Oszukana na 20 000 dolarów
Oszukana na 20 000 dolarów
Do mieszkanki Milton zadzwonił mężczyzna podający się za śledczego z Ottawy, po czym skontaktował się z nią funkcjonariusz policji z Halton z ostrzeżeniem, że jej telefoniczna karta SIN została prawdopodobnie skopiowana. Nie zdawała sobie sprawy, że są to oszuści. Wkrótce później jej konto zostało ogołocone. Straciła przeszło 20 tysięcy dolarów.
45-letnia Sadia Mazher, matka trojga dzieci mówi, że telefony te odebrała w podczas pracy w klinice medycznej. Rozmówca powiedział jej, że wykradziono numer jej karty SIN.
– Byłam bardzo zdenerwowana i zaszokowana. Kilka razy pytałam rozmówcę, czy pozwoli mi porozmawiać z mężem. Odpowiedział, że ponieważ doszło do oszustwa związanego z moją kartą telefoniczną SIN, nie mogę z nikim rozmawiać, ponieważ może to nie być bezpieczne – opowiada.
Dzwoniący polecił kobiecie, by natychmiast opuściła pracę i aby z nikim nie rozmawiała. Gdyby ktoś zapytał ją, dokąd idzie, miała po prostu odpowiedzieć „mam awarię w domu”.
Dzwoniący powiedział jej, że jej karta została wykorzystana do otwarcia wielu rachunków bankowych oraz że była używana do handlu narkotykami i prania pieniędzy. Kazano jej natychmiast wypłacić wszystkie swoje pieniądze.
– Powiedział, że jestem niewinna i policja chce chronić moje ciężko zarobione pieniądze – opowiada.
Kiedy Mazher zaczęła kwestionować tożsamość dzwoniącego, połączyli ją z inną osobą, która podała się za funkcjonariusza policji w Halton.
– Znalazłam numer do policji w Halton i był to ten sam numer – mówi.
Następnie powiedziano jej, aby zdeponowała swoje pieniądze w maszynie bitcoin, gdzie cała suma będzie „bezpiecznie strzeżona”, dopóki następnego dnia nie otrzyma nowej karty SIN.
Mazher zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustwa po tym, jak jej telefon przestał funkcjonować. Skontaktowała się z policją w Halton, a tam powiedziano jej, że nikt do niej nie dzwonił.
– Policjant powiedział: „To było oszustwo. Dałaś pieniądze?” Odpowiedziałam, że dałam im wszystko.
Mazher nie jest pierwszą osobą, która padła ofiarą oszustwa, które polega na wywołaniu wrażenia na rozmówcy, że połączenie pochodzi z legalnego, ważnego urzędowego źródła.
W grudniu ubiegłego roku kobieta z Toronto straciła 3000 dolarów tuż przed Świętami Bożego Narodzenia po odebraniu telefonów od osób podających się za urzędników Service Canada i śledczych z torontońskiej policji. Samotnej matce najpierw powiedziano, że zostanie aresztowana, a następnie zadzwoniła do niej osoba podająca się za policjanta, która powiedziała, że będzie miała zamrożone konto bankowe więc lepiej jak natychmiast wyjmie gotówkę i zdeponuje ją w automacie Bitcoin.
Policja w całym regionie Toronto zaleca ludziom, aby nie podawali przez telefon danych osobowych ani finansowych. Funkcjonariusze nigdy nie zadzwonią i nie poproszą kogoś o przelanie pieniędzy.
Mazher złożyła raport na policji Peel, ale zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczy swoich pieniędzy.