Zakaz śpiewania w Quebecu
Zakaz śpiewania w Quebecu

W tym barze w Quebec City doszło do zarażenia 68 osób podczas organizowanej imprezy śpiewania karaoke.
To oficjalne: śpiewanie karaoke zostało zakazane w barach i innych miejscach publicznych w Quebecu.
Rząd francuskojęzycznej prowincji Kanady wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że wszystkie zajęcia karaoke odbywające się w barach, salach społecznościowych i innych miejscach muszą zostać natychmiast zawieszone z powodu ryzyka rozprzestrzeniania się COVID-19.
Ta decyzja nastąpiła po serii zarażeń koronawirusem w Quebec City, których źródłem było wspólne śpiewanie w barze karaoke. Zarażonych zostało co najmniej 68 osób, wśród nich 18 uczniów czterech szkół średnich.
– Ze względu na rzeczywiste ryzyko przenoszenia wirusa COVID-19, które występuje podczas organizowanych imprezach karaoke, czy to w barach, czy w innych miejscach, zdecydowaliśmy się je zawiesić w miejscach publicznych w całym Quebecu – powiedział prowincyjny dyrektor ds. zdrowia publicznego Horacio Arruda.
Arruda dodał, że nowy środek zapobiegawczy, jakim jest obecnie ustanowiony zakaz karaoke, jest częścią działań zapobiegawczych przed prawdopodobną drugą falą zarażeń. W sytuacji nieprzestrzegania tego zakazu bary zostaną całkowicie zamknięte.
– Nasz zakaz nie uniemożliwia zainteresowanym zakładom kontynuowania ich innej działalności, pod warunkiem przestrzegania obowiązujących instrukcji – powiedział.

Podczas śpiewania z ust wyrzucanych jest tysiące mikroskopijnych kropelek śliny, które mogą innych uczestników imprezy zarazić koronawirusem.
Urzędnicy rządowi powiedzieli, że karaoke wiąże się z kilkoma czynnikami ryzyka takimi jak wyrzucanie kropelek z ust podczas gdy ludzie śpiewają, bliskość między uczestnikami imprezy i wspólne korzystanie z różnych przedmiotów, w szczególności mikrofonów.
Zakaz dotyczy około 500 barów w całej prowincji.
Oprócz zakazu karaoke w miejscach publicznych, przedstawiciele władz stwierdzili, że podobne imprezy organizowane prywatnie z osobami, które nie mieszkają razem są „zdecydowanie odradzane”.
Oprócz zakazu karaoke rząd poleca wszystkim właścicielom barów prowadzenie rejestru klientów wchodzących do ich lokalu.
Do piątku wymóg prowadzenia rejestru klientów nie był obowiązkowy. Urzędnicy jedynie zachęcali właścicieli lokali do ich prowadzenia, ale teraz nakładają taki obowiązek. Tworzone w ten sposób rejestry mają pomóc funkcjonariuszom zdrowia publicznego w śledzeniu kontaktów osób zarażonych z przypadkowo spotkanymi w lokalu innymi klientami. Ma to zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się infekcji.