ZOO w Toronto produkuje energię z odchodów zwierząt
ZOO w Toronto produkuje energię z odchodów zwierząt
Kiedy goście ZOO w Toronto obserwują nosorożce, prawdopodobnie nie myślą o ogromnych stosach obornika, które produkują zwierzęta. Tymczasem obiekt ZooShare wytwarza z biomasy energię wystarczającą do zasilenia 250 domów rocznie.
Deserrai Buunk patrząc na nosorożca widzi głównie brudną robotę do wykonania – zbieranie jego odchodów jest częścią jej pracy. I jest to ciężka fizycznie praca.
„W tym momencie mówimy o wadze od 500 do 600 funtów dziennie” – powiedziała Buunk w rozmowie z CBC Toronto. To ponad 225 kilogramów.
Jako opiekunki trzeciego stopnia w sekcji Afrykańskiej Sawanny w ZOO, rola Buunk to znacznie więcej niż tylko zbieranie kupy. Opiekuje się również zwierzętami, obserwuje ich zwyczaje i spędza z nimi czas.
W ramach trwającego od ponad 10 lat projektu, obiekt o nazwie ZooShare zaczął w tym roku produkować energię dla 250 domów. Znajduje się na terenie ZOO i robi to, zabierając rocznie 3,000 ton obornika i 15,000 ton resztek lokalnej żywności i rozkładając je na produkcję energii elektrycznej. Wytwarza również ciepło i nawóz.
Kyla Greenham, kierownik programów ochrony i środowiska w ZOO w Toronto, mówi, że projekt jest częścią platformy zrównoważonego rozwoju ZOO, a celem jest tu zmniejszenie zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych.
„Przy ponad 5,000 zwierząt każdego roku produkujemy dużo obornika” – powiedziała. „Przekierowując nasz odpadowy obornik do biofermentatora, nie tylko staramy się radzić sobie z ilością gnoju, który produkujemy każdego roku, ale także produkujemy odnawialne źródło energii dla sieci elektrycznej Ontario”.
ZOO wpadło na ten pomysł w 2007 roku, więc Greenham mówi, że to bardzo ekscytujące, że projekt w końcu został uruchomiony.
Daniel Bida, jeden z założycieli i dyrektorów ZooShare, mówi, że obornik regularnie jest dostarczany z ZOO. „Przywożą tutaj wywrotkę, która zbiera odchody ze wszystkich wybiegów dla zwierząt i zostawiają ją w naszej chlewni, gdzie nasz operator zabiera obornik i wrzuca go do zbiorników odbiorczych” – wyjaśnił.
„Tam miesza się go z komercyjnymi odpadami spożywczymi, które otrzymujemy ze sklepów spożywczych, restauracji, sal imprezowych i firm”.
Bida mówi, że dwa strumienie organiczne trafiają razem do zbiornika fermentacyjnego na 24 dni, gdzie wytwarzają biogaz – mieszaninę metanu i innych gazów używanych do wytwarzania energii elektrycznej. Po zakończeniu fermentacji materia organiczna trafia do zbiornika magazynowego i jest wykorzystywana jako nawóz w Rouge Park. Mówi, że proces jest całkowicie samowystarczalny.
„Ciepło, które wytwarzamy ze spalania gazu w celu wytworzenia energii elektrycznej, jest następnie wykorzystywane do podtrzymania całego procesu”.
Bida oprowadza po zakładzie i mówi, że edukowanie społeczności na temat procesu jest jednym z jego ulubionych aspektów pracy. Ma nadzieję na dodanie drugiego zbiornika fermentacyjnego na miejscu, aby rozszerzyć projekt.
„Wydobywamy wartość tam, gdzie inni widzą odpady; to właśnie mnie ekscytuje w biogazie”.