Szturm na banki żywności
Szturm na banki żywności
Banki żywności w Peel odnotowują “dramatyczny wzrost” liczby klientów i odczuwają skutki rosnących kosztów żywności. Placówki w Brampton, Caledon i Mississauga przygotowują się na rosnące zapotrzebowanie w związku z rosnącą inflacją.
Vipin Saini przez 10 lat pracy w Banku Żywności Seva nie widział jeszcze, żeby wielka zielona półka wyglądała tak pusto. Podczas gdy we wtorkowe popołudnie wolontariusze rozładowywali ciężarówki z nabiałem i innymi towarami, Saini chodził wzdłuż korytarzy w magazynie w Mississauga, wskazując, co jest normalne, a co nie.
Zapasy fasoli w puszkach są zawsze duże, półki z makaronem raczej ubogie, w zamrażarkach z mięsem zawsze jest mało towaru, a tam jest “cenna półka” pełna oleju do gotowania.
“Obsługujemy około 900 rodzin miesięcznie” – powiedział Saini, który od niedawna pełni funkcję dyrektora wykonawczego. Jego zdaniem w ciągu ostatnich dwóch lat zapotrzebowanie wzrosło o 200 procent.
Wyjaśnia, że nie tylko rosnące koszty żywności, ale także mieszkań, paliwa oraz masowe zwolnienia z pracy odegrały rolę w liczbie nowych klientów. “Przychodzą tu teraz ludzie, którzy myśleli, że nigdy nie będą musieli korzystać z banku żywności”.
Raport laboratorium Agri-Food Analytics Uniwersytetu Dalhousie przewiduje, że wyżywienie czteroosobowej rodziny będzie w tym roku kosztować prawie 15,000 dolarów. Prognozy te zostały sporządzone zanim Rosja najechała na Ukrainę, a wynikające z tego sankcje na rosyjską ropę spowodowały gwałtowny wzrost cen. Rosja i Ukraina są również głównymi producentami pszenicy, innych zbóż i nawozów.
Seva Food Bank współpracuje z The Mississauga Food Bank, od którego regularnie otrzymuje dostawy żywności. Według Meghan Nicholls, dyrektor generalnej The Mississauga Food Bank, problemy pojawiają się z wielu różnych powodów, takich jak zwiększony popyt, ceny nieruchomości, paliwa i zaopatrzenie w żywność. Przyznała, że od 2020 do 2021 roku organizacja odnotuje 15-procentowy wzrost zapotrzebowania na usługi.
“Skrajna inflacja żywności powoduje niedobory” – powiedział Nicholls, zauważając, że od ostatniej dostawy oleju kuchennego minęło sześć miesięcy. “Nie możemy znaleźć nikogo, kto sprzedałby nam olej”.
Ponieważ koszty nadal rosną, Nicholls przygotowuje się na kolejny wzrost liczby rodzin korzystających z usług banku żywności.
“Ludzie mający trudności z dostępem do żywności to nie jest problem żywnościowy; to nie jest nawet problem inflacji” – mówi. “To problem dochodów”. Średnie dochody nie wzrosły od lat tak, by dotrzymać kroku rosnącym kosztom, powiedziała, zwłaszcza cenom w branży mieszkaniowej.
“Zdrowie emocjonalne i psychiczne ludzi doznaje uszczerbku z powodu wielorakich nacisków, jakie odczuwają” – powiedziała, wyjaśniając, że wielu klientów czuje się przyciśniętych cenami mieszkań, paliwa, żywności i nie tylko.
Powiedziała, że nawet wolontariusze, którzy dostarczają klientom artykuły spożywcze i posiłki, wyrażają obawy, czy starczy im pieniędzy na paliwo, aby je rozwieźć. Od czasu pandemii liczba rodzin korzystających z pomocy Banku Żywności wzrosła z 50 do 900.
“Nie możemy znaleźć nowego domu dla banku żywności” – dodała, wyjaśniając, że Bank Żywności w Mississaudze potrzebuje większej przestrzeni, ale z powodu wzrostu cen nieruchomości “zostali odrzuceni w wielu wojnach ofertowych”.
W Regeneration Outreach w Brampton, Dan Gibson, dyrektor ds. opieki duchowej i relacji z kościołem, powiedział, że organizacja obsługuje 40 rodzin tygodniowo więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym. “Było to bardzo trudne” – powiedział, zauważając, że w okresie świątecznym odnotował rekordową liczbę klientów.
W organizacji Eden Food for Change zaopatrzenie w artykuły pozostało na stałym poziomie dzięki licznym darowiznom od społeczności, ale i tam odnotowuje się wzrost liczby odwiedzających.
“Nie tylko rodziny o niskich dochodach są teraz dotknięte tą sytuacją”, powiedział dyrektor wykonawczy Peter Costello, wyjaśniając, że jest wiele rodzin o podwójnych dochodach, osób pracujących na dwóch etatach, osób zwolnionych z pracy i wielu innych, które przechodzą przez ich drzwi.
W Caledon, w The Exchange, programie pomocy żywnościowej prowadzonym przez Caledon Community Services, zapotrzebowanie wzrosło trzykrotnie od początku pandemii. Z ponad 200 rodzin program zwiększył się do 900.
“Miejmy nadzieję, że dla większości z nich jest to sytuacja tymczasowa” – powiedziała Donna Cragg, dyrektor ds. komunikacji i marketingu w Caledon Community Services, dodając, że historie, które słyszą od odwiedzających rozdzierają serce.