Kamery dla policjantów będą przymusowe
Kamery dla policjantów będą przymusowe
Premier Justin Trudeau zapowiedział wprowadzenie kamer jako obowiązkowego wyposażenia policjantów. Mają one być “elementem transparentności” tej służby. Premier Kanady będzie rozmawiał na ten temat z premierami prowincji.
– W tę stronę powinniśmy zmierzać – powiedział Trudeau podczas konferencji prasowej odnosząc się do apeli o powszechne wyposażenie policjantów w kamery. Dodał, że rozmawiał już o tym z komisarz RCMP Brendą Lucki, a w czwartek poruszy tę kwestię podczas cotygodniowej konferencji z premierami prowincji.
Poza RCMP istnieją także służby policyjne poszczególnych prowincji oraz miejskie. Zmiany wymagają więc szerokich konsultacji. Obecnie jedynym miastem, w którym wszyscy policjanci są wyposażeni w kamery jest Calgary, w prowincji Alberta.
Sprawa zobowiązania policjantów do noszenia kamer rejestrujących przebieg służby powraca po wydarzeniach takich jak niedawna śmierć mieszkanki Toronto Regis Korchinski-Paquet, która wypadła z balkonu podczas interwencji policji. Poza policjantami nie było innych świadków wydarzenia i obecnie trwa dochodzenie w tej sprawie.
Petycja w sprawie kamer dla policji, pod którą zbieranie podpisów rozpoczęto po śmierci Korchinski-Paquet, ma już ich ok. 100 tys. Szef policji w Toronto Mark Saunders zobowiązał się w ub. tygodniu do przyspieszenia zakupów kamer dla 5 tys. funkcjonariuszy. Testy kamer zaczęły się 5 lat temu i dotychczas nie wybrano dostawcy.
W poniedziałek po południu Saunders, który objął tę funkcję w 2015 r. i jest pierwszym czarnym szefem policji w Toronto, zapowiedział swe rychłe ustąpienie ze stanowiska, choć jego druga kadencja miała się skończyć dopiero w 2021 r.
W latach 2016-2017 program pilotażowy prowadził Montreal. Koszt kamer oceniano na 24 mln dol. rocznie i właśnie z powodu kosztów program zarzucono. Jednak kilka dni temu burmistrz Montrealu Valerie Plante zmieniła zdanie, obiecując jak najszybsze wyposażenie policji w kamery.
Protesty przeciw rasizmowi zostały zorganizowane w całej Kanadzie w miniony weekend. Choć do kanadyjskich mediów nie trafiły tak brutalne filmy jak ten nakręcony podczas śmierci George’a Floyda w amerykańskim Minneapolis dwa tygodnie temu, to również w Kanadzie przedstawiciele mniejszości etnicznych skarżą się na brak zaufania do policji i gorsze traktowanie.
Najnowsze, szeroko komentowane przykłady, dotyczyły m.in. Indian. W mediach pojawiły się zdjęcia zakrwawionej twarzy Allana Adama, wodza plemienia Athabasca Chipewyan, który zarzuca policji w północnej Albercie pobicie i złe potraktowanie będącej wówczas z nim żony. Wydarzenie miało miejsce w marcu; obecnie wszczęto dochodzenie w sprawie. Trudeau powiedział w poniedziałek, że „wszyscy widzieliśmy głęboko alarmujące zdjęcia”.
Również w ub. tygodniu pojawiła się informacja o zastrzeleniu młodej Indianki mieszkającej w Edmundston, w Nowym Brunszwiku. Policja została wezwana do jakoby źle się czującej Chantel Moore. Policjanci z patrolu twierdzili, że Moore miała nóż i miała im grozić.
Media opisywały w ostatnich dniach sprawę D’Andre Campbella, mieszkającego w Brampton młodego czarnoskórego mężczyzny, który w kwietniu br. zadzwonił sam na policję prosząc o zawiezienie go do szpitala. Campbell miał zdiagnozowaną schizofrenię, wcześniej policja kilkakrotnie udzielała mu pomocy. Tym razem jednak policjanci go zastrzelili. W sprawie tej trwa dochodzenie prowadzone przez specjalną jednostkę policji.
Portal CBC opisał w poniedziałek raport o ponad 30 przypadkach w Nunavut, w których policja traktowała niewłaściwie kobiety z plemienia Inuit proszące o pomoc m.in. w przypadkach przemocy domowej. Poddawano je upokarzającym przeszukaniom a czasem wzywające policję były aresztowane zamiast sprawców.
Więcej – TUTAJ.