Urodzony w czepku mieszkaniec Cape Breton
Urodzony w czepku mieszkaniec Cape Breton

Raymond i Gaye Lillington odbierają po raz drugi w życiu główną wygraną w loterii 6/49.
Miło jest rozpoczynać dzień od dobrej wiadomości. A taka nadeszła z Nowej Szkocji, gdzie pewien pracownik Parku Narodowego trafił główną wygraną w loterii 6/49. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, w końcu co jakiś czas, dość często ktoś trafia główną wygraną na loterii, ale tym razem ten sam człowiek skreślił trafnie wszystkie liczby po raz drugi!
Raymond Lillington, który mieszka w maleńkiej miejscowości Dingwall na wyspie Cape Breton w Nowej Szkocji z niedowierzaniem wpatrywał się w swój kupon loteryjny po losowaniu Lotto 649 w zeszłą sobotę, myśląc, że to niemożliwe, że znowu, drugi raz w życiu mógł trafić jackpota o wartości kilku milionów dolarów.
– Pomyślałem: „o mój Boże, to nie może być prawda ”- opowiadał dziennikarzom mieszkaniec Cape Breton w środę kiedy w Halifax wraz z żoną Gaye odbierał nagrodę w wysokości 17,4 miliona dolarów – Więc odwróciłem się do Gaye i powiedziałem: „to znowu my!” A ona powiedziała: „co?, a ja powtórzyłem: „to znowu my!”
Ostatnia wygrana Lillingtona była drugą co do wielkości nagrodą na loterii, jaką kiedykolwiek przyznano w Nowej Szkocji i nastąpiła po jego wygranej w wysokości 3,2 miliona dolarów w 2013 roku.
70-letni emerytowany pracownik Parks Canada powiedział, że trudno uwierzyć w jego szczęście, biorąc pod uwagę szanse na wygraną raz w życiu, a co dopiero dwa razy.
– Prawdopodobieństwo trafienia sześciu liczb z czterdziestu dziewięciu jest znikome, ale żeby zrobić dwukrotnie? Byłem po prostu przytłoczony – powiedział Lillington – Pomyślałem… Muszę to sprawdzić jeszcze raz i po ponownym sprawdzeniu sprawdzałem jeszcze sześć lub siedem razy. Cóż, pomyślałem, że muszę mieć cholerne szczęście.
Pan Lillington powiedział, że nadal kupował losy na loterię po pierwszej wygranej i będzie kupował i po drugiej żartując, że nie jest wykluczone, iż wygra ponownie.
Gaye Lillington powiedziała, że również nie chciała uwierzyć, kiedy jej mąż przekazał wiadomość o wygranej.