Właściciel Rogersa imprezuje z Trumpem na Florydzie
Właściciel Rogersa imprezuje z Trumpem na Florydzie
Co mają wspólnego prezes Rogers Communications, siostrzenica założyciela Toronto Raptors Johna Bitove i były prezydent USA Donald J. Trump poza posiadaniem tony pieniędzy? Uważają, że stoją ponad prawem.
Wszyscy zostali zauważeni, podczas ostatniego weekendu, który spędzali w ekskluzywnym klubie Mar-a-Lago Club w Palm Beach na Florydzie należacym do Trumpa. Pomimo nakazu pozostania w domu obowiązującego Ontario, najbogatsi, ku wielkiemu szokowi i odrazie obserwatorów torontońskich elit, doszli do wniosku, że prawo ich nie obowiązuje.
Co gorsza, kanadyjskie elity nie zostały potajemnie sfotografowane przez jakiegoś zewnętrznego plotkarza czy paparazzi – zdjęcia z dumą wypuściła jedna z nich – Suzanne Rogers.
Suzanne, żona Edwarda S. Rogersa III, opublikowała kilka filmów i zdjęć jako historie na Instagramie w sobotni poranek, z których wszystkie wydają się być zrobione w piątek wieczorem.
„Kolacja zeszłej nocy w @themaralagoclub” to napis na jednym filmie, na którym widać tabliczkę informującą o zakupie ośrodka przez Trumpa w 1985 roku.
„Chłopcy szczęśliwi, że mogą się elegancko ubierać!” informuje inny post, w którym jej mąż i dwaj synowie wchodzą do klubu w Palm Beach. Kolejny klip przedstawia portret młodego Trumpa, z podpisem „Donald”.
W jednym z postów Rogersa pojawia się również celebrytka z Toronto Jenna Bitove Naumovich, wnuczka nieżyjącego już macedońsko-kanadyjskiego potentata biznesowego Johna Bitove Sr., córka szefa fundacji rodzinnej Vonna Bitove i siostrzenica Johna Bitove Jr., której udane przedsięwzięcia biznesowe obejmują Sirius XM, Mobilicity, drużynę koszykarską Toronto Raptors i Air Canada Centre.
„Z moim chrześniakiem i @jennabitovenaumovich” – napisała Rogers, udostępniając zdjęcie swoje, Jenny i jej małego synka. Nie jest jasne, czy w ten weekend w Mar-a-Lago byli obecni inni członkowie rodziny Bitove.
Najbardziej kontrowersyjny z tych postów to ten, który przedstawia członków rodziny Rogers – Edwarda, Suzanne i ich dwóch synów – pozujących z samym Trumpem.
“Wyjątkowy sposób na zakończenie nocy!” napisała Suzanne, postując zdjęcie, które zaczęło krążyć w Internecie niedługo po tym, jak udostępniła je w sobotę rano.
Wiele osób z Toronto było co najmniej zirytowanych i to z kilku powodów, z których pierwszym jest fakt, że nikt nie powinien teraz podróżować, w środku pandemii COVID-19 i nakazów zamknięcia całej prowincji.
Chociaż nie jest to nielegalne, rząd prowincji Ontario odradza obecnie wszystkim mieszkańcom „wyjeżdżanie poza region lub prowincję, chyba że jest to absolutnie konieczne”.
Należy zauważyć, że obie rodziny mają własne domy poza Ontario i mogą nawet nie mieszkać teraz w Toronto.
Mimo to pozowanie z Donaldem Trumpem na Florydzie, podczas gdy w ich rodzinnej prowincji obowiązuje lockdown, nie jest dobrym posunięciem dla kogoś, kto kontroluje jedną z największych kanadyjskich firm telekomunikacyjnych.
