Policja w Toronto będzie patrolować miejsca szczepień
Policja w Toronto będzie patrolować miejsca szczepień
Policja w Toronto twierdzi, że będzie patrolować miejsca szczepień, kiedy startują szczepienia dla dzieci w grupie wiekowej 5-11 lat. Tym, którzy będą sprawiać kłopoty w miejscach szczepień w mieście zostaną postawione zarzuty.
Policja spodziewa się, że może dojść do incydentów utrudniania rodzinom podawanie swoim dzieciom pierwszej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
W piątek wieczorem na Twitterze policja poinformowała, że funkcjonariusze zostaną rozmieszczeni w pobliżu klinik i będą patrolować w nadchodzących dniach.
„Ich bezpieczeństwo ma ogromne znaczenie, a ingerencja lub przeszkody nie będą tolerowane. W uzasadnionych przypadkach zostaną postawione zarzuty” – napisała na Twitterze policja.
Konst. David Hopkinson powiedział w piątek CP24, że dyrektywa została wydana przez tymczasowego szefa policji Jamesa Ramera w odpowiedzi na pewne obawy wyrażane przez społeczność.
Miasto podało, że w ten weekend pięć klinik szczepień będzie działać na pełnych obrotach, ponieważ szczepienia dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat zyskują na popularności.
„Oficerom nakazuje być nieco bardziej czujnymi” – powiedział Hopkinson. „Poleciłem funkcjonariuszom zwrócenie większej uwagi na miejsca szczepień”.
Na początku tego tygodnia protestujący zebrali się przed kliniką w Windsor, gdy dzieci otrzymały pierwszą dawkę pediatrycznej szczepionki Pfizer.
Hopkinson powiedział, że policja w Toronto nie otrzymała żadnych doniesień o incydentach w klinikach szczepień, ale ostrzegł, że jakiekolwiek zakłócenia nie będą tolerowane.
„Jest to bardziej proaktywny środek podejmowany przez szefa, aby spróbować zapewnić bezpieczeństwo rodzinom, które odwiedzają miejsca szczepień i złagodzić niektóre obawy” – powiedział.
„Jeśli rodzic uznał, że szczepienie jego dziecka jest bezpieczne, ma prawo udać się do tych klinik szczepień. Mają prawo do zaszczepienia i nikt nie powinien im w tym przeszkadzać.”