Płyniemy!
Płyniemy!
Z wielką pompą powitano statek wycieczkowy, który po raz pierwszy od ponad dwóch lat przepłynął pod mostem Lions Gate w Vancouver i wpłynął do lokalnego portu.
Tysiące gości weszło na pokład statku Holland America płynącego na Hawaje z Vancouver w niedzielę podczas pierwszego rejsu od czasu zamknięcia branży z powodu pandemii COVID-19.
Każdego roku branża rejsów wycieczkowych zarabiała ponad 4 miliardy dolarów, a firmy z Vancouver odgrywają znaczącą rolę w zapewnianiu gotowości statków do rejsów – od dostarczania kwiatów po zaopatrywanie kuchni.
– Wiem, że minęło dużo czasu i wiem, że to było bardzo frustrujące, pełne niepokoju kilka lat – powiedział w niedzielę Omar Alghabra, minister transportu Kanady – Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić wszystkich i powitać z powrotem turystykę w Vancouver, w Kolumbii Brytyjskiej, w Kanadzie.
Mimo że oficjalny powrót branży wiąże się z obietnicą nadchodzącego pracowitego sezonu, biznes nie będzie przebiegał jak zwykle. Rejsy nie będą na pełnych obrotach, a goście będą widzieć ciągłe przypomnienia, że pandemia jeszcze się nie skończyła. Jak również od pasażerów wymagane będą szczepionki, podobnie jak test przed wejściem na pokład.
– Ponad 90 procent z nas jest zaszczepionych, a ta pewność siebie pozwala nam mieć nadzieję, że odrodzimy się w branży rejsów wycieczkowych – powiedziała minister turystyki BC Melanie Mark.
W samym Vancouver w tym sezonie spodziewanych jest ponad 300 statków, co stanowi ośmioprocentowy wzrost w porównaniu z podróżami sprzed COVID.
Dyrektor generalny Destination Royce Chwin Vancouver powiedział, że wpływ zamknięcia statków wycieczkowych był „znaczny” dla lokalnych firm.
– Mam na myśli podróżnych schodzących ze statków wycieczkowych i rozpoczynających zwiedzanie Vancouver, w szczególności Gastown i obszarów śródmieścia, English Bay i tego typu miejsc. Ma to znaczący wpływ dla naszej lokalnej gospodarki – powiedział w zeszły czwartek, przed przybyciem pierwszego statku.
Branża ma również wpływ na tysiące lokalnych miejsc pracy.
– Nie moglibyśmy być szczęśliwsi, że Amerykanie, Kanadyjczycy, ludzie z całego świata będą mogli ponownie doświadczyć majestatu północno-zachodniego Pacyfiku i ciepłej gościnności różnych narodów po obu stronach granicy – powiedział Brent Hardt, konsul generalny USA w Vancouver.
Na podst. Vancouver’s News