Diecezja będzie musiała zapłacić za praktyki „księdza playboya”
Diecezja będzie musiała zapłacić za praktyki „księdza playboya”

Ojciec Erlindo Molon (po lewej na zdjęciu z 2010 roku) pełnił swoja kapłańską posługę w Kamloops. Jego kościelnym przełożonym był emerytowany arcybiskup Adam Exner. (po prawej).
Rzymskokatolicka diecezja Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej będzie musiała zapłacić ponad 800 tysięcy dolarów odszkodowania za czyny „księdza playboya”, który w latach siedemdziesiątych XX wieku podczas swojej posługi wykorzystywał seksualnie kobiety.
Emerytowany arcybiskup Adam Exner miał wystarczające dowody na to, że ksiądz Erlindo Molon wykorzystywał swoje parafianki, zanim zainicjował niechciany związek seksualny z młodą nauczycielką Rosemary Anderson jesienią 1976 roku – stwierdził sąd.
„Diecezja głęboko zawiodła powoda w chwili wielkiej potrzeby. Biskup Exner był świadomy niepokojących plotek o ojcu Molonie już wiosną 1976 roku.” – napisał w wyroku sędzia E. David Crossin z Sądu Najwyższego Kolumbii Brytyjskiej – „Wiedział, że postępowanie o. Molona zagraża duchowemu i psychologicznemu dobrostanowi jego parafian. Postanowił nie działać”.
Sędzia stwierdził, że Molon dopuścił się ataku seksualnego na Anderson za co diecezja ponosi „zastępczo i bezpośrednio odpowiedzialność” na łączną kwotę 844140 dolarów odszkodowania wraz z odsetkami za szkody psychiczne, których doznała Anderson.
„Postępowanie Molona było skandalicznym i nagannym nadużyciem władzy. Wykorzystał bezbronność młodej kobiety, która została mu powierzona, aby w długotrwały i powtarzający się sposób wykorzystywać ją seksualnie. Jego postępowanie było ewidentnie złe, jak na standardy wszystkich czasów ”- napisał sędzia Crossin w uzasadnieniu wyroku.

Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Kamloop.
Anderson miała 27 lat i była nową nauczycielką w katolickiej szkole Our Lady of Perpetual Help (Matki Bożej Nieustającej Pomocy), kiedy zwróciła się do Molona o wsparcie duchowe po nagłej utracie ojca, który zmarł na jej oczach wcześniej w 1976 roku.
Anderson „była bezbronna szukając pocieszenia, przewodnictwa i opieki ze strony osoby o duchowym autorytecie, której nie tylko ufała, ale i szanowała” – napisał sędzia Crossin – „Zamiast udzielić pocieszenia Molon wykorzystał jej wrażliwość i zainicjował stosunki seksualne z nią, które trwały kilka miesięcy, obejmując od 70 do 100 przypadków współżycia”.
„Molon był wyraźnie na pozycji moralnej siły i autorytetu. Od razu stało się oczywiste, że nie chodzi mu o jej dobro. Zaspokajał swoje potrzeby seksualne i wykorzystywał powódkę do tego celu” – napisał Crossin.
Teraz, po przeszło czterdziestu latach 70-letnia Anderson zeznała, że nie czerpała przyjemności z kontaktów seksualnych z księdzem.
„Czuła się omotana i nie wiedziała, jak to zakończyć… Często zasypiała z nadzieją, że cokolwiek się dzieje, szybko się skończy” – napisał sędzia Crossin.
Adam Exner, ówczesny arcybiskup diecezji, dowiedział się o tym, co działo się w 1977 roku po tym, jak ksiądz Molon postanowił porzucić kapłaństwo i poprosił Anderson o rękę.
Exner odradził księdzu Molonowi zaręczyn z Anderson i powiedział mu, że będzie musiał opuścić Kamloops, gdzie pełnił swoja kapłańską posługę. Niedługo po tym ksiądz zniknął. Exner zawiesił go w swojej diecezji w październiku 1977 roku.
Choć to nie był pierwszy raz, kiedy słyszał o Molonie molestującym kobiety.
90-letni arcybiskup zeznając podczas procesu opisał Molona jako „kapłana-playboya”, który podobno miał kontakty seksualne z licznymi parafiankami. Sąd wysłuchał również dowodów, które sugerowały, że Molon wielokrotnie zgwałcił jedną z tych kobiet.
Exner powiedział, że rozmawiał z Molonem o plotkach na jego temat w 1976 roku, ale Molon tylko się z tego wyśmiewał i powiedział: „Jestem tylko człowiekiem”. Arcybiskup zeznał, że postanowił nic z tym nie robić, ponieważ Molon był popularny wśród wiernych , a on rozpaczliwie potrzebował księdza.
Exner przyznał jednak, że zgodził się mu pomóc w późniejszych latach, kiedy Molon próbował zdobyć posadę kapelana w siłach zbrojnych, czego Exner – jak zeznał – do tej pory żałuje. Przyznał, że nie wypełnił swoich obowiązków przewodzenia i ochrony swoich parafian.
Były ksiądz Molon nie jest obecnie w stanie samodzielnie zarządzać swoimi sprawami. Ontario Public Guardian and Trustee reprezentował go podczas toczącego się procesu sądowego.