Nowy wirus „przyleciał” z Chin do Toronto
Nowy wirus „przyleciał” z Chin do Toronto
Pierwszy „przypuszczalnie pozytywny” przypadek koronawirusa, jaki dotarł z Chin do Kanady został odkryty w Toronto – twierdzi naczelny lekarz Ontario. Z informacji, jakie docierają z Chin nowa odmiana wirusa doprowadziła w tym kraju do śmierci ponad 50 osób.
W rozmowie z dziennikarzami Barbara Yaffe, główny oficer medyczny prowincji, powiedziała, że pacjentem zarażonym wirusem jest mężczyzna po pięćdziesiątce, który niedawno podróżował do Wuhan w Chinach i wrócił do Toronto 22 stycznia.
– W ciągu jednego dnia bardzo się rozchorował – powiedziała Yaffe. Pacjent został przetransportowany do Sunnybrook Hospital.
David Williams, dyrektor medyczny Ontario, stwierdził, że chociaż próbki zostały wysłane do Ontario Laboratory w celu potwierdzenia diagnozy, są one „w 95 procentach pewne”
Nowa odmiana wirusa zwana koronawirus, oznaczona medycznym kodem jako 2019-nCoV, została zgłoszona po raz pierwszy w Wuhan w Chinach pod koniec grudnia. Na razie zdiagnozowano zarażenie tym wirusem ponad 1200 osób.
Choroba wywołana przez ten zarazek przejawia symptomy grypopodobne, takie jak wysoka gorączka, ból gardła, kaszel i duszność. Jednak w niewielkiej liczbie przypadków u pacjentów rozwinęły się poważne infekcje płuc. Na razie mimo kilkudziesięciu ofiar śmiertelnych spowodowanych zarażeniem koronavirusem, Światowa Organizacja Zdrowia nie ogłosiła epidemii wywołanej tym zarazkiem jako globalnego zagrożenia zdrowia publicznego.
Dyrektor Williams powiedział, że miejscy pracownicy z wydziału zdrowia dowiedzieli się o zdiagnozowanym przypadku pacjenta zarażonego koronawirusem w Kanadzie w sobotę po południu. Miejska służba zdrowia koncentruje się teraz na badaniu okoliczności, w których pacjent zaraził się tym wirusem i ustaleniu kto się z nim kontaktował, a zatem, kto mógł się zarazić.
– Pacjent ma stosunkowo małą rodzinę – powiedziała Eileen de Villa – Uważamy, że dobrze sobie poradziliśmy na tym etapie prac. Wiemy, którzy ludzie są najbliżsi, upewniając się, że są świadomi tego, co powinni robić, jeśli znajdą się w sytuacji wymagającej pomocy medycznej.
Yaffe podkreśliła, że zarażenie wirusem nie przebiega w łatwy sposób.
– To na ogół ludzie (zarażeni), którzy w swoich podróżach byli w Wuhan… Transmisja wirusa dotyczy głównie bardzo bliskich kontaktów w domach pacjentów. Zapewniam, że wszelkie bliskie kontakty domowe zarażonego mężczyzny (który przyleciał do Toronto) zostały już poddane izolacji i są monitorowane.
John Tory, burmistrz Toronto, wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że chociaż obecnie istnieje jeden przypuszczalnie potwierdzony przypadek koronawirusa, to „pracownicy służby zdrowia są przekonani, że ryzyko dla mieszkańców nadal pozostaje niskie”.
Ministerstwo zdrowia Ontario dodało zarażenie koronawirusem do listy chorób podlegających obowiązkowemu zgłoszeniu, zgodnie z przepisami Ontario o ochronie epidemiologicznej. Utworzono też stronę internetową z informacjami o wirusie, która będzie codziennie aktualizowana.
– Nie mam wątpliwości, że większa ilość informacji pomoże mieszkańcom Ontario chronić się w miarę pojawiania się tego problemu – powiedziała minister zdrowia Christine Elliott – Naszym najwyższym priorytetem zawsze pozostanie ochrona pacjentów i społeczeństwa.
W piątek Stany Zjednoczone potwierdziły drugi przypadek zarażenia nowym wirusem. Osobą zarażoną jest 60-letnia kobieta, która przyleciała z Chin do Chicago 13 stycznia bez oznak choroby. Pojawiły się one kilka dni później.
Australia i Malezja również zgłosiły pierwsze przypadki zarażonych wirusem w sobotę. Potwierdzono też takie przypadki w Japonii i Francji.