkholes) w okolicy – ich wartość spadła praktycznie do zera. Co ciekawe, pobliskie nieruchomości w strefie ewakuacji, które nie były częścią projektu Seawatch, zachowały swoją wartość.
– Jesteśmy zszokowani – powiedziała Joanna Moradian, przeglądając dokumenty wyceny swej nieruchomości. – Kubek kawy kosztuje więcej. To jakieś szaleństwo.
Po pojawieniu się niebezpiecznych lejów, władze Sechelt ogłosiły lokalny stan wyjątkowy i wydały nakaz ewakuacji.
Mieszkańcy zostali zmuszeni do spakowania wszystkiego, co mogli i porzucenia cennych niegdyś nieruchomości, które pozostają dziś za postawionym ogrodzeniem. Jednak są doniesienia, że opuszczone domy w Sechelt już padły ofiarą squattersów.
Jednocześnie prowincja zapowiedziała, że właściciele domów nie kwalifikują się do pomocy jak w przypadku katastrof, ponieważ projekt budowlany został zatwierdzony pomimo istniejących wcześniej doniesień, że ziemia w tym miejscu nie jest stabilna. Ponadto władze nie stwierdziły dotąd czy ewakuacja mieszkańców jest trwała. Oni sami wątpią, czy kiedykolwiek wrócą do domu.
Właściciele ośmiu domów w Seawatch już złożyli osobne pozwy przeciwko władzom Sechelt, władzom prowincji, deweloperowi i budowniczym dzielnicy.
Procesy prawdopodobnie ciągnąć się będą latami. W związku z tym nikt z oskarżonych nie chce komentować sprawy.
Więcej – TUTAJ.