Pożar pod Gardinerem
Pożar pod Gardinerem
Pod rampą wiaduktu autostrady Gardiner wybuchł pożar, który spowodował powstanie gęstego dymu i osmolenie wiaduktu. Na autostradzie wstrzymano ruch samochodowy.
Nikt nie został ranny, ale skłoniło to kilka osób do zadzwonienia pod numer 911.
Ogień pojawił się pod rampą prowadzącą na zachód od Yonge Street i na wschód od Bay Street, w pobliżu Lake Shore Boulevard. Ekipy ratunkowe zostały wezwane na miejsce w niedzielę o 14:16.
Szef torontońskiej służby miejskiej w tej dzielnicy miasta Stephan Powell powiedział, że pożar rozpoczął się w obozie dla bezdomnych.
Dodał, że ludzie jadący samochodami obok płonących pod wiaduktem namiotów i mebli, a także ludzie uprawiający w pobliżu jogging mieli wrażenie, że ogień był znacznie groźniejszy niż to okazało się w rzeczywistości.
Według torontońskiej policji ludzie zgłaszali także eksplozje.
Strażacy przybyli na miejsce wstępnie opanowali ogień do godziny 14.30, a cały pożar został kompletnie ugaszony o 15.00. W akcji uczestniczyło ośmiu strażaków i dwa wozy strażackie.
Po ugaszeniu pożaru strażacy rozebrali resztki popalonych konstrukcji, aby upewnić się, że nic się w nich nie tli. Były tam stare wózki spożywcze i porozrzucane kawałki drewna.
Miejski inżynier budowlany sprawdzi rampę pod kątem ewentualnych uszkodzeń.
Przez pewien czas autostrada Gardiner Express do Bay Street była zamknięta na czas akcji gaśniczej i prowadzonego przez policję i strażaków śledztwa w sprawie przyczyn pożaru.