6,250 CAD kary za powrót do domu
6,250 CAD kary za powrót do domu
Mieszkanka Toronto planuje walczyć w sądzie o sprawiedliwość po tym, jak została ukarana grzywną w wysokości 6,250 CAD za przekroczenie granicy amerykańsko-kanadyjskiej z negatywnym wynikiem testu na COVID-19.
Kobieta, która prosiła media o anonimowość, przekraczała granicę USA na przejściu Rainbow Bridge w Niagara Falls wraz ze swoją przyjaciółką około północy 9 czerwca.
Przebywała w Meksyku przez około cztery miesiące, aby uniknąć ograniczeń pandemicznych w Kanadzie, i postanowiła wrócić do kraju przez USA, aby uniknąć kosztów pobytu w hotelu kwarantanny w Toronto.
„Kto przy zdrowych zmysłach płaci 2000 dolarów za powrót do własnego kraju? – to moje pytanie”.
Ona i jej przyjaciółka poleciały z Puerto Vallarta do Dallas, a po trzygodzinnym postoju kontynuowały podróż drogą powietrzną do Buffalo. Następnie zamówiły Ubera z lotniska na Rainbow Bridge, most graniczny na rzece Niagara, który pokonały pieszo.
Jak na ironię, skończyła z wyższą grzywną, próbując uniknąć kosztów kwarantanny w wysokości minimum 2000 CAD.
Twierdzi jednak, że mandat, który otrzymała nie jest legalny, ponieważ posiadła negatywny wynik testu na COVID-19, wystawiony w ciągu 50 godzin od przybycia na granicę.
Problem stanowił fakt, że jej test był wykonany w Meksyku. Kanadyjski funkcjonariusz straży granicznej powiedział, że nie jest to zgodne z przepisami dotyczącymi podróży na wypadek pandemii i że może albo wrócić do USA i tam przejść test na COVID-19, albo zapłacić grzywnę.
Kobieta twierdzi, że informacje dotyczące ograniczeń w podróżowaniu w czasach pandemii COVID-19 na stronie internetowej rządu Kanady były mylące i była pewna, że test meksykański będzie wystarczający.
„Uznałyśmy, że ponieważ przebywałyśmy na terenie USA dosłownie kilka godzin, wystarczy meksykański test na COVID”.
Kanadyjska Agencja Zdrowia Publicznego nie odpowiedziała natychmiast na prośbę o komentarz, ale zasady opublikowane na stronie internetowej dla kierowców jadących z USA określają, że należy „przystąpić do testu przed wyjazdem ze Stanów Zjednoczonych w ciągu 72 godzin od wjazdu do Kanady (test musi być wykonywany w Stanach Zjednoczonych).”
Na granicy powiedziano obu paniom, że potrzebują testu wykonanego w USA. Mieszkanka Toronto twierdzi, że COVID-19 nie objawi się tak szybko, nawet jeśli miały kontakt z wirusem w Dallas lub Buffalo.
„Test i tak niczego nie wykaże” – mówi. „To śmieszne, byłam strasznie wkurzona”.
Ostatecznie zdecydowała się po prostu przyjąć mandat, ponieważ była zmęczona podróżą, a koleżanka czekała, aby ją odebrać po kanadyjskiej stronie.
Celnicy wyprowadzali kobiety, zabrano im paszporty, a następnie czekały na przybycie policji regionalnej i wystawienie mandatów.
„Byłyśmy traktowane jak przestępcy” – powiedziała mediom.
Grzywna wyniosła 6,250 dolarów. Wypełniła już formularz, aby walczyć z mandatem w sądzie.
„Nie wiem, skąd wymyślili taką sumę” – powiedziała. “Będę walczyć o swoje.”