Nadciąga fala pojazdów elektrycznych. Czy jesteśmy gotowi?
Nadciąga fala pojazdów elektrycznych. Czy jesteśmy gotowi?

William York jest dyrektorem Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych w Albercie. Na zdjęciu obok swojej Tesli z 2018 roku.
Zbliża się wzrost popularności aut elektrycznych. Czy twoje miasto lub prowincja – są w pełni przygotowane? Wydaje się, że do tego jest jeszcze bardzo daleko. Warto prześledzić drogę, jaką trzeba pokonać na przykładzie takiej prowincji jak Alberta, gdzie surowy klimat wydaje się nie sprzyjać pojazdom elektrycznym.
Wielu głównych producentów samochodów planuje przejść na napęd elektryczny, w tym General Motors, który twierdzi, że do 2035 r. będzie produkować tylko pojazdy elektryczne.
Rząd federalny twierdzi, że do tego roku wszystkie nowe lekkie pojazdy sprzedawane w Kanadzie muszą być bezemisyjne.
Ottawa wyznaczyła cel, starając się zmniejszyć zanieczyszczenie, zwłaszcza w sektorze transportowym, który odpowiada za około jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych w całym kraju.
A jazda pojazdami elektrycznymi jest najwyraźniej OK dla wielu z nas. Badanie z lutego ubiegłego roku wykazało, że prawie siedmiu na 10 Kanadyjczyków, którzy planują zakup nowego pojazdu w ciągu najbliższych pięciu lat, prawdopodobnie wybierze samochód czysto elektryczny lub hybrydowy.
W 2017 roku w Albercie zarejestrowano zaledwie 377 pojazdów elektrycznych.
Do marca 2021 r. było ich 3527 — wzrost o ponad 835 procent w ciągu zaledwie czterech lat, ale to wciąż niewielka część z 3,6 miliona pojazdów poruszających się po tej prowincji.
Według stanu na marzec 2021 r. w Albercie zarejestrowanych było również 27 459 hybryd gazowo-elektrycznych, podczas gdy prawie 2,9 mln pojazdów jeździło na benzynę, z olejem napędowym na drugim miejscu – 388 tys.
Alberta Electric System Operator (AESO) przewiduje, że w ciągu najbliższych 20 lat tysiące pojazdów elektrycznych wyjadą na ulice i autostrady, zwiększając zapotrzebowanie na energię. AESO przewiduje, że do 2041 roku liczba pojazdów elektrycznych w prowincji może wzrosnąć z 200 tys. do dwóch milionów.
Wraz z nadchodzącą falą samochodów elektrycznych wszystkie szczeble władzy muszą być gotowe.
Europa staje się elektryczna
Aby spojrzeć w przyszłość, warto spojrzeć w kierunku Europy, gdzie popularność pojazdów elektrycznych jest większa i stale rośnie. Chociaż Europa bardzo różni się od Kanady, z jej doświadczeń można się wiele nauczyć.
Rządy prowincji kanadyjskich mogą wziąć przykład dając zachęty zakupowe, zwolnienia podatkowe, a nawet dodatkowe korzyści– takie jak bezpłatny parking lub rezygnacja z opłat za przejazd na płatnych autostradach – które pomogły w upowszechnieniu pojazdów elektrycznych.
– Myślę, że największą barierą są koszty początkowe – powiedział Nicholas Gall, dyrektor ds. rozproszonych zasobów energetycznych w Kanadyjskim Stowarzyszeniu Energii Odnawialnej – Oczywiście, koszty operacyjne są już niższe, niż konwencjonalnego pojazdu spalinowego. Dlatego bardzo ważne jest, aby rządy, zarówno federalne, jak i prowincjonalne, oferowały te zachęty, aby umożliwić ludziom kupowanie pojazdów elektrycznych.
Alberta i niektóre inne jurysdykcje nie oferują obecnie żadnych zachęt dla nabywców pojazdów elektrycznych, ale robi to siedem prowincji, w tym Wyspa Księcia Edwarda, która oferuje rabat w wysokości 5000 CAD na nowe lub używane pojazdy elektryczne oraz 2500 CAD zniżki na hybrydy typu plug-in i dzięki tym ulgom ma nadzieję, że wszyscy mieszkańcy będą jeździć pojazdami elektrycznymi do 2030 roku.
Koszt pojazdów elektrycznych może się znacznie różnić, ale nawet najtańszy model na kanadyjskim rynku, LEAF Nissana, ma cenę początkową 37 498 dolarów. Tesla Model 3 zaczyna się od około 60.000.
Jednak przy niższych kosztach operacyjnych w jurysdykcjach oferujących zachęty do zakupu pojazdów elektrycznych mogą one zyskać przewagę konkurencyjną, znacznie obniżając koszty transportu dla firm i konsumentów.
Pogoda
Przemysł pojazdów elektrycznych oraz polityka i programy rządowe, które go wspierają, muszą stawić czoła powszechnemu kanadyjskiemu uprzedzeniu: że pojazdy elektryczne po prostu nie mogą tego zrobić przy naszej, chłodnej aurze.
William York, mieszkaniec Edmonton, który jeździł swoją Teslą Model 3 po całej prowincji, a także do Vancouver i Seattle jest innego zdania.
– To był fantastyczny pojazd zimowy – powiedział York, dyrektor Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych w Albercie – Nagrzewa się bardzo szybko i ma świetną przyczepność również w zimie.
Gall zgadza się, że pogoda nie jest powodem, dla którego pojazdy elektryczne nie są popularne.
Wskazuje na Norwegię – kraj o zimnym klimacie, takim jaki panuje w Kanadzie – gdzie według niektórych szacunków ponad 80 procent sprzedawanych nowych pojazdów jest samochodami elektrycznymi lub hybrydami typu plug-in. Pokazuje, że dzięki zachętom nawet kierowcy w klimacie zimowym są skłonni do zmiany.
York zauważył, że zimno może nieco wpłynąć na zasięg pojazdu elektrycznego, ale można sobie z tym poradzić dzięki dobremu planowaniu — wiedząc, kiedy i gdzie ładować i jak daleko chce się jechać.
Alberta stoi przed wyzwaniami, którymi trzeba będzie się zająć w miarę wzrostu popularności pojazdów elektrycznych.
W niektórych częściach prowincji skupiska ludności są oddzielone setkami kilometrów, co może sprawić, że ładowanie będzie wyzwaniem i utwierdzić niektórych kierowców w przekonaniu, że pojazdy elektryczne są zbyt uciążliwe.
Chociaż w prowincji jest kilkaset ładowarek, większość z nich znajduje się w Calgary i Edmonton lub w ich pobliżu, według plugshare – aplikacji, która pomaga kierowcom znaleźć publiczne miejsca ładowania.
Rząd musi odegrać dużą rolę w poprawie dostępności stacji ładowania.