Jaki będzie kanadyjski rynek mieszkaniowy w niedalekiej przyszłości?
Jaki będzie kanadyjski rynek mieszkaniowy w niedalekiej przyszłości?
Nieruchomości mieszkalne i rekreacyjne są obecnie rozchwytywane. Taki stan rzeczy wynika z wysokiego zatrudnienia, bezprecedensowego poziomu oszczędności i niskich stóp procentowych – twierdzi analityczka rynku finansowego Patricia Levett-Reid. W rzeczywistości 12 głównych rynków odnotowało wzrost cen o ponad 30%, według danych Canadian Real Estate Association.
Badanie przeprowadzone na zlecenie Royal Bank of Canada opublikowane przez Spring Housing Poll, jest najnowszym raportem, który zgłębia skomplikowane czynniki stojące za rynkiem nieruchomości w Kanadzie. Według sondażu przeprowadzonego w poniedziałek 36% osób nie będących właścicielami domu w wieku poniżej 40 lat zrezygnowało z jego posiadania. A co gorsza: 62% Kanadyjczyków twierdzi, że większość ludzi zostanie wykluczona z rynku mieszkaniowego w następnej dekadzie.
– Droga do posiadania domu nigdy nie była łatwa, ale ostatni rok przyniósł zarówno wyzwania, jak i możliwości – twierdzi Amit Sahasrabudhe, wiceprezes ds. finansowania kapitału własnego, produktów i przejęć RBC.
Wyniki sondażu podkreślają, że decyzja o kupnie domu jest trudna i skomplikowana: 41% myśli o wcześniejszym zakupie domu ze względu na niskie stopy procentowe, a 61% uważa, że wartość domów wzrośnie w najbliższej przyszłości.
Czterech na pięciu Kanadyjczyków nadal uważa, że mieszkania to dobra inwestycja.
Ale są też inni, którzy są gotowi wstrzymać się z zakupem domu z powodu niepewności co do swoich przyszłych zarobków (56%), przekonania, że ceny mogą spaść (41%), małej przystępności cenowej (35%) i niepokoju o pracę (30%).
W zależności od stanu finansów istnieje obawa, że ceny mogą spadać tak szybko, jak obecnie rosną – lub też nie.
Rob McLister z portalu Rates.ca uważa, że rynek mieszkaniowy zaszedł obecnie za daleko i za szybko.
Coś musi spowolnić, nie demolując całego rynku, a kroki są w toku. Jak pisaliśmy już o tym w Bejsmencie, Urząd Nadzoru nad Instytucjami Finansowymi (Office of the Superintendent of Financial Institutions – OFSI) rozpoczął okres konsultacji, zanim test warunków skrajnych dla nieubezpieczonych kredytów hipotecznych wzrośnie do 5,25% z 4,79% od 1 czerwca.
Niektóre odpowiedzi mogą nadejść wraz z publikacją federalnego budżetu 19 kwietnia, kiedy to będziemy mogli zobaczyć zaostrzenie testu warunków skrajnych dla kredytów hipotecznych o niższym współczynniku i – być może, wprowadzenie podatku spekulacyjnego lub opłaty od nabywców domów niemieszkalnych. Istnieje nawet możliwość, że moglibyśmy zobaczyć koniec zwolnienia z podatku od zysków kapitałowych w przypadku głównych rezydencji.
Istnieje również nadzieja, że problem braku podaży mieszkań zostanie uwzględniony w budżecie, a nie tylko po stronie popytu.
W międzyczasie nasz system bankowy jest silny i możemy być pewni, że pożyczkodawcy upewnią się, że kwalifikowani pożyczkobiorcy zostali zweryfikowani pod względem dochodów. Istnieją rozsądne amortyzacje i ściśle przestrzegane limity obsługi zadłużenia.
Niezależnie od tego, co się stanie – kupno własnego domu nie jest sprawą łatwą i zależy od naszych dochodów. Inną sprawą jest to, że przystępność cenowa domów i mieszkań szybko staje się nie tylko kwestią osobistą, ale i polityczną.