Gangsterska bitwa na lotnisku w Vancouver
Gangsterska bitwa na lotnisku w Vancouver
Do gwałtownej strzelaniny doszło w niedzielne popołudnie na międzynarodowym lotnisku w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej.
Śledczy z wydziału zabójstw twierdzą, że śmiertelną ofiarą krwawej potyczki gangów jest 28-letni mężczyzna znany policji.
Strzelanina wywołała natychmiastową reakcję policji, w wyniku której zamknięto trzy stacje linii dojazdowej Canada Line i kilka głównych dróg w celu zapobieżenia ucieczce zabójców. Ostatecznie jednak udało im się uciec.
Rzecznik zintegrowanego zespołu dochodzeniowego ds. zabójstw sierż. Frank Jang powiedział w niedzielę wieczorem, że palący się samochód typu SUV znaleziony w Surrey, 28 kilometrów od miejsca strzelaniny, uważa się za pojazd, którym uciekli bandyci.
Co najmniej dwóch podejrzanych było w pojeździe, powiedział Jang, dodając, że śledczy podejrzewają, że mogło być ich więcej. Dodał, że strzelanina ma związek z trwającym konfliktem gangów.
Teraz funkcjonariusze proszą każdego, kto może mieć wideo z kamery samochodowej z trasy między lotniskiem a budynkiem przy 9700 Princess Drive w Surrey – gdzie znaleziono płonący SUV – aby skontaktował się z policją.
Część trasy ucieczki z lotniska jest już znana policji. Oddział RCMP w Richmond powiedział wcześniej w niedzielę, że jego funkcjonariusze usiłowali przechwycić podejrzany pojazd, gdy uciekał z miejsca zbrodni, a podejrzani w jadący samochodem otworzyli ogień do policjantów. Według RCMP żaden z funkcjonariuszy nie został ranny w wypadku.
Zarówno Jang, jak i chief supt. Will Ng z Richmond RCMP wyrazili dezaprobatę wobec działań bandytów i zmęczenie w obliczu stałej eskalacji gangsterskiej wojny w Metro Vancouver.
– Nie cofną się przed niczym, by zniszczyć rywali, nawet jeśli będzie to na międzynarodowym lotnisku, w biały dzień, w Dzień Matki – powiedział Ng – Ci ludzie nie przejmują się niczym ani nie dbają o bezpieczeństwo naszej społeczności i trzeba ich powstrzymać.
Po strzelaninie duża część działu odlotów na lotnisku znajdowała się za taśmą policyjną, a na miejscu ustawione ekrany, aby uniemożliwić widzom oglądanie miejsca strzelaniny.
Policja wydawała się skupiać swoją uwagę na białym mercedesie pozostawionym przy krawężniku przed lotniskiem. Na zewnątrz pojazdu można było zobaczyć bagaż, a w pobliżu ustawiono aż 20 pomarańczowych pachołków, najwyraźniej jako znaczniki dowodowe.
Po godzinie 16:00 drogi zostały ponownie otwarte, a pojazdy linii Canada Line znów zaczęły kursować na lotnisko.
Władze lotniska w Vancouver w niedzielę wieczorem wyraziły współczucie dla osób dotkniętych strzelaniną.
„Lotnisko jest otwarte i bezpieczne dla pracowników lotniska i tych, którzy muszą podróżować” – czytamy w oświadczeniu. „Zalecamy wszystkim pasażerom sprawdzenie statusu lotu w swoich liniach lotniczych, jeśli podróżują dzisiaj. Bezpieczeństwo i ochrona naszych pracowników, społeczności i pasażerów pozostaje naszym priorytetem, a my w pełni współpracujemy z RCMP, aby wesprzeć dochodzenie”.
Niedzielna strzelanina ma miejsce w samym środku wzrastającej przemocy w Vancouver i okolicach.
Niecałe 24 godziny wcześniej został zastrzelony 19-latek w strzelaninie w Burnaby, która według policji mogła mieć związek z konfliktem gangów.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy miało miejsce kilka innych strzelanin. Policja wyraziła zaniepokojenie wzrostem przemocy w wojnie gangów.