Świeczka, która pachnie jak “mój penis”
Świeczka, która pachnie jak “mój penis”
Świeczka, która “pachnie jak moja wagina” okazała się hitem sprzedażowym sklepu Goop, którego założycielką jest Gwyneth Paltrow. Nie trzeba było długo czekać, aż w Kanadzie powstał jej męski odpowiednik. Jego twórcy zwracają przy okazji uwagę na ważny problem.
Torontońska agencja reklamowa Taxi stworzyła świeczkę o nazwie “This Smells Like My Penis”. Nie chodzi bynajmniej o ośmieszenie produktu promowanego przez Gwyneth Paltrow. Publikując post z nowym produktem pracownicy agencji napisali: “Słyszeliśmy, że Goop sprzedaje świeczkę “Tak pachnie moja wagina” za 75 dolarów. Więc my zrobiliśmy wersję “Tak pachnie mój penis”, która kosztuje 100 dolarów, aby zwrócić uwagę na problem nierówności płacowej wśród kobiet i mężczyzn”.
Męska wersja świeczki kosztuje 25 proc. więcej od jej pierwowzoru, czyli dokładnie tyle ile wynosi kanadyjski pay gap. Przedstawiciele Taxi mają nadzieję, że oryginalny produkt zwróci uwagę konsumentów na istniejący problem.
– “Tak pachnie mój penis” to niedorzeczna nazwa. Ale równie niedorzeczny jest fakt, że w 2020 roku nadal istnieje różnica między zarobkami kobiet i mężczyzn” – powiedziała Alexis Bronstorph, dyrektor kreatywna agencji Taxi.
Produkt można zamawiać na stronie www.smellslikemypeniscandle.com. Firma planuje przekazać cały dochód ze sprzedaży na rzecz kanadyjskiej Fundacji Kobiet.
Świeczkowe zamieszanie rozpoczęła Gwyneth Paltrow, uzdolniona aktorka, który promuje naturalny styl życia. Na stronie jej sklepu internetowego pojawiały się już m.in. ekologiczny papier toaletowy z bambusa ($34) i złote hantle do ćwiczeń (“jedyne” $125.000). Niedawno internet zawojowała nowa oferta dla vipów – świeczka, której nadano sensualną nazwę “This Smells Like My Vagina”. Kosztuje $75 i łączy w sobie zapach bergamotki, pelargonii i drzewa cedrowego. Oprócz tego w składzie znajduje się róża damasceńska oraz nasiona piżmianu. Jak opisuje producent świeczki, sensualna kompozycja ma wprawić umysł w stan “fantastycznych doznań, uwodzenia i wyrafinowanych doznań”.
Nazwa wzbudziła kontrowersje wśród internautów. Wiele osób wypowiedziało się na jej temat nieprzychylnie, określając jako “ohydną” i wstrętną”. Dla innych, kompozycja zapachowa może odczarować krzywdzący stereotyp, jakoby waginy mają charakteryzować się rybim aromatem. Pewnym jest jednak fakt, że produkt doskonale dopasował się do idei “Goop”. Nie tak dawno Gwyneth Paltrow zachęcała do oczyszczania wagin parą wodną.
Szum wokół świeczki opłacił się – cały nakład wyprzedał się błyskawicznie.
Więcej – TUTAJ.