Niezwykła historia „nieśmiertelnika” żołnierza z Kanady
Niezwykła historia „nieśmiertelnika” żołnierza z Kanady
W czasie prac archeologicznych na budowie w normandzkim Fleury-sur-Orne w 2014 roku wykopano kilka przedmiotów z czasów II wojny światowej. Uwagę zwrócił „nieśmiertelnik” kanadyjskiego żołnierza z wydrapanym na odwrocie napisem „From Rose”.
Nad tym do kogo należy i kim była owa Róża (Rose) pochylił się Denis Renaud, kanadyjski archeolog. Po 2 latach ustalił, że „nieśmiertelnik” został zgubiony, a jego właściciel to zmarły już wiele lat po wojnie Harry Edward Fox.
W tym roku znalezione po nim pamiątki we Fleury zaprezentowano w muzeum na francuskiej plaży Juno w Courseulles-sur-Mer. Pojadą stąd do muzeum wojny do Ottawy, bo taka była wola rodziny byłego żołnierza.
Róża okazała się dziewczyną Kanadyjczyka z czasów jego pobytu w Anglii. Napis powstał w 1943 roku.
Do utraty akcesoriów doszło w prowizorycznym okopie, w którym schronili się Kanadyjczycy w czasie bitwy o Caen. W lipcu 1944 r., już po zdobyciu ruin miasta, około tysiąca kanadyjskich żołnierzy musiało dalej prowadzić boje na południu od Caen. Walczyli właśnie w okolicach Fleury.
W prowizorycznych okopach chronili się przed ostrzałem i bombardowaniami. Właśnie taki okop musiano odkryć na miejscu budowy.
Harry Edward Fox, to kanadyjski żołnierz, który brał udział w wyzwoleniu Caen. Następnie przeszedł szlak z północnej Europy do Niemiec. Został ranny 6 marca 1945 r. Zmarł w Kanadzie 60 lat później, w roku 2005 r. i zwrotu pamiątek nie doczekał.
Rodzina Foxa postanowiła przekazać „nieśmiertelnik” i inne pamiątki do Muzeum Wojny w Ottawie. Przewiezie je tam z Francji Denis Renaud.
Więcej – TUTAJ.