Dlaczego cena benzyny wciąż rośnie?
Dlaczego cena benzyny wciąż rośnie?
Cena benzyny w Kanadzie wciąż rośnie, a w niektórych regionach bije rekordy.
Według Canadian Automobile Association (CAA) średnia cena za litr paliwa wzrosła w Ontario, Quebecu, Nowym Brunszwiku, Nowej Szkocji i PEI.
Średnia cena w Kanadzie wynosi 1,478 CAD za litr – według strony internetowej GasBuddy mierzącej ceny gazu.
Eksperci twierdzą , że za ostatnimi wzrostami stoją napięcia geopolityczne, a rok 2022 przyniesie jeszcze wyższe ceny.
Napięcia między Rosją a Ukrainą stawiają „rynek na krawędzi, ponieważ zapasy benzyny i ropy naftowej są dość niskie” – stwierdził Al Salazar, wiceprezes ds. wywiadu w firmie Enverus zajmującej się analizą energii.
– Każdy rodzaj przestoju spowodowałby naprawdę gwałtowny wzrost cen, gdyby napięcie geopolityczne jeszcze wzrosło, co oczywiście wpływa na ceny benzyny. Nie sądzę, aby ktokolwiek był to odporny – powiedział.
Rosja dostarcza dużo ropy i gazu do reszty świata – dostawy, które mogą zostać odcięte w przypadku eskalacji napięć.
Analitycy twierdzą, że rynki energetyczne już postrzegają napięcia jako bardzo poważne ryzyko.
– I dlatego ceny idą w górę – powiedział Dan McTeague, prezes kanadyjskiej grupy wspierającej Affordable Energy.
Stwierdził, że ceny paliw w rejonie Toronto osiągnęły w tym tygodniu rekordowy poziom – przekraczając rekord 1,499 CAD za litr ustanowiony 4 listopada zeszłego roku, osiągając prawie 1,52 CAD za litr.
W Quebecu średnia cena za litr wzrosła o 2,9 centa w porównaniu z poprzednim tygodniem i wynosi obecnie około 1,546 USD. W porównaniu z ubiegłym tygodniem wzrosła również cena paliwa w Nowej Szkocji, średnio z 1,45 do 1,467 CAD za litr.
– Wchodzimy na nowy poziom – powiedział McTeague – Myślę, że zbliżamy się do 1,65 dolara za średnią cenę benzyny w Kanadzie.
Chociaż istnieje wiele czynników, które determinują cenę detaliczną benzyny, cena ropy ma największe znaczenie.
Ceny ropy mocno ucierpiały w pierwszych miesiącach pandemii COVID-19, gdy podróże zwolniły, fabryki zamknięto, a światowa gospodarka weszła w stan hibernacji.
W miarę jak wkradł się popyt, powróciły również ceny. Po spadku poniżej zera zaledwie rok temu, ceny ropy powróciły do najwyższego poziomu od siedmiu lat.
Salazar mówi, że jednym z powodów, dla których cena teraz rośnie – oprócz kwestii geopolitycznych – jest to, że w zeszłym roku wyczerpały się zapasy ropy i produktów w Stanach Zjednoczonych.
Wyczerpane zapasy oznaczają, że niewiele jest amortyzatorów, które mogłyby poradzić sobie z nieoczekiwanymi przerwami w produkcji lub silniejszym niż oczekiwano wzrostem konsumpcji.
– Im mniejszy jest bufor jakim dysponuje branża pod względem zapasów, tym ceny są wyższe – powiedział.
Na nieszczęście wyższe koszty paliw pojawiają się w czasie, gdy konsumenci zmagają się również z innymi obciążeniami, takimi jak wyższe ceny żywności i wzrost kosztów gazu ziemnego.
Ale jest trochę dobrych wiadomości. Salazar twierdzi, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy może nastąpić nieznaczna ulga w cenach benzyny.
– Sądzimy, że ceny spadną i dadzą trochę wytchnienia od tego, gdzie jesteśmy. Z pewnością to, co obserwujemy teraz, jest dość niezwykłe – powiedział.