Trudeau zeznawał przed komisją ds. zasadności wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i spacyfikowania Konwoju Wolności
Trudeau zeznawał przed komisją ds. zasadności wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i spacyfikowania Konwoju Wolności
W końcu przed komisją ds. zbadania zasadności wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w celu pacyfikacji Konwoju Wolności stanął główny decydent, premier Justin Trudeau.
Trudeau otwarcie stwierdził, że głównym czynnikiem w jego decyzji o wydaniu bezprecedensowych uprawnień w celu stłumienia protestów był jego strach przed tym, co mogłoby się zdarzyć, gdyby tego nie zrobił.
– Po pierwsze, co by było, gdyby w ciągu tych następnych dni wydarzyło się najgorsze? Co by było, gdyby komuś stała się krzywda? Co by było, gdyby do szpitala trafił policjant? I stało się coś nie do pomyślenia… Donosiłbym o tym w sposób, o którym z pewnością rozmawialibyśmy na forum takim jak to – powiedział Trudeau przed komisją.
Premier był ostatnim świadkiem, który zeznawał w ramach wielotygodniowego publicznego przesłuchania zapoczątkowanego jego decyzją z 14 lutego o powołaniu się na nigdy wcześniej nieużywane uprawnienia federalne w obawie o bezpieczeństwo gospodarcze i narodowe Kanady. W ten sposób rząd federalny wprowadził szeroki zakres środków pozwalających policji na stłumienie demonstracji.
– Co więcej, obowiązkiem premiera jest podejmowanie trudnych decyzji i zapewnianie ludziom bezpieczeństwa. I to był moment, w którym zbiorowa rada rządu, służby publicznej i moja własna skłonność były takie, że to był moment zrobić coś… aby zapewnić Kanadyjczykom bezpieczeństwo. I doskonale wiedząc, że była to nieunikniona konsekwencja podpisania „zgadzam się” na tej notatce, czułem się bardzo dobrze, że znaleźliśmy się w momencie, w którym było to właściwe, i zrobiliśmy to – powiedział Trudeau.
Ten moment w jego zeznaniu nastąpił tuż przed poranną przerwą i tuż po tym, jak Trudeau przedstawił żywy obraz swoich konsultacji i rozmów z premierami prowincji, wyższymi urzędnikami, członkami jego klubu liberalnego i liderami partii opozycyjnych w godzinach poprzedzających jego decyzję.
Wyjawił komisji, że poprzedniego wieczoru wokół federalnego stołu „grupy reagowania na incydenty” panował konsensus w sprawie powołania się na ustawę i że chociaż było to pomocne, niekoniecznie szukał jednomyślności przed decyzją o wprowadzeniu stanu o sytuacjach nadzwyczajnych.
Trudeau powiedział również komisji, że ostatecznie podjął decyzję dopiero około 15:40 14 lutego, kiedy otrzymał „notatkę inwokacyjną” od urzędnika Tajnej Rady, informującą go, że próg bezpieczeństwa został osiągnięty.
– To była wielka rzecz, a nie mała rzecz, aby szef służby publicznej formalnie zalecił powołanie się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych i ogłoszenie stanu wyjątkowego. To nie jest coś, co kiedykolwiek wcześniej zrobiono w Kanadzie” — powiedział Trudeau.
Premier został również zapytany o wcześniejsze zeznania, według których wskazani urzędnicy obawiali się, że decyzja może pogorszyć sytuację lub zaognić napięcia oraz że w oczach CSIS nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa Kanady w ramach ustawy o CSIS.
Trudeau rozpoczął własne wyjaśnienia mówiąc, że jego zdaniem próg, dla którego gubernator w Radzie znajduje uzasadnione podstawy do zagrożenia bezpieczeństwa Kanady na mocy ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych, był „bardzo różny” niż dla CSIS, który musiał spełnić „ celowo zawężony” próg do wszczęcia dochodzenia, zgodnie z definicją pierwotnie zamierzoną w tej ustawie, opracowanej zaledwie kilka lat przed ustawą o sytuacjach nadzwyczajnych.
