Ślub w szpitalu na tydzień przed śmiercią
Ślub w szpitalu na tydzień przed śmiercią

Kelly i Daves Lachance pobrali się w szpitalu w Montrealu 25 grudnia 2021 r.
Kobieta, która w Boże Narodzenie wyszła za mąż w sali montrealskiego szpitala, zmarła tydzień po tej intymnej i emocjonalnej ceremonii. Kelly Bedard miała 24 lata.
Bedard i Pan Młody Daves Lachance byli rodzicami siedmiorga dzieci, z których najmłodsze było siedmiomiesięczne niemowlę.
Przez wszystkie miesiące, od chwili narodzin, Bedard przechodziła leczenie w McGill University Health Center (MUHC) z powodu agresywnej postaci raka jajnika. Lachance był przy niej w jej ostatnich chwilach 1 stycznia. Powiedział, że wciąż jest w szoku.
– Moje dzieci trzymają mnie razem. Tak naprawdę jeszcze nie wierzę w to, co się stało – powiedział Lachance – W tej chwili jestem z moją rodziną, moimi dziećmi, ale gdy nadchodzi noc płaczę.
To, co sprawiło, że mimo całej tragedii czuje się lepiej, to fakt, że on i Bedard byli w stanie uczynić swój związek oficjalnym w Boże Narodzenie.
Powiedział, że zawsze tego chcieli i że „teraz wspomnina swoją żonę Madame Lachance”.

Daves i Kelly poznali się pięć lat temu przez swoje matki, które były przyjaciółkami. „Zobaczyłem ją i zakochałem się” – powiedział Lachance.
– Chodziło o miłość i odrobinę nadziei w tym wszystkim – powiedział.
W dniu jej śmierci Lachance opublikował w swoich mediach społecznościowych po francusku krótki komunikat: „Moja żona odeszła… Kocham moją żonę”.
Lachance wyjaśnił, że Bedard „nie mogła przejść ostatniej chemioterapii, ponieważ było już za późno. Rak przejął kontrolę i nic więcej nie można było zrobić”.
– To nie powstrzymało Lachance’a przed zrobieniem wszystkiego, co mógł dla swojej ukochanej – powiedziała notariusz, która odprawiła ślub w szpitalu w ostatniej chwili i która rozmawiała z nowożeńcami w ciągu tygodnia po ceremonii – Był z nią dzień i noc w szpitalu. Kiedy nie mógł zostać z nią w jej pokoju, spał w swoim samochodzie – opowiadała Liat Lev Ary.
Podróżowanie tam i z powrotem z ich domu w Mont Laurier na północ od Montrealu nie wchodziło w grę ze względu na odległość i czas.
– Był jej bardzo oddany – powiedziała Lew Ary.
– Moja żona miała mnóstwo energii, nie dało się jej zatrzymać w jednym miejscu. Była matką zakochaną w swoich dzieciach, ona kochała życie – powiedział Lachance.
Choć Bedard była chora, Lev Ary powiedziała, że sama dostrzegła te cechy w młodej kobiecie, kiedy wróciła do szpitala w czwartek po ceremonii, aby pomóc jej w „prawnych sprawach”.
– Była lwicą, zaciekłą lwicą. Walczyła do ostatniej minuty. Wszyscy to wiedzieliśmy. Tak ciężko walczyła o tę szansę, żeby zobaczyć swoje dzieci – opowiedziała Lev Ary – On został z siedmiorgiem małych dzieci… więc nie będzie mu łatwo. Nie pracuje, ponieważ miał wypadek w pracy – wyjaśniła, dodając, że rodzina będzie potrzebować wsparcia.
Uruchomiono zbiórkę pieniędzy, aby pomóc finansowo samotnemu ojcu i osieroconym dzieciom.

Daves i Kelly są na zdjęciu z pięciorgiem z ich siedmiorga dzieci.