Dwunastoletni bandyta
Dwunastoletni bandyta
12-letni chłopiec został oskarżony o napad z bronią w ręku na sklep spożywczy w Dartmouth w Nowej Szkocji.
Tuż po 19:30 w czwartek policja odpowiedziała na zgłoszenie napadu na Highfield Variety Store przy 94 Highfield Park Drive.
Chad Vincent pracował wtedy za ladą.
Vincent opowiedział reporterom, że ktoś wszedł do sklepu i zachowywał się podejrzanie. Początkowo osoba ta zapytała, czy może poczekać w sklepie i zapytała, czy druga osoba w sklepie jest klientem, czy pracownikiem. Wyszedł, ale wkrótce wrócił.
– I wtedy wyciągnął broń, wskazał na klienta i poprosił go, aby opuścił sklep, bo inaczej go zastrzeli – powiedział Vincent.
W czasie, gdy klient wychodził Vincentowi udało mu się nacisnąć przycisk paniki, aby zaalarmować policję.
Wtedy rabuś zwrócił broń w jego stronę.
– Wszedł za kontuar, gdzie byłem. Poprosił mnie o napełnienie torby pieniędzmi, co zrobiłem. Kiedy to robiłem, złapał kolejną torbę i zaczął napełniać torbę gilzami, które, jak sądzę, uważał za kartony z papierosami – powiedział Vincent – Miał pistolet wycelowany w moją głowę i powiedział: -„Jeśli się poruszysz, strzelę”.
Gdy inni, niczego nieświadomi klienci weszli do sklepu, Vincent próbował ich ostrzec, co się dzieje, ale dzwonek wciąż dzwonił.
To wtedy rabuś strzelił do Vincenta, ale go nie trafił.
– Wtedy zdałem sobie sprawę, że to pistolet na śrut. Usłyszałem, jak śrut odbija się od półki obok mnie – powiedział.
Policja regionalna w Halifax przybyła na miejsce w ciągu kilku minut i dokonała aresztowania. Rabusiem okazał się dwunastoletni chłopiec.
Policja oskarżyła go o liczne przestępstwa, w tym rabunek, groźby i napaść z użyciem broni, a także wiele zarzutów związanych z bronią. Policja potwierdziła również, że posługiwał się pistoletem na śrut.
Właściciel sklepu Highfield Variety Store powiedział, że to trzeci napad, jakiego doświadczyła jego firma w ostatnich tygodniach.
Inna pracownica, Michelle Donovan, została okradziona pod groźbą użycia broni palnej w zeszłym tygodniu.
– Ubiegłej nocy była tylko jedna osoba. W nocy, kiedy mnie obrabowano, było ich dwóch — powiedziała.
W piątek w sklepie stali bywalcy zaoferowali wsparcie dla firmy, która działa od ponad 30 lat.
12-latek ma stawić się 2 lutego w sądzie dla nieletnich.
– Mam nadzieję, że otrzyma pomoc, której potrzebuje — powiedział Vincent.