– To nie słowa są różne. Słowa są dokładnie takie same w obu przypadkach, pytanie brzmi, kto dokonuje interpretacji? Jakie dane wejściowe wchodzą w grę? I jaki jest tego cel? — powiedział Trudeau.
Zapytany przez radę komisji Shantona Chaudhury, czy obawia się, że decyzja Liberałów o powołaniu się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych, mimo że zagrożenie dla bezpieczeństwa Kanady nie spełnia definicji ustawy CSIS, „otworzy wrota” dla przyszłych zastosowań, Trudeau odparł lekceważąco:
– CSIS nie jest decydentem w sytuacjach zagrożenia porządku publicznego – powiedział.
Wcześniej w swoim zeznaniu Trudeau powiedział, że było jasne, że nadchodzący konwój ciężarówek będzie demonstracją „innej marki”, a z czasem presja na niego rosła.
Premier potwierdził też przed komisją coś, co zostało ostatnio ugruntowane dzięki zeznaniom ministerialnym, że możliwość zastosowania ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych była omawiana na bardzo wczesnym etapie protestów. Trudeau powiedział, że była to opcja „w tyle naszych umysłów” – biorąc pod uwagę rozważania, czy opcja ratunkunku dla dobra publicznego była potrzebna podczas najgorszego COVID-19 – gdy obserwowali pogarszającą się sytuację w Ottawie i na kluczowych przejściach granicznych.
Trudeau powiedział komisji, że gabinet rozważał wiele innych opcji, w tym przedstawienie nowych przepisów mających na celu wyeliminowanie niektórych luk, ale ostatecznie doszli do wniosku, że w sytuacji rządu mniejszościowego w parlamencie uchwalenie nowej ustawy zajmie zbyt dużo czasu.
Zeznając o międzynarodowej presji na Kanadę do czasu, gdy blokady graniczne zaczęły utrudniać handel kanadyjsko-amerykański, premier Trudeau został zapytany przez Chaudhury’ego, czy uważa, że prezydent USA Joe Biden jest tak samo zaniepokojony wpływem protestów jak on. Trudeau powiedział „nie”.
– Myślę, że był bardzo zaniepokojony, ale nie sądzę, by ktokolwiek był bardziej zaniepokojony niż ja – powiedział Trudeau komisji.

Członkowie ochrony premiera Justina Trudeau stoją z przodu sali podczas przerwy w pracach komisji.
„Inna waga wydarzeń”
Trudeau rozpoczął swoje wystąpienie przed komisją, przeglądając chronologię protestów, zeznając, że w trakcie przygotowań „były już pewne obawy, że może to być wydarzenie innej wagi niż te, do których przywykli Kanadyjczycy”.
Premier zeznał, że jego zdaniem złość widoczna wśród osób planujących protest przypomniała mu złość widzianą podczas federalnej kampanii wyborczej w 2021 roku. Po tym, jak protestujący wtoczyli się do stolicy kraju, nie minęło dużo czasu, zanim usłyszał bezpośrednio od lokalnych parlamentarzystów i ówczesnego burmistrza Ottawy, Jima Watsona, o interwencji rządu federalnego, ponieważ pod koniec pierwszego weekendu zdolność policji do utrzymania go w ryzach kontroli „nie była dokładnie możliwa”.
– Ośmielam się powiedzieć, że mieszkańcy Ottawy są przyzwyczajeni do działalności politycznej i protestów na Wzgórzu w wielu sprawach. Ale to było obecne w ich codziennym życiu i zakłócało ich weekend w sposób, który nie był zwykłym protestem politycznym –powiedział Trudeau – Od zastraszania i nękania ludzi za noszenie masek, po bardzo niepokojącą historię o ludziach przeszkadzających w pobliskim schronisku dla bezdomnych i jadłodajni, wiele wskazywało na to, że istnieje pewien poziom lekceważenia innych, który niestety widzieliśmy przykłady podczas kampanii wyborczej.
„Niepokojące’ żądania zmiany polityki
Ponieważ protesty trwały, Trudeau odbierał wezwania oficjalnej opozycji i innych osób do spotkania się z protestującymi lub w inny sposób wysłuchania ich, a komisja wiele słyszała o różnych propozycjach i rozważaniach, jak to się może stać.
