Siedmioletnia bohaterka
Siedmioletnia bohaterka

Adelaide z matką
Kiedy samochód prowadzony przez jej matkę po krętej autostradzie o wdzięcznej nazwie Sea to Sky w Kolumbii Brytyjskiej po poślizgu spadł z nasypu, siedmioletnia Adelaide Prince była jedyną osobą, która mogła pomóc.
I właśnie to zrobiła.
Kiedy jej nieprzytomna matka wisiała na pasach bezpieczeństwa, dziewczynka bosą nogą kopnęła pęknięte okno auta, wydostała się z rozbitego samochodu, który dachował, wspięła się bosymi stopami na dziewięciometrową skarpę, po której biegła autostrada i machała do kierowców wołając o pomoc.
Miesiąc po tym ciężkim wypadku Adelajda i jej matka znów stanęły na nogi. W tym tygodniu dziecko zostało uhonorowane przez RCMP w Squamish i miejscową Ochotniczą Straż Pożarną Britannia Beach za odwagę w sytuacji, która byłaby przytłaczająca dla każdego dorosłego człowieka.
– Ponieważ nie było świadków wypadku nikt nie wiedział, że samochód wypadł z drogi i leży dziesięć metrów poniżej autostrady. W takich sytuacjach może upłynąć bardzo dużo czasu, zanim rodzina, przyjaciele, a nawet policja zdadzą sobie sprawę z tego, co się stało – powiedziała const. Ashley MacKay podczas ceremonii, która odbyła się w czwartek – Dziękuję, Adelaidzie w imieniu Squamish RCMP. Dziękuję za bycie bohaterką. Jesteś nieustraszoną dziewczyną i jesteśmy z ciebie bardzo dumni.
Matka Adelaide, Brynn powiedziała dziennikarzom, że nie pamięta sytuacji jak spadała z nasypu. Pamięta jedynie, że obudziła się uwięziona we wraku samochodu i że zwisała na pasach bezpieczeństwa.
Gdy zobaczyła zdjęcia miejsca katastrofy powiedziała, że była zdumiona, że jej córka była w stanie wydostać się i wrócić na autostradę.
– Nadal nie mam pojęcia, jak ona to zrobiła – powiedziała Brynn – Może dlatego, że wspina się jak małpa po gałęziach drzew przez większość dni, bardzo to lubi, więc myślę, że wykorzystała tę umiejętność, aby wspiąć się na nasyp i sprowadzić pomoc.
– Mówiłam ci, że wspinanie się kiedyś przyda – dodała Adelaide.
Dziewczynka powiedziała, że gdy wspinała się po stromym nasypie po mokrych, omszałych kamieniach, część z nich się poluzowała, co powodowało, że staczały się bezpośrednio na wywrócony wrak samochodu.
Choć Adelaide miała więcej szczęścia i nie była tak poważnie ranna jak jej matka, uderzyła się w głowę podczas wypadku.
– Właśnie wypiłam sok jabłkowy w szpitalu i wtedy moja głowa była lepsza – powiedziała.
„Myślę, że uratowała mi życie” – powiedziała matka dziewczynki.
Za swój heroiczny czyn Adelaide otrzymała certyfikat uznania od regionalnego oddziału RCMP Sea to Sky, w którym wyrażono uznanie dla jej „odwagi, siły i determinacji w nadzwyczajnej i przerażającej sytuacji”. Otrzymała również wypchaną maskotkę zwierzęcia.