Mieszkańcy Halifax otwierają serca i portfele, by wesprzeć Ukrainę
Mieszkańcy Halifax otwierają serca i portfele, by wesprzeć Ukrainę
Kiedy organizatorka wolontariatu Kasia Tota zobaczyła ile ludzi przyszło na zbiórkę pieniędzy, która odbyła się w sobotę w centrum Halifax, nie mogła uwierzyć własnym oczom.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Halifax jest po stronie Ukrainy – powiedziała Tota.
Setki mieszkańców miasta przybyło, aby kupić żywność, odzież i rękodzieła na festiwal „Halifax z Ukrainą” i zbiórkę pieniędzy.
– Nigdy nie myśleliśmy, że odzew na apel o wsparcie będzie tak ogromny – powiedział Stanislav Serebriakov, który przyjechał do Kanady z Ukrainy w 2014 roku – Wszystkie pieniądze trafią do ukraińskiej fundacji „Come Back Alive”. Fundacja opiekuje się wszystkimi ukraińskimi ochotnikami, którzy pozostali na Ukrainie i bronią kraju.
Społeczność atlantycka wnosi swój wkład na różne sposoby.
Paulette Levin i Krista Billard pomogły w zorganizowaniu kampanii pikowania kołder w Cape Breton.
– Panie, które pracują w sklepie z kołdrami i poza nim, kupiły zestawy do kołder i same zrobiły kołdry – powiedziała Billard.
Wykonano trzynaście kołder dla rodzin.
– Powinny (kołdry) przykrywać kogoś wielką miłością i wsparciem z Nowej Szkocji, a konkretnie z Cape Breton – powiedziała Levin – Tylko po to, aby poczuli się, jakby mieli coś, co zapewni im komfort i poczucie bezpieczeństwa.
Burmistrz Halifaxu Mike Savage powiedział, że ogromna frekwencja w tej zbiórce jest kolejnym przykładem tego, jak ludzie w tym regionie otwierają swoje serca, portfele, a w niektórych przypadkach domy, aby pomóc Ukraińcom.
– Na następnym posiedzeniu rady miasta odbędzie się głosowanie nad dotacją – powiedział Savage – To będzie symboliczne, ale myślę, że ważne.
Burmistrz Savage mówi, że Halifax cieszy się reputacją miasta, które wcześniej przyjmowało uchodźców syryjskich i afgańskich. Podkreślił, że praca wykonywana na rzecz wsparcia Ukrainy dodaje kolejną część do tej tradycji.