Policja z Calgary „uprowadziła” żonę pastora
Policja z Calgary „uprowadziła” żonę pastora

Pastor Chris Mathis i jego żona Nikki.
Pastor z Edmonton mógł się w na własnej skórze boleśnie poczuć nowe ograniczenia w podróżowaniu zarządzone przez premiera Justina Trudeau w ramach walki z pandemią.
Jak już pisaliśmy, premier Trudeau ogłosił, że od piątku rano wszyscy powracający do kraju muszą udać się do rządowego ośrodka izolacyjnego, gdzie zostaną poddani kolejnemu testowi na COVID-19. Jeśli taka osoba uzyska negatywny wynik testu, będzie mogła wrócić do domu na kolejne 11 dni odosobnienia. Ludzie z pozytywnym testem zostaną przewiezieni do innego ośrodka rządowego na resztę ich 14-dniowej kwarantanny.
Koszt testu, zakwaterowania i wyżywienia obciąży kieszeń każdego przybywającego do Kanady opłatą 2000 dolarów.
Nowe zasady nie zostały jeszcze ogłoszone w czwartek wieczorem, ale wygląda na to, że urzędnicy byli już gotowi do akcji.
„Moja żona Nikki przybyła dziś wieczorem do Calgary, a kiedy tam dotarła, powitał ją policjant i urzędnik AHS” (Alberta Health Services) – napisał pastor Chris Mathis na swojej stronie na Facebooku – „Odrzucili jej wyniki i powiedzieli jej, że musi natychmiast udać się do izolatki. Powiedziano jej, że jeśli będzie się opierała, zostanie aresztowana. Zadzwoniła do mnie, a ja natychmiast poprosiłem o rozmowę z oficerem. Rozmawiałem zarówno z funkcjonariuszem policji, jak i urzędnikiem AHS, powtórzyli to, co mi powiedziała. Poprosiłem o adres, gdzie będzie, ale powiedzieli, że nie mogą mi podać adresu, ponieważ jest poufny. Poprosiłem o ich nazwiska, znowu nie podali mi żadnych informacji ani swoich nazwisk. Naciskałem, pytałem, próbowałem walczyć, ale powiedzieli, że ją aresztują, jeśli będzie się opierała. Nie udzielili mi żadnych informacji, dokąd zabierają moją żonę. Nie pozwolono jej zabrać pojazdu z lotniska, natychmiast wsadzono ją do białej furgonetki otoczonej policyjną eskortą i zabrano do nieznanego obiektu, który jest pod pełnym nadzorem i chroniony przy każdym wejściu i wyjściu. Możecie sobie wyobrazić, że się ledwo trzymam zastanawiając, co na świecie i w naszym kraju takiego wydarzyło się z dnia na dzień, że podjęto takie radykalne kroki, porwano mi żonę”.
Warto przypomnieć, że wcześniej Trudeau ogłosił, że wszystkie kanadyjskie linie lotnicze zgodziły się anulować wszystkie loty do miejsc docelowych na słońcu i piasku do końca kwietnia.
– Wszyscy zgadzamy się, że teraz nie czas na latanie – powiedział Trudeau – Wprowadzając teraz te trudne środki, możemy spodziewać się lepszego czasu, kiedy wszyscy będziemy mogli zaplanować wakacje.
Wszystkie międzynarodowe loty pasażerskie, w tym z USA, będą lądować tylko na lotniskach w Vancouver, Toronto, Calgary i Montrealu.
Rząd poinformował, że będzie wynajmował prywatne firmy ochroniarskie do pomocy przy kontrolach kwarantanny powracających do kraju.