Linie lotnicze odkurzają samoloty, piloci budzą się ze snu
Linie lotnicze odkurzają samoloty, piloci budzą się ze snu
Kanadyjskie linie lotnicze optymistycznie patrzą w przyszłość i przygotowują się do sezonu wakacyjnego. Wznawiają i rozszerzają trasy w całym kraju przed spodziewanym wzrostem liczby podróży, ale piloci muszą podszkolić swoje umiejętności, zanim będą mogli powrócić w przestworza.
Po roku restrykcyjnych ograniczeń w podróżowaniu i ograniczonych trasach piloci nie byli w stanie spędzić w samolocie tylu godzin co normalnie, a niektórzy będą musieli przeszkolić się na symulatorach lotu, zanim wrócą do kokpitu.
– Linie lotnicze umieszczą pilotów w symulatorze, ponownie przeszkolą ich, by upewnić się, że są kompetentni, zanim wzbiją się w powietrze – powiedział analityk lotniczy Phyl Durdey.
Jego zdaniem jednym z wyzwań dla pilotów jest utrzymanie ich umiejętności technicznych.
– To złożoność systemów i nadążanie za systemami. Niektórzy piloci nie latali od kwietnia- powiedział – Kiedy lecisz samolotem nowszej generacji, bardziej chodzi o programowanie i zarządzanie komputerem niż o ręce i nogi.
Durdey wskazał, że przy tak wielu urlopowanych pilotach niektórzy nie mieli dostępu do symulatorów, a zatem nie mają godzin w powietrzu potrzebnych do latania.
– Będą musieli po prostu poddać ich kursowi odświeżającemu, aby ponownie przypomnieli sobie i udoskonalili swoje umiejętności – powiedział Durdey –
Jeśli nie wylatali wymaganej liczby godzin w ciągu ostatniego miesiąca lub 90 dni, muszą wrócić i przejść pełny kurs odświeżający.
Air Canada twierdzi, że udało im się na bieżąco utrzymać większość pilotów.
„Przez całą pandemię Air Canada nadal działa, a zdecydowana większość naszych pilotów lata regularnie, zachowując swoje kwalifikacje. Dodatkowo dysponujemy zapleczem szkoleniowym z pełnymi symulatorami lotu, w których piloci mogą regularnie szkolić i doskonalić swoje umiejętności”- napisał Peter Fitzpatrick, rzecznik Air Canada w oświadczeniu – „Nasi piloci, którzy są urlopowani otrzymają pełny kurs pilotażu po powrocie do linii lotniczej”.
Air Canada ma wznowić trasy do niektórych słonecznych miejsc w maju i trasy w Atlantic Canada w czerwcu.
WestJet ma również dodać loty do zachodniej Kanady w oczekiwaniu na zwiększony popyt tego lata. Rzecznik prasowy WestJet powiedział, że ich aktywni piloci byli w stanie wykonać wystarczającą liczbę lotów, aby utrzymać aktualność w ich kwalifikacjach.
„Latanie i umiejętności są zawsze monitorowane, a my korzystamy z naszych symulatorów lotu zgodnie z wymaganiami, aby zapewnić wysoki poziom kwalifikacji. Dodatkowo piloci mają cykliczne sesje szkoleniowe na symulatorze, nie rzadziej niż raz na sześć miesięcy, aby zapewnić utrzymanie i walidację ich biegłości – napisała przedstawicielka WestJet Morgan Bell w e-mailu.
Wszyscy piloci w Kanadzie muszą spełniać kwalifikacje określone przez Transport Canada.
Według Transport Canada co sześć miesięcy piloci muszą wykonać co najmniej pięć startów i lądowań w samolocie, którym zwykle przewożą pasażerów, a jeśli latają w nocy, muszą wykonać co najmniej pięć lądowań i startów w nocy.
Co dwa lata muszą wykonać lot z instruktorem, uczestniczyć w seminarium Transport Canada na temat bezpieczeństwa lotniczego, wziąć udział w zatwierdzonym seminarium szkoleniowym i zdać egzamin pisemny w celu uzyskania licencji.
„Linie lotnicze będą musiały szkolić swoich pilotów zgodnie z wymogami kanadyjskich przepisów lotniczych” – napisał rzecznik Transport Canada w e-mailu.
W wyniku pandemii Air Canada i WestJet zredukowały tysiące miejsc pracy. Chociaż ich obecna lista pilotów może pozostać aktualna, przywrócenie urlopowanych pilotów do pełnej aktywności zawodowej może zająć tygodnie.
Ale Kanadyjczycy nie powinni się martwić, kiedy ponownie wejdą na pokład samolotu, istnieją systemy, które zapewniają, że wszystko pójdzie jak należy.
– To wzajemna kontrola na zasadzie „wierz i sprawdzaj” – powiedział Durdey.
Gdy w kokpicie znajdują się dwie osoby, miejsce na błędy jest mniejsze, a piloci trzymają się wzajemnie w ryzach.
– Siadają, sprawdzają się nawzajem, pilnują siebie – powiedział analityk lotniczy.