187,000 CAD – cena buntu w Kanadzie
187,000 CAD – cena buntu w Kanadzie
Dlaczego społeczeństwo kanadyjskie nie ma potrzeby buntu? Bo bunt w Kanadzie jest drogi. Przekonał się o tym właśnie Adam Skelly, torontoński restaurator, właściciel Adamson BBQ, o którym głośno było jesienią ubiegłego roku.
Pamiętacie, jak cały oddział policjantów (niektórzy z nich na koniach) pojawił się, aby utrzymać porządek wśród protestujących przeciwko lockdown przed Adamson Barbecue w listopadzie, po tym jak restauracja w Etobicoke została otwarta wbrew nakazom rządu?
Zorganizowanie rewolucji, jakkolwiek nieudanej, wiąże się z dużym kosztem – zwłaszcza gdy dostajesz fakturę za cały czas spędzony przez policjantów na pacyfikowaniu twoich agresywnych przyjaciół.
Według Toronto’s Board of Health rachunek za trzy dni usług policyjnych w teksańskim barze Adama Skelly’ego w tygodniu 23 listopada 2020 r. opiewa na sumę około 165,188 CAD.
Dodatkowe wydatki poniesione podczas wykonywania zaleceń Dyrektora Medycznego ds.Zdrowia w Toronto dr Eileen de Villa w tym tygodniu obejmowały prawie 13,000 CAD w łącznych kosztach personelu Toronto Public Health and Municipal Licensing, a także nieco ponad 9,000 CAD wypłaconych wykonawcom, którzy zamknęli i zapieczętowali restaurację.
„To jest faktura, którą Toronto wysłało mi za pracę policji, wynajętej aby chronić wszystkich przed moim grillowanym mostkiem” – napisał Skelly, udostępniając zdjęcie niedatowanego rachunku miejskiego Urzędu Zdrowia.
W poście znalazła się ankieta “tak lub nie” dla respondentów, stawiająca pytanie o to, czy Skelly rzeczywiście powinien zapłacić rachunek.
Nie trzeba dodawać, że otrzymał wiele głosów „nie” od swoich gorliwych zwolenników, którzy razem zebrali ponad 330,000 dolarów na pokrycie kosztów prawnych, którymi obarczono Skelly’ego po aresztowaniu i oskarżeniu go o (między innymi) naruszenie ustawy o ponownym otwarciu Ontario.
Rachunek opiewający na prawie 200,000 dolarów z urzędu miasta na pewno zabrałby ogromną część tego funduszu, który Skelly w zasadzie już wykorzystywał do walki z rządem w sądzie.
W ubiegły weekend Skelly ujawnił podczas konferencji prasowej, że formalnie wniósł skargę do Sądu Najwyższego w Ontario w nadziei uzyskania pozwolenia na ponowne otwarcie jego i wszystkich innych firm, pomimo przepisów lockdown, wciąż obowiązujących w Toronto i Peel.
Skelly powiedział reporterom w sobotę, że on i jego prawnicy „zajmują się całą ustawą Reopening Ontario Act.”.
„To sprawa między mną i moją firmą a Jej Królewską Mością” – powiedział Skelly, odnosząc się do swojego pozwu. „To podważa konstytucyjność całego stanu nadzwyczajnego, który został wdrożony na szczeblu prowincji”.
Skelly powtórzył, podobnie jak w przeszłości, że nie sądzi, aby rząd wykazał wystarczające dowody naukowe na powagę zagrożenia koronawirusem dla uzasadnienia tak rygorystycznych środków blokujących.
W listopadzie, w czasie głośnej akcji protestacyjnej Adama Skelly, Toronto znajdowało się w szarej strefie ram reagowania na COVID-19 w Ontario, które zabraniają spożywania posiłków w pomieszczeniach i ograniczają restauracje tylko do serwowania dań na wynos i z dostawą.
„Mieliśmy setki ludzi na zewnątrz, setki ludzi w środku, wszyscy ściskaliśmy sobie ręce i obejmowaliśmy się” – powiedział Skelly podczas sobotniej konferencji prasowej o trzydniowym nielegalnym otwarciu swojego lokalu.
„Wszyscy zangażowali się w obywatelskie nieposłuszeństwo. Nikt nie zachorował, nie było danych umożliwiających śledzenie kontaktów, które wskazywałyby, że ktoś był chory, trafił do szpitala, znalazł się na ICU lub zmarł z powodu tego wszystkiego, co wydarzyło się w mojej restauracji”.
Kontrowersyjny właściciel restauracji, wraz z innymi słynnymi lokalnymi postaciami sprzeciwiającymi się blokadom, takimi jak Chris Sky i Vladislav Sobolev, od miesięcy utrzymywali, że wymuszone zamknięcie biznesów w Ontario narusza zarówno międzynarodowe prawa człowieka, jak i wolności konstytucyjne.
Skelly powiedział w sobotę, że spodziewa się, że jego sprawa trafi do sądu tego lata, a jeśli odniesie sukces, wszystkie firmy będą mogły zostać ponownie otwarte, niezależnie od obowiązujących wówczas przepisów prowincjonalnych, federalnych lub gminnych.