„Naprawdę potrzeba oszałamiającej ilości ignorancji i ogromnego braku empatii, aby nie zrozumieć lub nie przejmować się tym, jak przygnębiające i irytujące będzie coś takiego dla ludzi – nawet tych, którzy już zaakceptowali, że gówniani ludzie i gówniane firmy są odpowiedzialne za wiele rzeczy, które kochamy”- napisał dziennikarz sportowy Andrew Stoeten, zajmujący się w dużej mierze Toronto Blue Jays należącym do Rogersa, w komentarzu do zdjęcia.
Użytkownicy Twittera wzywają teraz do bojkotu sieci Rogers.
„Na wypadek, gdyby ktoś potrzebował więcej dowodów na to, że rodzina #Rogers jest okropna, są obecnie w Mar-a-Lago i spędzają czas z Trumpem. Bez masek” – napisał w niedzielę jeden z nich. „Kanada musi wiedzieć, dokąd idą pieniądze obywateli”.
„Kiedy kanadyjscy właściciele monopoli chcą pokazać Kanadyjczykom, że są „dla ludzi.” Obrzydliwe.”- napisał inny.
Suzanne również spotkała się z ostrą krytyką wobec udostępnionych zdjęć, po części dzięki jej głębokiemu zaangażowaniu w lokalną społeczność modową.
Często nazywana „wróżką chrzestną kanadyjskiej mody”, Rogers jest znaną filantropką, która przekazała miliony dolarów wschodzącym lokalnym projektantom, a kolejne miliony zebrała dla lokalnych organizacji charytatywnych poprzez swoje gale poświęcone modzie.
Jej program stypendialny na Uniwersytecie Ryerson, Suzanne Rogers Fashion Institute (SFRI), został niedawno odnowiony na pięć lat z darowizną w wysokości 1 miliona dolarów, opisaną jako „największy wkład przekazany przez darczyńcę na bezpośrednie wsparcie wschodzących projektantów mody w kraju”.
Dlatego zrobiło się dość niezręcznie, gdy The Ryerson School of Fashion potępiło zdjęcia Trumpa na Instagramie … a jeszcze bardziej niezręczne, gdy wycofali post.
Oryginalne oświadczenie opublikowane na Instagramie przez szkołę mody Ryerson zaprosiło Suzanne Rogers do „omówienia wpływu, jaki Trump i jego społeczność wywarli na dalsze krzywdzenie członków branży modowej o niskich dochodach, czarnych, brązowych, azjatyckich, niepełnosprawnych, rdzennych, transpłciowych, queer i/lub część innych społeczności marginalizowanych systemowo”.
Ten post został szybko zastąpiony oświadczeniem, które brzmiało: „Poprzedni post z School of Fashion nie został zatwierdzony przez Ryerson University i nie odzwierciedla poglądów Ryerson’s”.
„Uważamy, że media społecznościowe nie są odpowiednią platformą do oceniania działań innych” – głosi oświadczenie, które, jak zauważyła ostrożnie szkoła mody, zostało dostarczone przez Ryerson University.
„Wartości Ryerson’s od dawna definiują to, kim jesteśmy i zawsze będą prowadzić, dokąd zmierzamy. Są podstawą, na której zbudowaliśmy naszą wyjątkowo żywą, różnorodną i zintegrowaną kulturę”.
To szybkie wycofanie się tylko rozwścieczyło ludzi w Kanadzie, z których wielu twierdzi, że jest to dowód na to, że Ryerson faworyzuje darczyńców nad studentami i członkami społeczności.
Według gazety kampusowej The Eyeopener, rodzina Rogers przez lata przekazała prawie 34 miliony dolarów na różne programy na Uniwersytecie Ryerson.
Od 2017 roku klan Rogers miał szacunkową wartość netto na 11,57 miliarda dolarów, co czyni go czwartą najbogatszą rodziną w Kanadzie.
Według wpisu Wikipedii dotyczącego Edwarda S. Rogersa III, są oni potomkami Timothy’ego Rogersa, „osadnika kolonistów z Newmarket i Pickering w Ontario”.