Siedmiolatek zostawiony sam w szkolnym autobusie
Siedmiolatek zostawiony sam w szkolnym autobusie
Policja w Toronto prowadzi dochodzenie po tym, jak siedmioletnie dziecko zostało pozostawione w szkolnym autobusie przez ponad godzinę w drodze powrotnej do domu po pierwszym dniu szkoły.
W czwartek po południu Jeff Coffin powiedział, że on i jego była żona zaczęli się martwić, gdy ich syn Alex nie wrócił do domu po pierwszym dniu w trzeciej klasie w Alexmuir Junior Public School w Scarborough.
Autobus szkolny miał podrzucić Alexa pod dom jego matki, ale chłopiec się nie pojawił.
„Ex zapytała mnie, czy nasz syn został może przez przypadek podrzucony do mnie. Zaprzeczyłem i zapytałem co się dzieje? Miał zostać wysadzony z autobusu o 15:38 przed jej domem i nigdy się nie pojawił” – powiedział Coffin CTV News Toronto.
Rodzice zaczęli gorączkowo dzwonić do szkoły, firmy autobusów szkolnych Stock Transportation i policji w sprawie ustalenia miejsca pobytu ich syna.
Dyrektor szkoły był w stanie połączyć się z menedżerem w Stock Transportation, który podobno wielokrotnie dzwonił do kierowcy, ale kierowca nie odbierał telefonów.
Coffin powiedział, że kierowca autobusu zabrał trzech uczniów po szkole, ale tylko dwóch z nich zostało odwiezionych do domu.
„Więc co się stało? Kierowca najwyraźniej podrzuciła dwóch uczniów, zapomniała, że miała jeszcze jego [syna Trumna] w autobusie, pojechała na stację benzynową, zatankowała benzynę na kolejny dzień, pojechała do parku, chyba blisko swojego domu, zaparkowała autobus szkolny w parku i zostawiła mojego syna w autobusie, a potem poszła do domu” – powiedział Coffin.
Alex podobno siedział sam w autobusie przez ponad godzinę, powiedział Coffin. Gdy tylko kierowca zobaczyła nieodebrane wiadomości na swoim telefonie, wróciła do autobusu, zlokalizowała na nim dziecko i odwiozła chłopca do domu.
„Kiedy wrócił do domu, był mokry od potu. Chyba dlatego, że okna nie były otwarte, a spędził tam ponad godzinę. Gdyby to był gorący dzień, mogłoby się to o wiele gorzej dla niego skończyć” – powiedział.
Policja w Toronto poinformowała, że otrzymali telefon od rodziców w sprawie zaginięcia dziecka i że badają ten incydent.
Rzecznik Toronto District School Board (TDSB) powiedział, że kierowca autobusu nie będzie już woziła uczniów TDSB.
„Na podstawie informacji, które otrzymaliśmy od rodziny ucznia i Stock Transportation, który obsługiwał autobus, uczeń został pozostawiony bez opieki w autobusie przez prawie godzinę wczoraj po południu” – powiedział Ryan Bird.
„Jest to całkowicie nie do przyjęcia i jest sprzeczne z bardzo jasnymi oczekiwaniami zarówno TDSB, jak i operatora autobusowego, który obecnie prowadzi dochodzenie. Jesteśmy w stałym kontakcie z rodziną ucznia i wspieramy ją w każdy możliwy sposób. Kierowca autobusu nie będzie już więcej jeździła ze studentami TDSB.”
Stock Transportation poinformował, że również prowadzi śledztwo w sprawie incydentu.
„Nasza kierująca została wycofana z pracy do czasu zakończenia dochodzenia” – powiedział rzecznik w oświadczeniu. Firma później podała, że kierowca już u nich nie pracuje.
Coffin powiedział, że jest rozczarowany reakcją szkoły i firmy autobusowej na incydent i prawdopodobnie nie pozwoli już synowi jechać autobusem.
Policja nie postawiła na razie żadnych zarzutów.
Czwartek był pierwszym dniem powrotu na zajęcia dla uczniów w Toronto, Peel, Yorku i Durham.