Pierwszy transport szczepionek na COVID-19 dotarł do Kanady.
Pierwszy transport szczepionek na COVID-19 dotarł do Kanady.
Premier Justin Trudeau ogłosił na Twitterze, że niektóre z pierwszych 30 tysięcy dawek szczepionek Pfizer-BioNTech wylądowały w naszym kraju. Przy okazji udostępnił zdjęcie rozładowywanego samolotu.
„To dobra wiadomość” – napisał – „Ale nasza walka z COVID-19 jeszcze się nie skończyła. Teraz bardziej niż kiedykolwiek zachowajmy czujność”.
Samolot wylądował na międzynarodowym lotnisku Mirabel w Montrealu (tam, gdzie przed laty lądowali polscy imigranci w latach osiemdziesiątych). Władze lotniska poinformowały, że nie ujawnią żadnych szczegółów dotyczących transportu.
Szczepionki Pfizer-BioNTech są przeznaczone do 14 miejsc dystrybucji w całym kraju, we wszystkich 10 prowincjach, a więcej dawek ma przekroczyć granicę w poniedziałek.
Oczekuje się, że Quebec będzie pierwszą prowincją, która poda szczepionkę. Pierwszymi zaszczepionymi, już w poniedziałek, będą mieszkańcy dwóch domów opieki długoterminowej. A wśród nich pierwszą zaszczepioną Kanadyjką będzie Beverly Spanier, 75-letnia mieszkanka Centrum Geriatrycznego Maimonides w Montrealu.
– Świętujemy Chanukę, która jest czasem cudów. To absolutny cud, że tak szybko otrzymamy tę szczepionkę – powiedziała w niedzielę Spanier w wywiadzie dla lokalnej telewizji.
Maimonides jest jednym z dwóch ośrodków opieki długoterminowej w Quebecu, które otrzymają pierwsze dawki szczepionek.
Drugim domem, do którego dotrą szczepionki jest Saint-Antoine w Quebec City. Mieszkanka tego domu Gisele Levesque będzie pierwszą w tym mieście, która zostanie zaszczepiona.
W komunikacie prasowym siostrzenice pani Levesque stwierdziły, że i ciotka była spokojna i szczęśliwa, że zajęła pierwsze miejsce na liście do szczepienia.
Inne prowincje twierdzą, że rozpoczną szczepienia rezydentów domów opieki długoterminowej i pracowników pierwszej linii opieki zdrowotnej pod koniec tygodnia.
Chociaż nie jest jasne, jaki procent ludzi zdecyduje się na szczepienie, popyt wydaje się być bardzo wysoki w co najmniej jednej prowincji. W Manitobie, gdzie w niedzielę zgłoszono 273 nowe przypadki COVID-19 i siedem nowych zgonów związanych z wirusem, rząd poinformował, że otrzymał ponad 100 tysięcy telefonów od osób próbujących umówić się na szczepienie.
Dostępnych jest tylko 900 miejsc, w których można otrzymać pierwsze dawki szczepionki Pfizer-BioNTech, jednak przy ścisłych kryteriach kwalifikujących. Władze prowincji stwierdziły, że do niedzieli rano połowa miejsc była już zajęta.
Terytoria na północy Kanady nie mają jeszcze żadnych miejsc dystrybucji. Przedstawiciele tamtejszej służby zdrowia twierdzą, że temperatura przechowywania zastrzyków Pfizera -70°C utrudnia ich dystrybucję.
Wiadomości o rychłym przybyciu szczepionek nadeszły, gdy Quebec i Ontario – prowincje z największą liczbą przypadków COVID-19 – zgłosiły łącznie 3671 nowych pozytywnych testów i 49 nowych zgonów związanych z wirusem.
Francine Dupuis, zastępca dyrektora generalnego regionalnej agencji zdrowia w Montrealu powiedziała, że spodziewa się otrzymać dwa pudełka zawierające po 975 dawek szczepionki. Stwierdziła, że około 90 do 95 procent uprawnionych mieszkańców Maimonides zgodziło się przyjąć szczepionkę. Oznacza to, że można zaszczepić około 300 mieszkańców.
Dupuis powiedziała, że pracownicy służby zdrowia w Maimonides zostaną zaszczepieni, a pozostałe dawki trafią do pracowników służby zdrowia w innych domach opieki długoterminowej.
Lucie Tremblay, dyrektor ds. pielęgniarstwa w regionalnej agencji zdrowia w Montrealu stwierdziła, że wybrano Maimonides, ponieważ jest to jeden z największych domów opieki długoterminowej w prowincji i ma zamrażarkę, w której można przechowywać szczepionkę Pfizer w ekstremalnie niskich temperaturach. Dodała, że pielęgniarki z Jewish General Hospital w Montrealu zostaną rozmieszczone w placówce, a podczas szczepień obecny będzie także lekarz. Celem jest podanie całej szczepionki w ciągu tygodnia od dostarczenia dawki.
– To świetne narzędzie do ochrony naszych najbardziej wrażliwych starszych osób – powiedziała – Świadomość, że będziemy mogli je zaszczepić, bardzo mnie uspokaja.
Spanier dodała, że chociaż jest niezwykle wdzięczna za otrzymanie szczepionki, doskonale zdaje sobie sprawę ze żniw, jakie COVID-19 zebrał na otaczających ją ludziach.
– To nie jest czas na szczęśliwe imprezowanie z powodu dostarczenia tej szczepionki – powiedziała nie kryjąc smutku – Czas pamiętać, co to oznacza. Pamiętać o stratach, które ponieśliśmy, pamiętać, że chcemy chronić każdą osobę, którą możemy ochronić przed zapaścią na tę chorobę.