„Epidemia strachu” przed koronawirusem
„Epidemia strachu” przed koronawirusem
Po tym, jak w Toronto zdiagnozowano pierwszy przypuszczalny przypadek zarażenia koronawirusem w Kanadzie, rodzice i pracownicy szkolni z regionu Toronto wyrazili swój wielki niepokój i apelują, by podróżujący do Chin uczniowie nie pojawiali się w szkołach do czasu uzyskania pewności, że nie są nosicielami groźnego zarazka.
W rezultacie niektóre szkoły z terenu GTA wysłały zawiadomienia do rodziców wzywające do ostrożności i zawierające prośbę do rodzin uczniów o pozostanie w domu w razie potrzeby.
Dyrektor Somerset Academy, prywatnej szkoły w Markham, wysłał w ten weekend list do rodziców, pisząc, że rodziny, które pojechały do Azji i powróciły do Kanady, powinny zostać w domu przez co najmniej 15 dni.
„Aby uniknąć sytuacji, w której mogłoby dojść do zarażenia tą chorobą członka naszej społeczności z Somerset Academy prosimy wszystkie rodziny, które są obecnie poza szkołą i przebywają w Azji lub planują wyjazd do Azji, aby zrozumieli, że nie będą mogli wrócić do Somerset Academy lub Yips, dopóki uczeń i jego rodzina nie pozostaną w domu co najmniej 15 dni od daty wylądowania w Kanadzie” – napisano w liście – Jako dowód odbycia tej kwarantanny uczniowie zostaną poproszeni o dostarczenie nam karty pokładowej i / lub stemplowanych dokumentów z datą powrotu z podróży. (…) Traktujemy tę chorobę, podobnie jak inne choroby, bardzo poważnie i żadne wyjątki ani wymówki nie będą akceptowane.”
Rozpoczęła się też akcja zbierania podpisów pod petycją zatytułowana „zatrzymać potencjalne rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa w szkołach w regionie York”.
Ponad 6000 osób już podpisało tę petycję w Internecie.
Autor petycji twierdzi, że reprezentuje rodziców z różnych szkół i wzywa do ostrożności po sobotnim chińskim Nowym Roku.
„Tradycyjnie duża ilość osób podróżuje w tym okresie po całym kraju, a nawet za granicę, aby spotkać się z rodziną i przyjaciółmi, co ogromnie zwiększa ryzyko infekcji” – czytamy w petycji – „Tymczasem w tym czasie wiele rodzin pojechało do Chin i wrócą do Kanady. Z pewnością sprowadzą wirusa do naszego kraju i sprawią, że następne dwa do czterech tygodni będzie szczytem przenoszenia tej zakaźnej choroby”.
Petycja zaleca, aby szkoły śledziły uczniów, którzy niedawno podróżowali do Chin i prosi te rodziny, aby pozostały w izolacji przez co najmniej 17 dni.
Widząc zalęknione reakcje ludzi, ekspert chorób zakaźnych, dr Neil Rau powiedział, że ludzie muszą słuchać światowych ekspertów ds. zdrowia i przestać tworzyć „epidemię strachu”.
– Nie potrzebujemy ludzi zbuntowanych, decydujących się na własną formę kwarantanny, w której każą ludziom zostać w domu przez dwa tygodnie po powrocie z Chin – powiedział dr Rau – W tej chwili nikt nikomu tego nie mówi. Taka postawa jest skrajnie destrukcyjna, pociąga za sobą konsekwencje ekonomiczne, jest niewygodna dla rodziców, szkodzi edukacji dzieci, jeśli szkoły decydują się na takie działanie.
W oświadczeniu opublikowanym w niedzielne popołudnie dr Eileen de Villa, naczelny lekarz Toronto (Toronto Medical Officer of Health) stwierdziła, że urzędnicy „aktywnie śledzą” każdą osobę, która mogła lecieć samolotem linii lotniczej CZ311 China Southern Airlines, która przyleciała na lotnisko Pearson 22 stycznia z Kantonu.
„Informujemy tych ludzi, że mogą być narażeni na potencjalne ryzyko dla zdrowia, na jakie oznaki i objawy powinni zwrócić uwagę oraz kiedy i jakiego rodzaju leczenia należy szukać, jeśli będzie to konieczne” – napisała dr Eileen de Villa – „Ta praca jest częścią rutynowych działań w zakresie zdrowia publicznego w przypadku choroby zakaźnej”.
„Rozumiemy, że ludzie mogą mieć obawy i że ludzie mogą martwić się o swoje zdrowie, zachęcamy osoby, które były pasażerami tego lotu i które nie mają objawów choroby, aby kontynuowały rutynowe czynności i nie stawiali się w lecznicach systemu opieki zdrowotnej” – czytamy w komunikacie.
Z kolei burmistrz Markham, Frank Scarpitti wydał w niedzielę wieczorem oświadczenie, w którym wzywa rząd federalny do wprowadzenia dodatkowych środków kontroli i wykrywania choroby na kanadyjskich lotniskach.
„Obecne wprowadzone środki są mniej rygorystyczne niż na innych dużych lotniskach w Nowym Jorku, San Francisco i Los Angeles, na których pasażerowie z Chin są badani pod kątem objawów” – napisał burmistrz – „W przypadku pierwszego przypuszczalnie potwierdzonego nowego koronawirusa, który znajduje się obecnie w okolicy Toronto, notujemy coraz większe zaniepokojenie i niepokój wśród ludzi. Te środki przesiewowe jako sposób zapobiegania spowodowałyby większe zaufanie społeczne, przekonanie, że robi się więcej w celu zmniejszenia ryzyka zarażenia wirusem”.
Jak już pisaliśmy – wcześniej w tym miesiącu główne lotniska w Toronto, Vancouver i Montrealu zwiększyły środki bezpieczeństwa w związku z możliwością zarażenia koronawirusem.