Inwazyjny gatunek zagraża przemysłowi winiarskiemu Ontario
Inwazyjny gatunek zagraża przemysłowi winiarskiemu Ontario
Inwazyjny gatunek owada może wyrządzić miliony dolarów szkód w przemyśle winiarskim Ontario, twierdzą eksperci. Latarnik plamisty został niedawno wykryty w stanie Nowy Jork, niedaleko regionu uprawy winorośli Niagara.
Jest powód do niepokoju, bo ten owad “naprawdę lubi żerować na winoroślach”, powiedziała Emily Posteraro, koordynatorka rozwoju programu w Invasive Species Centre, kanadyjskiej organizacji non-profit. “Spowodował wiele zniszczeń w winoroślach, delikatnych drzewach owocowych i innych rodzajach roślin w Stanach Zjednoczonych”.
Latarnik plamisty to inwazyjny konik polny pochodzący z południowo-wschodniej Azji – zgodnie ze stroną internetową Centrum Gatunków Inwazyjnych. Owad został po raz pierwszy wykryty w Ameryce Północnej w Pensylwanii w 2014 roku i od tego czasu rozprzestrzenił się na kilka innych stanów. Nie wykryto go jeszcze w Kanadzie, ale eksperci branżowi twierdzą, że to tylko kwestia czasu, zanim przekroczy granicę.
To sytuacja typu “spiesz się i czekaj” twierdzi Debbie Zimmerman, dyrektor generalny Grape Growers of Ontario. “Wiemy, że to inwazja na północne tereny stanu Nowy Jork, i że w końcu owady znajdą drogę do Kanady”, powiedziała. Latarnik plamisty wysysa soki z winorośli, powodując ich powolną śmierć.
Zimmerman jest zaniepokojona, ponieważ pozostawione bez kontroli owady mogą zniszczyć całe winnice. “To znacznie bardziej agresywny szkodnik niż jakiekolwiek, które widzieliśmy w przeszłości” – powiedziała. Gatunek ten wyrządził w Pensylwanii szkody warte miliony dolarów.
Badanie z 2019 r. z Pennsylvania State University oszacowało roczne ekonomiczne szkody w skali kraju spowodowane przez owada na kwotę od 43 mln USD do 99 mln USD, na podstawie danych z amerykańskiego spisu rolnego z 2017 r. i ankiety przeprowadzonej wśród ekspertów ds. produkcji roślinnej. Badacze stwierdzili, że plantatorzy winogron szczególnie mocno ucierpieli, ale liczby obejmują również właścicieli szkółek i plantatorów choinek.
Wczesne wykrycie obecności tego gatunku jest kluczem do złagodzenia szkód, powiedziała Posteraro. Dlatego ona i inni eksperci biją na alarm, z nadzieją, że Ontaryjczycy mogą mieć oko na te owady. “Łatwiej jest uzyskać kontrolę; zatrzymanie inwazji na etapie zapobiegania jest też o wiele mniej kosztowne”, powiedziała. “Kiedy jesteś na etapie radzenia sobie z inwazją … okazuje się, że bardzo trudno jest ją kontrolować i eliminować”.
Latarnicę plamistą można spotkać w trzech stadiach rozwojowych. Centrum Gatunków Inwazyjnych opisuje jej jaja jako “brązowe, przypominające nasiona, pokryte szarą, błotnistą wydzieliną”. Znajduje się je zgrupowane w pionowej formacji, zwykle znajdują się na drzewach, ale mogą być złożone na każdej powierzchni, w tym na samochodach. Nimfy rozwijają się w czterech etapach, zaczynając od czarnych i białych plamek. W miarę dojrzewania zyskują czerwone plamy z charakterystycznymi łatami czarnymi i białymi. Dorosłe osobniki mają skrzydła o długości około jednego cala. Charakteryzują się czarnymi i szarymi plamami, ale pojawiają się jasnoczerwone, gdy skrzydła są otwarte. Owady są najczęściej spotykane na lub w pobliżu Drzewa Niebios (Tree of Heaven), rośliny, która jest również inwazyjna dla tego regionu.
W przypadku napotkania owadów w którejkolwiek z faz rozwoju, Posteraro radzi zrobić zdjęcia, zanotować miejsce i zgłosić obserwację do Canadian Food Inspection Agency. Zimmerman sugeruje bardziej ekstremalne podejście. “Po prostu je rozdeptujcie”, powiedziała. “Tylko w ten sposób możemy powstrzymać plagę”.
Liette Vasseur, profesor nauk biologicznych na Uniwersytecie Brock, powiedział, że ta zbliżająca się inwazja jest przykładem większego problemu związanego ze zmianami klimatycznymi. Dłuższy sezon wegetacyjny i bardziej umiarkowane zimy spowodowane przez rosnące temperatury, pozwalają większej liczbie gatunków inwazyjnych rozprzestrzeniać się w regionie i żyć dłużej. Jest to coraz większy problem dla wszystkich hodowców roślin uprawnych, powiedziała Vasseur. Jeśli gatunek może przetrwać tutaj, może się tutaj rozmnażać, a jeśli może się tutaj rozmnażać, może ostatecznie ustanowić populację, wyjaśniła.
“Wiemy, że mamy jeszcze kilka gatunków koników liściowych … które pojawiają się z czasem, bo gatunki migrują na północ, ponieważ jest coraz cieplej” – powiedziała Vassueur. “To jest wielkie wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć. Mamy nowe gatunki, których wcześniej nie znaliśmy”.
Ontaryjskie Ministerstwo Rolnictwa, Żywności i Spraw Wiejskich powiedziało w oświadczeniu dla CBC Toronto, że obecnie bada tereny Ontario pod kątem latarników plamistych w obszarach wysokiego ryzyka, aby pomóc we wczesnym wykrywaniu.