Trudeau powiedział komisji, że chociaż była chęć rozmowy, niektóre z żądań przywódców „Konwoju Wolności” były niepoważne, w tym unieważnienie wyników wyborów z 2021 roku lub odwołanie federalnych nakazów zdrowotnych. Co więcej, Trudeau powiedział, że jest zaniepokojony ustanowieniem precedensu i legitymizacji żądań.
– Martwię się ustanowieniem precedensu, że blokada Wellington Street może doprowadzić do zmiany porządku publicznego – powiedział Trudeau – Mamy solidnie funkcjonującą demokrację, a protesty, publiczne protesty, są jej ważną częścią. Kanadyjczycy otrzymują wiadomości i podkreślają, co myślą o różnych kwestiach. Myślę jednak, że wykorzystywanie protestów do żądania zmian w porządku publicznym jest czymś niepokojącym.
Wspominając rozmowę telefoniczną, którą odbył z Gubernator Generalną Mary Simon w pierwszą sobotę protestów, Trudeau powiedział komisji, że dyskutowali o kontrowersyjnym i ostatecznie porzuconym „protokole ustaleń” (MOU) z Canada Unity. Był to dokument, który sugerował, że protestujący mogliby dołączyć do Senatu i Generalnego Gubernatora Mary Simon w celu utworzenia komitetu w celu nakazania uchylenia ograniczeń COVID-19 i mandatów dotyczących szczepień.
Komisja usłyszała, że organizatorzy głównych Konwojów próbowali zdystansować się od propozycji, która później przekształciła się w sugestię, że protestujący mogliby utworzyć koalicję z partiami opozycyjnymi i zaangażowaniem Simon w celu obalenia rządu.
Trudeau powiedział, że protokół ustaleń wykazał brak zrozumienia, jak faktycznie działa kanadyjska demokracja i instytucje i że rozmawiał z Simon o tym, by sugerowane „szalone plany” i nienawistne e-maile w rezultacie „ześlizgnęły się”.
Ford trzymał dystans
W piątek Trudeau został również zapytany o to, co usłyszała wcześniej komisja o znacznej frustracji rządu federalnego z powodu niechęci rządu Ontario do zaangażowania.
Trudeau stwierdził, że uważał, iż premier Ontario Doug Ford „ukrywa się przed swoją odpowiedzialnością z powodów politycznych”.
Trudeau powiedział komisji, że jego zdaniem rząd Ontario z przyjemnością pozwolił na sytuację, że Konwój jest problemem dla miasta Ottawa i rządu federalnego, ale nie w gestii odpowiedzialności prowincji.
– To była nieprzyjemna sytuacja … Rozumiem, że prowincyjni politycy, których pomijano w skargach (…) mówili: „Nie wtykajmy w to nosa A ludzie będą nadal krytykować tych, którzy pomagają” – powiedział Trudeau.
Dodał, że chociaż uważa, że policja prowincyjna była zaangażowana, „na poziomie politycznym prawdopodobnie zapadła decyzja, aby pozostać trochę z tyłu i trochę trzymać dystans”.
Plany policji „nie były odpowiednie”
Podczas przesłuchania przez radę policji Ottawy, Jessicę Barrow, premier został zapytany, czy rozumie, jakie plany ma policja, aby usunąć okupację w Ottawie, przed wprowadeniem stanu nadzwyczajnego.
Dzieje się tak po tym, jak komisja wysłuchała zeznań, że istniał plan operacyjny obejmujący wiele jurysdykcji i że w oczach komisarz RCMP Brendy Lucki, od 13 lutego, nie wszystkie narzędzia policyjne zostały wcześniej użyte.
– Słyszeliśmy, że plany nie były odpowiednie, w tamtym momencie nie były to plany operacyjne – powiedział Trudeau – Przez te trzy tygodnie… nie było jeszcze konkretnych planów, aby móc faktycznie wykonać pracę, którą Kanadyjczycy mieli nadzieję zobaczyć.
