Protesty ze Stanów przeniosły się na ulice Toronto
Protesty ze Stanów przeniosły się na ulice Toronto

17-letnia Sore Sanni w proteście w sprawie Regis Korchinski-Paquet, która spadła w z balkonu w dzielnicy High Park
Tysiące ludzi protestowało w śródmieściu Toronto przeciwko rasizmowi wskutek wydarzeń do jakich doszło w Minneapolis a także w Toronto. Policja oszacowała wielkość tłumu na 3500-4000 osób, i stwierdziła, że na ulicach miasta nie doszło do aktów przemocy.
Pokojowy wiec, zorganizowany przez organizację o nazwie Not Another Black Life, odbywał się w reakcji na ostatnie nagłe zgony obywateli przy udziale policji, zarówno w Stanach jak i w Kanadzie, jednak te w Stanach stały się wyjątkowo gwałtowne.
Funkcjonariuszowi policji w Minnesocie grozi teraz oskarżenie o morderstwo w wyniku śmierci George’a Floyda, aresztowanego czarnego mężczyzny, błagającego o powietrze, gdy oficer klęczał na jego szyi. Z kolei w Toronto protesty połączono z lokalną sprawą 29-letniej Regis Korchinski-Paquet, która spadła w środę z balkonu w dzielnicy High Park podczas wizyty policji w jej mieszkaniu. Do podobnego protestu doszło w Halifax, skąd pochodziła Regis Korchinski-Paquet. Jej rodzina wierzy, że policja przyczyniła się do jej śmierci.
Więcej – TUTAJ.
Protesty w Stanach przemieniły się w potężne zamieszki i objęły już kilkadziesiąt miast. Prezydent Donald Trump powiedział, że bardzo szybko może na nie odpowiedzieć wojsko. Protesty osób wzburzonych zabiciem George’a Floyda przez policję szybko się rozprzestrzeniają. Dochodzi do starć z policją, rabowania sklepów, spalono także komisariat. Do Minneapolis wysłano już oddziały Gwardii Narodowej. W stanie Minnesota zarządzono pełną mobilizację Gwardii Narodowej po raz pierwszy od II wojny światowej.
W Los Angeles w nocy z piątku na sobotę aresztowano kilkaset osób, a w Atlancie tłum wtargnął do siedziby telewizji CNN. Tłumy wznosiły antyrasistowskie i antypolicyjne okrzyki. Niespokojnie jest także w Waszyngtonie, gdzie tłum próbował sforsować barierki przed Białym Domem; dochodziło do przepychanek z funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa.
Zarzewiem zamieszek stała się sprawa 46-letniego czarnoskórego George’a Floyda, który zmarł w trakcie zatrzymania przez policję w Minneapolis. W poniedziałek do internetu trafiło nagranie z incydentu, na którym widać, jak jeden z policjantów brutalnie przyciska mężczyźnie kolanem szyję do ziemi, nie reagując na jego krzyki, że nie może oddychać. Wkrótce mężczyzna zmarł. Słowa przyciskanego do ziemi Floyda “I can’t breathe” (Nie mogę oddychać) stały się głównym hasłem protestów.
W czasie protestów po zabiciu Floyda śmierć poniosły już trzy osoby – w Detroit, Oakland i Minneapolis.