Czy Toronto zamieni miejskie pola golfowe w publiczne parki?
Czy Toronto zamieni miejskie pola golfowe w publiczne parki?
Pracownicy Toronto City szukają alternatywnych zastosowań dla pięciu miejskich pól golfowych.
Radni miejscy, którzy będą mieli ostatnie słowo, chłodno podchodzą do pomysłu zaprzestania publicznego uprawiania golfa i zmiany przeznaczenia rozległych terenów zielonych na nowe parki lub miejskie farmy.
W całym mieście jest mnóstwo otwartej przestrzeni – jeśli chcecie rozpocząć miejskie rolnictwo, proszę bardzo – powiedział swoim kolegom orędującym za zamknięciem pół golfowych, wściekły radny Stephen Holyday (Ward 2 Etobicoke Centre).
„Są codziennie w użytkowaniu, są ważniejsze niż kiedykolwiek” – grzmiał Holyday broniąc zasadności zachowania pól golfowych. Przewidywał także, że jeśli rada miejska zdecyduje się “otworzyć bramy” dla innych celów, “jakiś dzieciak na motorze terenowym może wpaść tu w nocy i rozjechać całą trawę”.
Pozornie nieszkodliwa kwestia – pracownicy miasta proszący o przedłużenie o co najmniej dwa lata dzierżawy z prywatnym operatorem w Dentonia Park, Don Valley, Humber Valley, Scarlett Woods i Tam O’Shanter oraz o podobne przedłużenie dla oddzielnie prowadzonych pól golfowych w Centennial Park – wywołała wyjątkowo gwałtowne nastroje.
Podczas gdy inne kontrowersyjne pozycje w radzie mogą spowodować lawinę e-maili i innych publicznych zgłoszeń, ten zaowocował 1749 opiniami. W wielu sugerowano, że dni wypielęgnowanych pól, oczek wodnych i greenów niedostępnych dla nikogo, z wyjątkiem entuzjastów golfa słono płacących za ich użytkowanie, powinny się skończyć.
“Pola golfowe są usytuowane w gęsto zaludnionych dzielnicach o niskich dochodach, które mają niewystarczający dostęp do parków” – powiedziała niedawno Melana Roberts, przewodnicząca Food Secure Canada, w wywiadzie The Star. „Powinniśmy budować miasto dla ludzi, którzy tu mieszkają, a nie dla nielicznych uprzywilejowanych”.
Toronto Environmental Alliance wezwał do „dogłębnych” konsultacji społecznych, z uwzględnieniem opinii rdzennych Torontończyków, w sprawie propozycji zmiany przeznaczenia ziemi pod produkcję żywności i inne zrównoważone pod względem środowiskowym użytkowanie z korzyścią dla zmarginalizowanych mieszkańców.
Radny Mike Layton (Ward 11 University Rosedale) nie zdołał nakłonić swoich kolegów do zarządzenia dwumiesięcznej przerwy w przedłużaniu dzierżawy, aby opinia publiczna mogła wyrazić swoje zdanie na temat zastosowań, które „lepiej spełniają potrzeby społeczności w ramach reakcji miasta na pandemię oraz rokują lepszą przyszłość. ”
Kilku radnych stwierdziło, że miejskie pola golfowe są dobrze wykorzystane, z szacunkową liczbą 130,000 rund rozegranych w 2019 r., zapewniają siedlisko ptakom i innym zwierzętom oraz mogą być używane częściej przez “zwykłych” ludzi, zwłaszcza zimą, bez niszczenia dołków i wyrywania flag.
Rada zatwierdziła wniosek rad. Gary Crawford’a (Ward 20 Scarborough Southwest), aby kontynuować przedłużenie umowy najmu, ale także poprosić pracowników miasta o „ocenę możliwości alternatywnych zastosowań rekreacyjnych i społecznych” i zgłosić ją w 2021 r. kiedy nadejdzie termin sporządzenia nowego raportu przez profesjonalnego konsultanta.
Pracownicy miasta przeprowadzą ankiety społeczne, w których wezmą udział golfiści, rdzenni mieszkańcy Toronto i inni – na temat możliwości wykorzystania ziemi będącej własnością miasta.
Kończąc trzydniowe posiedzenie, rada miasta głosowała również za odłożeniem przygotowań do ewentualnego przejścia na nowy sposób wybierania członków rady w wyborach obywatelskich w 2022 r. i zamiast tego wprowadzać możliwe zmiany dopiero w 2026 r.
W zeszłym roku pracownicy miasta zostali poinstruowani, aby przygotować się na ewentualne przejście na głosowanie rankingowe, w którym wyborcy mogą wybierać wielu kandydatów na swojego lokalnego radnego i burmistrza, oceniając ich od pierwszego wyboru w dół.
System ten jest często używany przez partie polityczne do wybierania przywódców i ostatnio wypróbowany został przez niektóre miasta Ameryki Północnej, w tym Londyn w prowincji Ontario. Celem jest tu ograniczenie negatywnych kampanii i zwiększenie różnorodności etnicznej i społecznej w radzie.
W obecnym systemie, w którym kandydat z największą liczbą głosów wygrywa, radni Toronto wybierani są z zaledwie 17-procentowym poparciem. Ponadto rada miejska jest rasowo znacznie bielsza, a płciowo bardziej męska niż przekrój społeczny ludności miejskiej, której swoją pracą służą radni.
Rada zgodziła się na prośbę urzędnika miejskiego o rezygnację z planów ewentualnej zmiany w 2022 roku. Powiedziała, że skutki pandemii, w tym niemożność odbycia dużych publicznych spotkań, uniemożliwiłyby konsultacje społeczne i edukację niezbędną do tak poważnej zmiany.