Policja Peel boryka się z masowymi protestami
Policja Peel boryka się z masowymi protestami
Policja Okręgowa Peel stoi w obliczu poważnych trudności w radzeniu sobie z masowymi protestami organizowanymi nielegalnie podczas pandemii, powiedział w piątek szef policji.
Szef Nishan Duraiappah przedstawił swoją opinię w temacie wyzwania związanego z równoważeniem konkurencyjnych interesów podczas piątkowego posiedzenia Police Services Board.
Burmistrz Mississauga Bonnie Crombie wyraziła zaniepokojenie rosnącą liczbą protestów, z których wiele, jak zauważyła, opowiada się za uzasadnionymi sprawami. Zanotowano także zwiększone działania mieszkańców korzystających z konstytucyjnego prawa do zgromadzeń i wolności słowa.
Crombie zapytała o taktyki policyjne, które zapewnią, że tego typu zgromadzenia „przynajmniej będą przebiegały bezpiecznie”.
Zauważyła również, że policja miała dotychczas sporo trudności z zarządzaniem tymi masowymi zgromadzeniami, na mocy nakazu pozostania w domu, innych ograniczeń COVID-19 i środków ochrony zdrowia publicznego.
Protesty są legalne, powiedziała, ale oczywiście przyjmowane bez entuzjazmu w czasie pandemii.
„Inni mieszkańcy są bardzo sfrustrowani, kiedy prosi się wszystkich, aby nie wychodzili ze swoich domów, ale mimo to często bardzo duże grupy wychodzą i protestują”.
Duraiappah powiedział, że Peel w ciągu ostatnich kilku tygodni miał do czynienia z wieloma protestami dotyczącymi lokalnych i międzynarodowych problemów, z których niektóre zgromadziły od 15,000 do 20,000 uczestników.
Powiedział, że jego funkcjonariusze muszą rozważyć absolutnie wszystkie okoliczności, ponieważ, chociaż policja musi przestrzegać przepisów prowincyjnych, najmniejszy błąd może czasami zaostrzyć pokojowy protest.
Duraiappah zaznaczył, że jego zespół dokłada teraz większych starań, aby skontaktować się z organizatorami przed wydarzeniami.
„Tam, gdzie dochodzi do rażących czynów, które zagrażają bezpieczeństwu społeczeństwa, podejmiemy działania, ale tam, gdzie możemy ułatwić pokojowy protest, będziemy to robić nadal” – powiedział.
Policja Peel oberwała również od niektórych grup społecznych, które zgłosiły obawy dotyczące strzelanin policyjnych i zorganizowały liczne protesty wzywające do zatrzymania dotacji, a nawet zlikwidowania policji.
Zastępca szefa Nick Milinovich powiedział, że są to „skomplikowane problemy, z którymi trudno jest sobie poradzić przy równoczesnym równoważeniu tych dwóch sprzecznych interesów”.
Duże zgromadzenia sprawiły, że niektórzy protestujący znaleźli się po złej stronie prawa, a policja w ostatnich miesiącach oskarżyła wiele osób o różne przestępstwa związane z COVID-19 i przestępstwa kryminalne.
Siedem osób zostało aresztowanych w kwietniu podczas wiecu w Mississauga, kiedy protestowano przeciwko zamordowaniu przez policję 62-letniego Ejaza Choudry’ego, który został zastrzelony w swoim mieszkaniu w Malton w czerwcu 2020 roku.
Wiec, który był jednym z wielu zorganizowanych w ostatnich miesiącach w opozycji do zabójstw dokonanych przez policję Peel, nastąpił po kwietniowej decyzji Specjalnej Jednostki Śledczej Ontario o usunięciu funkcjonariuszy policji Peel, którzy brali udział w śmiertelnej strzelaninie.
Organizatorzy wezwali do protestu przed blokiem mieszkalnym w Malton, w którym Choudry mieszkał i został śmiertelnie postrzelony.
Policja twierdziła, że kilku protestujących zostało aresztowanych po tym, jak próbowali złamać policyjną linię bezpieczeństwa i zająć aktywny korytarz kolejowy.
W ostatnich miesiącach śledczy nałożyli również grzywny na kilku uczestników i organizatorów, którzy rzekomo byli zaangażowani w zorganizowanie dużego zgromadzenia przeciwko lockdown, w tym jednego, które odbyło się 13 maja w parku w Mississauga. Po tym wydarzeniu 22-letni mężczyzna z Mississauga i 49-letni mężczyzna z Toronto zostali oskarżeni o niezastosowanie się do regulacji wydanych podczas stanu wujątkowego.
Grzywny (880 CAD) zostały również nałożone na dwie osoby uczestniczące w proteście przeciwko blokadom 12 kwietnia, prowadzonym przez grupę „We Are All Essential”, która zebrała się w Mississauga. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób, a ci, którzy się zebrali, nie nosili masek i nie przestrzegali ustawy Reopening Ontario Act (ROA) dotyczącej zgromadzeń, jak twierdzi policja.
W marcu ponad 100 osób powiązanych z grupą sprzeciwiającą się noszeniu masek „Stand4Thee” zebrało się w Mississauga. Doprowadziło to do nałożenia grzywny w wysokości 880 CAD na trzy osoby.