Kanadyjczycy nie chcą przedterminowych wyborów
Kanadyjczycy nie chcą przedterminowych wyborów

Mimo korupcyjnych skandali premier Justin Trudeau wciąż cieszy się stosunkowo dużym poparciem wśród Kanadyjczyków.
Wielu obserwatorów kanadyjskiej sceny politycznej uważa, że korupcyjny skandal związany z aferą WE Charity może doprowadzić do przedterminowych wyborów jesienią tego roku. Jednak według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez agencję badania opinii publicznej Nanos Research większość Kanadyjczyków nie jest zainteresowana udziałem w wyborach podczas pandemii COVID-19.
W ankiecie, opublikowanej w piątek, zapytano 1094 Kanadyjczyków, czy zgadzają się z ideą, że rząd liberalny i partie opozycyjne powinny zrobić wszystko, co w ich mocy, aby mniejszościowy parlament działał, aby uniknąć wyborów do czasu, gdy pandemia minie lub dostępna będzie szczepionka na koronawirusa.
Pięćdziesiąt jeden procent respondentów zgodziło się, że należy unikać wyborów, a kolejne 20 procent przyznało, że w pewnym stopniu też są przeciwni udziałowi w wyborach. Osiemnaście procent nie ma nic przeciwko organizacji wyborów, a 10 procent stwierdziło, że w pewnym stopniu też nie ma nic przeciwko temu. Dwa procent ankietowanych nie wyraziło swojego zdania.
Partia Konserwatywna i Bloc Quebecois wezwali premiera Justina Trudeau i ministra finansów Billa Morneau do rezygnacji z pełnienia swoich funkcji w wyniku kontrowersji We Charity twierdząc, że ich przeprosiny za to, że złamali zasady etyczne biorąc udział w rządowych dyskusjach dotyczących kontraktu za 900 milionów dolarów z WE Charity nie wystarczą.
Lider Bloc Quebecois Yves-Francois Blanchet powiedział w zeszłym tygodniu, że jeśli Trudeau i Morneau nie ustąpią, jego partia planuje skonsultować się z mieszkańcami Quebeku w sprawie ewentualnego złożenia wotum nieufności wobez rządu, gdy Izba Gmin wznowi działalność pod koniec września.
Jeśli wotum nieufności zostanie złożone, a Liberałowie przegrają, nie będzie innego wyjścia jak rozpisanie nowych wyborów federalnych.
Najnowszy sondaż na temat ewentualnych wyborów przeprowadzony przez Nanos Research daje Partii Liberalnej trzy punkty procentowe przewagi nad Konserwatystami, a Justin Trudeau nadal cieszy się dużą przewagą jako preferowany premier (33,8 procent) nad ustępującym przywódcą konserwatystów Andrew Scheerem (18,8 procent), przywódcą NDP Jagmeetem Singh’em (14 procent), liderką Partii Zielonych Elizabeth May (6,9 procent) oraz liderem People’s Party Maxime Bernierem (4,7 procent).
Chociaż większość Kanadyjczyków nie wydaje się być skłonna do udziału w jesiennych wyborach, to istnieje silne poparcie dla gruntownego śledztwa w sprawie korupcji We Charity.
Czterdzieści procent respondentów stwierdziło, że chce, aby Parlament w pełni zbadał tę sprawę, a 28 procent stwierdziło, że posłowie powinni zamiast tego skupić się na „ważniejszych sprawach”. Szesnaście procent stwierdziło, że Trudeau powinien tymczasowo ustąpić w trakcie śledztwa, a 13 procent zgodziło się ze stwierdzeniem: „Tak działa polityka, nie dziwię się”.
Liberalny strateg Greg MacEachern stwierdził, że wielu Kanadyjczyków w tej chwili nie skupia się na kontrowersjach związanych z We Charity.
– Nie zakładamy, że wszyscy Kanadyjczycy są tak samo pochłonięci tym problemem, kiedy myślą o tym, jak bezpieczne będą ich dzieci jesienią lub czy ich RRSP wraca, czy też nie – powiedział MacEachern.