Następnie przedstawiono mu coś, co Barrow opisał jako 73-stronicowy „zintegrowany operacyjny plan mobilizacji”, opracowany przy udziale policji w Ottawie, OPP i RCMP. Zapytano go, czy uczciwie jest powiedzieć, że przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego, a przed policyjną operacją w dniach 18-20 lutego nie widział tego dokumentu. Trudeau potwierdził, że „nigdy tego nie widział”.
Wskazał na odniesienie do „planu rozmieszczenia” w spisie treści dokumentu na stronie 13, Trudeau zauważył: „Cały plan rozmieszczenia mieści się na jednej stronie?”
– Opis – odparł Barrel.
Nie boi się obywateli ani prawnika z Konwoju
Obserwatorzy prac komisji byli zaskoczeni w piątek, widząc, że to nie Brendan Miller będzie przesłuchiwał Trudeau w imieniu głównych organizatorów Konwoju.
Miller, który przewodził przesłuchaniom świadków z perspektywy protestujących podczas przesłuchań publicznych, otrzymał w czwartek zawiadomienie o zniesławieniu w komisji, po próbie propagowania teorii spiskowej związanej z pojawieniem się niektórych rasistowskich flag widzianych na Proteście w Ottawie.
Na jego miejscu była Eva Chipiuk, która większość czasu spędzała na czytaniu oświadczeń „niektórych z wielu zaniepokojonych Kanadyjczyków, którzy czuli się zmuszeni do wspierania protestujących”.
Po przeczytaniu tych uwag zapytała: „Czy rozumiesz teraz powód, dla którego tak wielu Kanadyjczyków przybyło do Ottawy z taką determinacją w środku ostrej, mroźnej kanadyjskiej zimy, z powodu szkód wyrządzonych przez nakazy twojego rządu dotyczące COVID? ”
– Jestem wzruszony. I byłem wzruszony. Kiedy usłyszałem te zeznania, zobaczyłem głębię bólu i niepokoju – powiedział Trudeau.
Wskazał, że poruszyła go również każda historia, którą słyszy o rodzinie, która „ „siedziała przy łóżku umierającej ukochanej osoby, ponieważ wierzyli, że szczepionki są bardziej niebezpieczne niż choroba”.
Po wielu dyskusjach na temat swoich wcześniejszych komentarzy na temat osób nieszczepionych, Chipiuk zapytała:
– Kiedy ty i twój rząd zaczęliście się tak bać własnych obywateli?
– Nie boję się, nie boimy się – odpowiedział Trudeau.
Jak to się stało?
W ciągu ostatnich sześciu tygodni, badając, co doprowadziło do Konwoju komisja dowiedziała się o wpływie na mieszkańców Ottawy i na radę miasta, dysfunkcjach policji w Ottawie oraz łańcuchu dowodzenia i walkach o wymianę informacji między OPP a RCMP.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni komisarz Paul Rouleau słyszał o niewiarygodnej ilości federalnej biurokracji, różnych interpretacjach ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych, opracowanej kilkadziesiąt lat temu, przy ogłaszaniu stanu wyjątkowego dla porządku publicznego w kraju oraz o roli ministrów najwyższego szczebla w proponowanie rozwiązań.
Ograniczeniem ustaleń była jednak odmowa rządu federalnego zrzeczenia się przywileju adwokata-klienta w odniesieniu do otrzymanej porady prawnej na temat tego, czy protesty osiągnęły próg ustawowy CSIS „zagrożenia dla bezpieczeństwa Kanady”, w połączeniu ze stopniowym udostępnianiem mocno zredagowanych dokumentów rządowych.
Realizując nadzwyczajne uprawnienia na mocy tak zwanej ustawy o środkach nadzwyczajnych rząd federalny wprowadził szeroki zakres środków w celu wsparcia prowincji, gmin i sił policyjnych w obliczu przedłużających się demonstracji. Ustawa o sytuacjach nadzwyczajnych została następnie uchylona 23 lutego.
Komisarz Rouleau musi przedstawić Parlamentowi swój raport końcowy z zaleceniami do 20 lutego.
Na podst. Canadian Press i CTV News