Rząd mnoży przepisy i jest bezradny wobec pornografii w Internecie
Rząd mnoży przepisy i jest bezradny wobec pornografii w Internecie
Jak donosi agencja Canadian Press, federalny minister bezpieczeństwa publicznego Bill Blair ogłosił w poniedziałek, że rząd chce stworzyć nową ustawę, która będzie miała na celu zwalczanie pornografii w Internecie, w tym filmy, na których są wykorzystywane seksualnie dzieci.
Blair zeznawał przed parlamentarną komisją etyczną podczas przesłuchania w sprawie firmy Pornhub, giganta porno z Montrealu, który spotkał się w ostatnich miesiącach z bardzo ostrą krytyką obrońców praw dziecka.
– Zdajemy sobie sprawę, że jest też dużo więcej do zrobienia – powiedział Blair – Dlatego też wprowadzimy ustawodawstwo w celu stworzenia nowych przepisów, które zagwarantują, że platformy internetowe będą usuwać szkodliwe treści, w tym obrazy wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie i … obrazy, które są udostępniane bez zgody fotografowanych.
Nie ma jeszcze dostępnych szczegółów na temat tego, co może zawierać nowa ustawa, chociaż minister sprawiedliwości David Lametti, który również zeznawał przed komisją stwierdził, że ma ona wypełnić „luki legislacyjne”.
Zasugerował, że nowa ustawa może zaostrzyć wymóg, zgodnie z którym kanadyjscy dostawcy usług internetowych będą musieli zgłaszać kanadyjskim władzom wszelkie znalezione przez nich materiały seksualne z dziećmi i przechowywać te materiały jako dowody.
Choć taki obowiązek istnieje, zgodnie z ustawą o obowiązkowej sprawozdawczości, ale Lametti wskazał, że proponowana nowa ustawa sprawi, że wymóg ten będzie faktycznie przestrzegany.
Jeden z ekspertów powiedział, że jest sceptyczny w stosunku mnożenia przepisów, ponieważ kanadyjska policja już ma do dyspozycji większość potrzebnych przepisów, ale brakuje im wyszkolenia i koordynacji, aby móc skutecznie wykonywać swoją pracę.
– Miałem do czynienia z sytuacjami, w których lokalne wydziały policji po prostu nie mają odpowiednich umiejętności, wiedzy, przeszkolenia i zdolności – powiedział David Fraser, prawnik z Halifaxu, który specjalizuje się w prawie prywatności – Nie mają kontaktów, by zajmować się międzynarodowym wymiarem tego rodzaju rzeczy.
Posłowie od kilku lat są zjednoczeni, choć wywodzą się z różnych partii, co jest same w sobie zjawiskiem niezwykłym, starając się zwalczać nielegalną pornografię, zwłaszcza filmy z dziećmi.
Skoncentrowali się na firmie Pornhub, która powstała, rozwinęła się w Montrealu. Tam też znajduje się jej dyrekcja, chociaż siedziba firmy macierzystej o nazwie Mindgeek znajduje się obecnie w Luksemburgu.
Problemy z Pornhubem stały się głośne od czasu krytycznej publikacji w “The New York Times”, która była wynikiem dziennikarskiego śledztwa. Doprowadziło to do zajęcia się tą sprawą posłów z komisjęi etycznej parlamentu.
Mindgeek zaprzeczył wszelkim oskarżeniom o wykroczenia stwierdzając, że jest światowym liderem w zapobieganiu rozpowszechniania filmów i obrazów pornograficznych z wykorzystaniem dzieci.
„MindGeek nie toleruje treści związanych z przymusem; materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci i wszelkich innych treści, na które brakuje zgody wszystkich przedstawionych stron” – napisała firma w e-mailu z tego miesiąca.
Lametti przyznał, że istnieje już wiele przepisów chroniących dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym w filmach porno, w tym przepisy dotyczące podglądania, ustawa o obowiązkowym zgłaszaniu takich przypadków i wiele innych.
Zarówno on jak i Blair powiedzieli, że firmy takie jak Mindgeek, trudno postawić przed wymiarem sprawiedliwości, ponieważ trudno określić w jakim konkretnym kraju działają.
– Na przykład – powiedział Blair – zdjęcia wykorzystywanych seksualnie dzieci mogą być udostępniane na platformach, które mogą mieć siedzibę główną w jednym kraju, ale są legalnie zarejestrowane w innym, a z kolei serwery gdzie te treści są przechowywane znajdują się w różnych innych krajach. Z kolei dzieci, które są ofiarami mogą pochodzić z jeszcze innego kraju.
Lametti wspomniał o tym problemie usiłując odpowiedzieć na pytanie, czy Mindgeek jest w rzeczywistości firmą kanadyjską.
– Mają 1000 pracowników w Montrealu, a ich biuro znajduje się pod adresem 777 Boulevard Decarie – powiedział poseł NDP Charlie Angus – A zatem, panie Lametti, czy pana zdaniem kwalifikowałoby to Mindgeek jako firmę kanadyjską podlegającą prawu kanadyjskiemu? – dopytywał
Lametti odpowiedział, że istnieją sprzeczne opinie.
– Nie zamierzam komentować faktycznych szczegółów – powiedział – Były różne opinie i na to wskazaliśmy z ministrem Blairem. Może to zależeć od lokalizacji serwerów.
Jednak Fraser powiedział, że niekoniecznie jest to takie skomplikowane. Powiedział, że lokalizacja serwerów jest „w dużej mierze nieistotna”.
– Prawo w Kanadzie w dużej mierze opiera się na istnieniu „rzeczywistego i znaczącego związku z Kanadą” – stwierdził prawnik – Jeśli ofiara przebywa w Kanadzie policja kanadyjska ma wystarczającą jurysdykcję do zbadania sprawy. A jeśli podejrzany (w tym wypadku firma) działa w Kanadzie, to tym bardziej.
Komentatorzy po poniedziałkowym przesłuchaniu stwierdzili, że rząd “stara się tworzyć nową biurokrację w celu egzekwowania już istniejącego prawa karnego”.