Zamordował mieczem dwie osoby, teraz stanął przed sądem
Zamordował mieczem dwie osoby, teraz stanął przed sądem
Mężczyzna oskarżony o zamordowanie dwóch osób mieczem w Quebec City w noc Halloween w 2020 roku stanął w środę przed sądem gdzie zeznał, że po drugim zabójstwie zaczął mieć wątpliwości co do tego, co nazwał swoją „misją”.
26-letni Carl Girouard został oskarżony o dwa morderstwa pierwszego stopnia 56-letniego Françoisa Duchesne’a i 61-letniej Suzanne Clermont, jakie dokonał 31 października 2020 roku, a także pięć zarzutów usiłowania zabójstwa.
Oskarżony przyznaje się do zabicia Duchesne’a i Clermont i zranienia pięciu innych, ale jego prawnik twierdzi, że nie był odpowiedzialny karnie za to co się stało, ponieważ Girouard cierpiał na zaburzenia psychiczne.
Oskarżony zeznał, że jego celem było stworzenie chaosu, zmiana świata i zachęcenie ludzi o podobnych poglądach – których nazwał „alter ego” – do kontynuowania swojego celu. Powiedział, że w wieku 18 lat wierzył, że ma „ściśle tajną” misję do zabicia i że poświęci dla tego celu swoje życie na końcu.
Jednak po zabójstwie Clermont powiedział, że zaczął kwestionować swoje czyny.
– Myślałem, że będę miał poczucie spełnienia, ale tak nie było – powiedział Girouard ławie przysięgłych – Zdecydowałem, że nie powinno być kolejnej śmierci, ani mojej, ani nikogo innego.
Girouard powiedział, że jego pierwotnym planem było zaatakowanie ludzi w hotelu Château Frontenac w historycznej dzielnicy stolicy prowincji. Znalazł zamknięte drzwi, wyszedł na chwilę, po czym wrócił i zaatakował ludzi na ulicach w pobliżu hotelu. Był uzbrojony w japoński miecz zwany kataną z 76,9-centymetrowym ostrzem, nosił czarną odzież i kimono z krótkimi rękawami.
Zabójca zeznał w sądzie, że był przerażony, kiedy przybył do Quebec City i nie chciał realizować swojego planu, ale czuł, że nie ma wyboru. Opisał, że traktował zabójstwa jako swój obowiązek.
– Postąpiłem wbrew mojej woli, nie chciałem, ale musiałem – powiedział Girouard – Widziałem wielu ludzi i zaatakowałem ich mieczem, aby wykonać swoją misję.
Zakuty w kajdany na stanowisku świadka, powiedział sądowi, że atak musiał mieć miejsce w Halloween, ponieważ była pełnia księżyca. Powiedział, że wybrał Stary Quebec, ponieważ jego zabytkowe budynki i posągi przypominały mu średniowieczne gry wideo, które uwielbiał.

Chwila schwytania szaleńca.
Girouard zeznał, że część jego planu polegała na zabiciu rodziny i podpaleniu ich domu przed wyjazdem do Quebec City, dlatego policja znalazła w jego samochodzie kanistry z benzyną. Nie wykonał tego planu. „Powiedziałem sobie, że to nie jest konieczne” – stwierdził.
Wcześniej powiedział sądowi, że jako nastolatek miał obsesję na punkcie gier wideo – szczególnie tych z mieczami i nożami – i zaczął mieszać rzeczywistość z grami wideo. Powiedział, że pamięta, jak mówił sobie „że powinniśmy żyć jak w grach wideo”.
Odpowiadając na pytania swojego prawnika, Pierre’a Gagnona, Girouard określił siebie jako dwie różne osoby — jedną, która poszła do pracy i żyła w prawdziwym świecie, a drugą, która była skoncentrowana na misji.
Gagnon zapytał, który Girouard przemawia do ławy przysięgłych.
– Jest dziś z tobą Carl Girouard, który lubi rozśmieszać ludzi i pomagać innym – powiedział Girouard – Różni się od Carla Girouarda z misji, który czuje się zobowiązany do odizolowania się. Ale to już przeszłość. Nie ma już Carla Girouarda z misji.
Obsesja na punkcie swojego planu spowodowała, że często rzucał pracę, gdy czuł, że jego koledzy próbują go poznać. Powiedział, że unika bliskich relacji, aby pozostać skupionym na swoim celu. Po wybuchu pandemii COVID-19 rzucił pracę i grał w gry wideo.
Matka Girouarda, Monique Dalphond, powiedziała wcześniej w sądzie, że jej syn miał długą historię problemów. Powiedziała, że był karany za niewłaściwe zachowanie na początku szkoły podstawowej, dodając, że interweniował psycholog dziecięcy, a Girouard był przez pewien czas leczony.
Zeznała w sądzie, że jej syn dostał kartę kredytową, kiedy skończył 18 lat i wydał swoje pieniądze na kolekcjonowanie mieczy katana i strojów samurajów – jego jedyne zainteresowanie poza grami wideo. Dodała, że Girouard „nie miał prawdziwych przyjaciół, dziewczyny ani życia towarzyskiego”.
Dalphond przyznała w sądzie, że po raz pierwszy o planie syna usłyszała, kiedy policja zapukała do jej drzwi po jego atakach.
Prokurator stwierdził, że Girouard już w 2014 roku ujawnił swój plan zabijania ludzi mieczem.
Rozprawa będzie kontynuowana w czwartek.
Na podst. Canadian Press