Dlaczego Wortman zabił 22 ludzi?
Dlaczego Wortman zabił 22 ludzi?
Policja w Nowej Szkocji usiłuje rozwiązać zagadkę Gabriela Wortmana w Halifaxu, który w miniony weekend zastrzelił 22 osób, zranił co najmniej dwie, a następnie zginął z rąk policji (opis zdarzeń – TUTAJ).
Ceniony i lubiany protetyk nagle przemienił się w bezdusznego mordercę, zabijającego z zimną krwią kilkanaście przypadkowych ofiar, w tym kobiety i dzieci. Dlaczego? Co wywołało paroksyzm przemocy?
Tego śledczy jeszcze dokładnie nie ustalili, sugerując jedynie, że Wortman miał pewien motyw podczas strzelania do swych pierwszych ofiar w letniskowej osadzie Portapique (gdzie miał jeden ze swoich domów), ale następne zabójstwa były już dziełem przypadku, a ofiary po prostu stanęły na jego drodze. Nikt nie stawiał oporu, zwłaszcza że morderca miał na sobie mundur funkcjonariusza, a w jego samochodzie imitującym radiowóz poruszał się bez przeszkód pomiędzy kolejnymi miejscowościami.
Gabriel Wortman był znanym fachowcem w swojej branży, jego klinika w Dartmouth wykonująca protezy dentystyczne cieszyła się popularnością. W 2014 roku zareagował on na reportaż telewizji CTV o pacjentce walczącej z nowotworem, która straciła zęby i nie mogła sobie pozwolić na protezę. Zaproponował wówczas, że wykona kobiecie protezy za darmo.
– Moje serce zwróciło się ku niej, nie mogła sobie pozwolić na dodatkowy wydatek – powiedział wtedy Wortman w wywiadzie prasowym.
Candy Palmater, obecnie prezenterka TV, powiedziała gazecie “The Chronicle Herald”, że ona i Wortman byli ze sobą blisko na studiach na Uniwersytecie Nowego Brunszwiku we Fredericton.
– Od samego początku wiedziałam, że ten facet potrzebuje przyjaciela, więc zaprzyjaźniłam się z nim – powiedziała. – Większość moich przyjaciół go nie lubiła, ale mało mnie to obchodziło. Poznał moich rodziców i członków mojej rodziny i przez cały rok byliśmy niemal nierozłączni – mówi kobieta. – Zawsze miałam wrażenie, że on nie czuje się komfortowo we własnej skórze, ale myślałam, że to się zmieni.
– Gabriel zawsze był smutny, ale jestem zszokowana słysząc, że skrzywdził innych ludzi. Nie wiem, jak wyglądało jego późniejsze dorosłe życie, ale mogę powiedzieć, że na uniwersytecie ludzie w stosunku do niego nie byli mili, a on wobec nich zachowywał się w porządku. Fakt, był trochę inny, ale naprawdę miał otwarte serce – zapewnia Candy Palmater. Po studiach wymieniali listy ale ich drogi już się nie zeszły.
Z kolei jego koleżanka ze szkoły średniej, Lisa Brush, napisała na Twitterze: – W szkole był wspaniałym przyjacielem i cudownym człowiekiem. Zawsze uśmiechniętym, zawsze miłym. To po prostu szok!
Podobnie wspomina go przyjaciel ze szkoły średniej, Scott Balser pisząc na Facebooku, że Wortman “był zawsze bardzo miłym facetem, lubiącym pomagać innym”.
W roczniku szkoły Riverview High w 1986 r. zachował się wpis opisujący Gabriela Wortmana jako chłopaka z motocyklem Honda XR 500R, lubiącego narty, a nie znoszącego „zimnej pogody i lekcji angielskiego”. W świetle niedzielnych wydarzeń, porażający wydaje się wpis, mówiący że jest on zainteresowany karierą w organach ścigania: „W przyszłości Gabe być może zostanie oficerem RCMP”.
Inny przyjaciel z tej samej szkoły, Pierre Little przypomniał na Twitterze wczesną fascynację bronią pneumatyczną: – Kiedyś strzelaliśmy z jego wiatrówki na tyłach jego domu w Bridgedale. Robił też śmierdzące bomby z saletry.
Była klientka kliniki Wortmana, która poprosiła o anonimowość, powiedziała “The Chronicle Herald”, że Wortman i jego konkubina, a zarazem wspólniczka w biznesie, byli ludźmi miłymi, bezkonfliktowymi i szczęśliwymi. Inny były klient zapewniał na swoim Facebooku, że Wortman zwierzył się mu niegdyś, że skupuje na aukcjach stare pojazdy policyjne i je naprawia, a miał już dwa. Jego mieszkanie przypominało “świątynię RCMP” ze względu na kolekcjonowane policyjne imponderabilia. Nie miał jednak zatargów z prawem i nie istniał w policyjnych kartotekach. Podobno miał problemy z alkoholem i mocno przeżywał brak klienteli ze względu na epidemię koronawirusa (za “Globe & Mail”).
Według nieoficjalnych doniesień z różnych mediów społecznościowych, Wortman pochodzi z Riverview, w okolicach Moncton w Nowym Brunszwiku. Po studiach we Fredericton rozpoczął karierę jako technik dentystyczny i prowadził pracownię Atlantic Denture Clinic, dzieląc czas pomiędzy jedną firmą w Dartmouth, a drugą w Halifax. Miał także nieruchomości w okolicy Portapique, ale mieszkańcy tej osady powiedzieli mediom, że znali Wortmana, jednak widywali go rzadko. Do dużego domu przy Portapique Beach Road przyjeżdżała także konkubina Wortmana, z którą – zdaniem niektórych sąsiadów – “często dochodziło do spięć”. Według jednej z sąsiadek, cytowanej przez “National Post”: – To co stało się w weekend było prawie nieuniknione, choć nie myśleliśmy, że dojdzie do aż takiej tragedii. Miał obsesję na jej punkcie, była piękna, a on o wszystko był zazdrosny i sprawy wymknęły się spod kontroli…
Zanim zginął na stacji benzynowej w Enfield od policyjnych kul po 12-godzinnej obławie, zabił 22 osoby w 16 oddzielnych miejscach. Podpalił też 5 domostw. Wśród przypadkowych ofiar znalazła się m. in. miejscowa policjantka, pielęgniarka, protetyczka, małżeństwo strażników więziennych i nauczycielka. Liczba ofiar wciąż może nie być pełna.
Policja nie podaje jego związków z niektórymi z ofiar i nie chce spekulować, czekając na pełne wyniki śledztwa. Jest jednak przekonana, że Wortman posiadał motyw zbrodni jedynie na początku swego szaleńczego ataku. Później jego ofiary były najzupełniej przypadkowe.