Niezwykła podróżująca świąteczna szopka
Niezwykła podróżująca świąteczna szopka
Kościół w regionie Swansea w zachodnim Toronto chce aby ludzie widzieli „Chrystusa w dzisiejszym świecie”, opracował więc innowacyjny, interaktywny sposób łączenia się ze społecznością w tegoroczne święta.
W te Święta Bożego Narodzenia, Windermere United Church, z siedzibą przy 356 Windermere Ave., uruchomił bardzo różnorodną, podróżującą szopkę.
Zrobiona z z papieru mâché, zwana Szopką Kanadyjską, została po raz pierwszy odsłonięta 29 listopada w oknie Romero House, ośrodka wsparcia dla uchodźców przy 1558 Bloor St. W. Rzeźba do 24 grudnia była przenoszona co kilka dni w nowe miejsce w rejonie High Park-Bloor West-Junction, by ostatecznie trafić do kościoła Windermere United Church.
Lokalna społeczność została poproszona o zaangażowanie i dzielenia się swoimi przemyśleniami na temat żłobka i tego, co reprezentuje scena narodzin Chrystusa, a także obserwowania i zamieszczania zdjęć szopki na Twitterze, Facebooku i Instagramie, używając hashtagu #FindMary.
„Nawet jeśli kościoły są zamknięte i nie bez powodu, chcieliśmy nadal dawać ludziom możliwość doświadczenia adwentu, świętego czekania i uważamy, że ludzie potrzebują tego bardziej niż kiedykolwiek” – powiedziała ks. Alexa Gilmour, która wpadła na pomysł.
„Mieliśmy bardzo dobre wsparcie, ogromne zainteresowanie ze strony społeczności. … Mamy nadzieję, że przed Wigilią Maryja i Józef dotrą do naszego kościoła”.
Podczas niedawnego wywiadu dla toronto.com Gilmour powiedział, że pomysł polega na tym, aby ludzie „zobaczyli Chrystusa na dzisiejszym świecie i zastanowili się, kto to będzie”.
„Zachęcamy ludzi do myślenia o tym, kto niesie światło, kto jest Posłańcem Boga” – powiedziała, dodając, że zastanawiali się również długo, jak wyglądałaby prawdziwa kanadyjska szopka.
„Mamy nadzieję, że uda nam się zakłócić tę historię i zobaczyć ją na nowo. Bóg w dużym stopniu zakłóca nasze założenia”.
Lokalna artystka Karina Garcia, której zlecono zaprojektowanie i wykonanie jedynego w swoim rodzaju żłobka, wymyśliła wyjątkowy projekt przedstawiający Czarnego Józefa i mestizo Mary, która zamiast jeździć na osiołku, porusza się z pomocą wózka inwalidzkiego. Kanadyjska szopka zawiera również siedem zwierząt ze wszystkich siedmiu kontynentów, nie wspominając o małym Jezusie.
Garcia, bardzo empatyczna i uduchowiona osoba, powiedziała, że pomimo wielu prac w biegu, była zmuszona podjąć ten projekt, ponieważ pasował do jej osobistej podróży uzdrawiania i rozwoju. Osiem lat temu Garcia przyjechał do Kanady z Meksyku jako uchodźca po ucieczce ze związku pełnego przemocy.
„Modliłam się, prosząc o uzdrowienie i możliwość pomagania innym w zmianie ich systemu wierzeń” – powiedziała.
„Nie mogłam nie zrobić tego projektu. … Jest tak wiele powodów, dla których ten projekt przemówił do mnie i jestem wdzięczna, że mogłam się podjąć tego zadania”.
Z pomocą męża Kristhianta Garcia poświęca każdą wolną chwilę, aby zakończyć szopkę, która, jak powiedziała, pochodzi całkowicie z jej serca i jest odbiciem jej światła i miłości.
„Mam nadzieję, że ten artykuł poruszy serca ludzi i pomoże im zobaczyć, że pomimo różnic jesteśmy wszyscy tacy sami” – powiedziała.
Gilmour powiedziała, że podróżująca szopka stała się takim hitem, że Windermere United planuje uczynić ją nową coroczną tradycją.