Policjanci zgłaszają skutki uboczne szczepień
Policjanci zgłaszają skutki uboczne szczepień
Zegar tyka, a pracownicy miasta Toronto, którym grozi zwolnienie z pracy za nieujawnienie statusu szczepień, uginają się pod presją i przyjmują szczepionkę. Tymczasem oficerowie policji z Toronto coraz częściej mówią o urazach i reakcjach poszczepiennych.
„Porównując dane z dnia 4 listopada do dnia 10 listopada, dodatkowych 111 pracowników zgłosiło swój status szczepień, a 379 dodatkowych pracowników jest teraz w pełni zaszczepionych” – napisano w piątek w komunikacie prasowym miasta Toronto. „Ogólnie 99% aktywnych pracowników zadeklarowało swój status, a 95% jest w pełni zaszczepionych”.
Nie była to jednak jedyna statystyka, która wyróżniała pracowników miejskich. Policja w Toronto potwierdza, że 11 funkcjonariuszy złożyło roszczenia dotyczące urazów i niepożądanych reakcji doznanych na służbie, po otrzymaniu szczepionki przeciw COVID-19.
„Tak, mamy 11 oficerów w takiej sytuacji”, powiedziała rzecznik policji w Toronto Connie Osborne. Wydawałoby się, że to znacząca liczba. Ale Osborne ostrzegła: „Proszę pamiętać, że może to wynikać z różnych powodów, w tym na przykład z powodu stanu zdrowia fizycznego lub psychicznego po przyjęciu szczepionki i politykę obowiązku szczepień wdrożoną w szeregach policji”.
Tak czy inaczej, rozmawiając z dwoma policjantami z Toronto, którzy skarżą się na niepożądane reakcje, służba “współczuje” tym, którzy złożyli raporty IOD. Jeden z funkcjonariuszy rozważających roszczenia mówił o palpitacjach serca i owrzodzeniu skóry, podczas gdy inny musiał zadzwonić i zwolnić się na kilka dni z pracy po tym, jak nie był w stanie wstać z łóżka i ustać na własnych nogach. Obaj potwierdzili, że zaszczepili się wyłącznie w obawie przed utratą pracy.
Komunikat prasowy miasta nadal mocno zachęca pracowników do przyłączenia się do większości, która otrzymała już szczepionkę.
„Miasto ponownie odnotowało wzrost liczby pracowników – 379 w mniej niż tydzień – którzy podjęli decyzję o otrzymaniu pełnej serii szczepionki COVID-19” – powiedział miejski menager Chris Murray. „Nadal podtrzymujemy naszą odpowiedzialność za zapewnienie bezpiecznego miejsca pracy dla wszystkich naszych pracowników, a w pełni zaszczepiona siła robocza jest niezbędna do osiągnięcia tego celu”.
W komunikacie stwierdzono, że „na dzień 10 listopada 379 pracowników (wzrost o 131 w porównaniu z 4 listopada) zostało zawieszonych bez wynagrodzenia za nieprzestrzeganie zasad, a 101 pracowników (wzrost o 50 w porównaniu z 4 listopada) ) zostało umieszczonych na urlopie do czasu rozpatrzenia wniosku o przywrócenie do pracy.”
W regionie Peel policja, straż pożarna, obsługa karetek pogotowia i wszyscy pracownicy komunalni nie stoją w obliczu ultimatum – nie muszą łamać swoich zasad i decydować pod przymusem, aby uniknąć rychłej bezdomności. „Próbujemy się dostosować, wymagamy od tych, którzy nie ujawniają swojego statusu lub którzy pozostają niezaszczepieni, poddawania się regularnym szybkim testom antygenowym” – powiedział rzecznik burmistrza Bonnie Crombie, Daniel Bitonti.
Burmistrzyni Crombie powiedziała: „Zdecydowana większość naszych pracowników ujawniła, że jest w pełni zaszczepiona i jestem za to niezwykle wdzięczna. Nadal zachęcam tych, którzy nie są zaszczepieni, aby zrobili to jak najszybciej. Jako pracodawca i operator wielu usług pierwszej linii miasto Mississauga ma obowiązek zapewnić bezpieczne środowisko dla naszych pracowników, wolontariuszy i mieszkańców, którym służymy”.
Burmistrz Brampton Patrick Brown powiedział, że zamiast zwalniać personel za nieprzestrzeganie przepisów, jego miasto oferuje kurs informacyjny dotyczący szczepionek, jednocześnie stosując szybkie testy dla tych, którzy odmówią.
Toronto nadal jednak zajmuje ostrzejsze stanowisko: „Od poniedziałku 13 grudnia pracownicy, którzy nie przedstawią dowodu na otrzymanie obu dawek szczepionki COVID-19, zostaną zwolnieni z pracy, ponieważ zdecydowali się nie przestrzegać polityki szczepień” – czytamy w komunikacie prasowym.