Toronto przeciwko nowej ustawie o prawach właścicieli mieszkań i najemców
Toronto przeciwko nowej ustawie o prawach właścicieli mieszkań i najemców

Rada głosowała poprzez połączenie internetowe.
Rada miejska Toronto głosowała w środę wieczorem za prawnym zakwestionowaniem spornej prowincyjnej ustawy 184 dotyczącej praw lokatorów i właścicieli mieszkań.
Rada przegłosowała stosunkiem głosów 22:2 wniosek, aby podjąć walkę z ustawą znaną jako Protecting Tenants and Strengthening Community Housing Act (Ustawa o ochronie lokatorów i wzmocnieniu mieszkań komunalnych), która według obrońców praw lokatorskich osłabi prawa najemców po pandemii i ułatwi ich eksmisję.
W swoim wniosku radny Gord Perks stwierdził, że zmiany w ustawie są „sprzeczne z zasadami sprawiedliwości proceduralnej i naturalnej sprawiedliwości (społecznej)”.
Głosowanie nastąpiło po zapoznaniu się przez radnych z poufnym raportem miejskiej kancelarii adwokackiej w sprawie projektu ustawy.
Zgodnie z obowiązującym prawem Landlord and Tenant Board (Komisja Właścicieli i Lokatorów) ma rozpatrywać wszelkie spory dotyczące eksmisji i zaległych czynszów. Rząd prowincji stwierdził, że ustawa „unowocześni i usprawni” spory między stronami umożliwiając właścicielom sporządzanie prywatnych umów spłaty z najemcami zalegającymi z czynszem.
W myśl ustawy, jeśli najemca odrzuci ofertę wynajmującego, może nadal wnieść sprawę do Komisji, ale krytycy i analitycy prawni twierdzą, że może to doprowadzić do podpisania podejrzanych i niekorzystnych planów spłaty dla najemców będących w trudnej sytuacji finansowej.
Inni zwracają uwagę, że ustawa pozwoli właścicielom na eksmisję bez rozprawy, jeśli najemca nie wywiąże się z planu spłaty.
Władze prowincji stwierdziły wcześniej, że zmiany pomogą ludziom w utrzymaniu miejsca zamieszkania i „jednocześnie pomogą właścicielom w wyegzekwowaniu płatności na podstawie umowy o wzajemnej (zaległej) spłacie”.
„To lepsze podejście, zwłaszcza w tych trudnych czasach” – oświadczyły władze Ontario.
Zmiany obowiązywałyby z mocą wsteczną, od czasu, gdy rząd prowincji po raz pierwszy ogłosił stan wyjątkowy w związku z pandemią COVID-19.
Burmistrz Toronto John Tory głosował za przyjęciem wniosku, mimo że jest przekonany, że będzie to „trudna walka”.
– Nie masz szans wygrać, jeśli nie spróbujesz – stwierdził Tory – Jestem szczególnie zaniepokojony i od dłuższego czasu mówię głośno, że nie powinno być sytuacji, w której jakikolwiek lokator zostałby wyrzucony z mieszkania przynajmniej bez przesłuchania (przed Komisją).
Zaniepokojeni najemcy na początku tego miesiąca protestowali przed siedzibą Partii Konserwatywnej, a w zeszłym tygodniu wezwali burmistrza by wystosował żądanie do władz prowincji do zmiany ustawy 184.
Burmistrz powtórzył na posiedzeniu rady, że nie ma uprawnień, by spowodować uchylenie ustawy lub zakazać wykonywania w mieście eksmisji.