Trudeau na szczycie G20 i przed szczytem klimatycznym
Trudeau na szczycie G20 i przed szczytem klimatycznym
Premier Kanady Justin Trudeau chciał, aby podczas szczytu G20 wyłoniło się silniejsze i bardziej ambitne porozumienie w sprawie zmian klimatycznych, ale choć przywódcy zdołali poczynić postępy zobowiązując się do rozwiązania niektórych kluczowych problemów związanych z klimatem, to – zdaniem premiera są one niewystarczające.
Po dwudniowych uzgodnieniach w Rzymie przywódcy dwudziestu najbardziej uprzemysłowionych krajów wydali komunikat końcowy, w którym po raz pierwszy uzgodnili, że ograniczenie wzrostu średniej temperatury na świecie do 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej będzie lepszym rozwiązaniem dla wszystkich.
Dokument złagodził jednocześnie wiele fragmentów poprzedniej wersji roboczej, w tym zastąpienie konkretnych terminów osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 roku i wyeliminowania energetyki węglowej do końca lat 30-tych XXI wieku, zerem netto do „połowy wieku” i wyeliminowania energetyki węglowej ”. tak szybko, jak to możliwe.”
Język obiecujący zmniejszenie emisji metanu został zmieniony tylko po to, by uznać, że ograniczanie metanu jest opłacalnym i stosunkowo łatwym sposobem na zmniejszenie emisji.
– Nie ma wątpliwości, że Kanada i wiele innych krajów chciałoby silniejszego języka i silniejszego zaangażowania w walkę ze zmianami klimatu niż inne kraje – powiedział Trudeau podczas zamykającej konferencji prasowej – Ale poczyniliśmy znaczne postępy w uznawaniu 1,5 stopnia za ambicję, którą musimy się dzielić.
Jedna czwarta przywódców G20 zignorowała weekendowe wydarzenia, wśród nich prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin, a Trudeau zasugerował, że wpłynęło to na język dotyczący węgla i zerowej emisji netto.
– To są rzeczy, do których Kanada będzie nadal dążyć i naciskać wraz ze wszystkimi naszymi kolegami – powiedział Trudeau – Nie wszyscy wokół stołu byli tam dzisiaj i jesteśmy grupą, która pracuje nad konsensusem tak usilnie, jak to możliwe. Będziemy nadal walczyć o lepszą przyszłość dla wszystkich.
Chiny, które są w wartościach bezwzględnych największym emitentem na świecie, są nadal bardzo uzależnione od węgla w produkcji energii elektrycznej, podobnie jak Indie. Obaj przywódcy tych krajów wyrazili w tym momencie niezdolność do ograniczenia energetyki węglowej; Chiny wyznaczyły również cel osiągnięcia zerowej emisji netto do 2060 roku, a nie do roku 2050.
Premier Włoch Mario Draghi, gospodarz szczytu G20, podjął w niedzielę ostatnią próbę nakłonienia przywódców największych gospodarek świata do zaakceptowania realiów sytuacji.
– Stoimy przed prostym wyborem – powiedział liderom przy stole – Możemy działać teraz lub później tego żałować.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapytany o wyniki szczytu G20 był bardziej rygorystyczny.
– Jeżeli nie podejmiemy działań teraz, to Porozumienie Paryskie z 2015 roku będzie postrzegane w przyszłości nie jako moment, w którym ludzkość otworzyła oczy na problem, ale moment, w którym wzdrygnęła się i odwróciła wzrok – powiedział Johnson.
Przywódca Wielkiej Brytanii dalej odniósł się do konferencji klimatycznej ONZ, która rozpoczyna się w Szkocji: „Jeśli Glasgow zawiedzie, zawiedzie cała sprawa”.
Kluczową częścią konferencji COP26 jest nacisk na kraje rozwinięte, aby zobowiązały się do finansowania działań związanych z klimatem, aby pomóc krajom rozwijającym się w radzeniu sobie ze zmianami klimatycznymi. Kanada i Niemcy otrzymały zadanie zabezpieczenia celu 100 miliardów dolarów rocznie – ale cel ten zostanie osiągnięty dopiero w 2023 roku.
W niedzielnym wywiadzie dla Rosemary Barton Live nowy kanadyjski minister zasobów naturalnych, Jonathan Wilkinson – który wcześniej pełnił funkcję ministra środowiska – powiedział, że on i jego niemiecki odpowiednik razem „znacznie przesunęli sprawę do przodu”, ale że było więcej do zrobienia.
– Po 2025 r. wszyscy będziemy musieli zrobić więcej, nie ma co do tego wątpliwości. A ta rozmowa rozpocznie się na COP26 – powiedział Rosemary Barton. Wilkinson zauważył również, że świat musiałby również zmobilizować prywatne dolary, aby pomóc w działaniach na rzecz klimatu.
Większość przywódców G20, w tym Trudeau, udaje się do Glasgow bezpośrednio z Rzymu na dwa dni negocjacji, aby w końcu dokończyć opracowywanie zasad dotyczących tego, jak paryskie porozumienie klimatyczne będzie mierzyć postęp i zarządzać rynkami handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla.
Trudeau powiedział, że COP26 będzie nadal wywierał presję na rządy, aby zrobiły więcej w celu spowolnienia globalnego ocieplenia, chociaż oczekuje się, że ci sami przywódcy, których zabrakło w Rzymie, ominą również Glasgow.
– To trudny proces, aby zmienić trajektorię świata z paliw kopalnych na więcej odnawialnych źródeł energii i zmniejszyć emisje dwutlenku węgla – powiedział – Ale to ciężka praca wykonywana przez ludzi tutaj dzisiaj, przez ludzi w Szkocji, przez ludzi na całym świecie, do której jesteśmy zobowiązani jako G20 i jako świat.
Trudeau powiedział również, że samo prowadzenie rozmów G20 na ten temat to postęp.
– Za każdym razem, gdy przywódcy świata są w stanie zebrać się ponownie osobiście, szczególnie po tym roku pandemii i rzeczywiście wziąć w tym udział, i porozmawiać o tym egzystencjalnym zagrożeniu dla nas wszystkich, jakim jest zmiana klimatu, samo w sobie jest wygraną – powiedział.